Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Od ok. dwóch miesięcy używam deksa, wcześniej bawiłem się jedynie z THC. Przedwczoraj uraczyłem się niewielką dawką która dała mi całkiem niezłą fazę, ale nie o to chodzi. Wczoraj kiedy zmęczony położyłem się spać, ogarnął mnie niesamowity strach przed ciemnością, zacząłem bać się w sumie sam nie wiem czego... Na pewno znacie to z dzieciństwa, kiedy po obejrzeniu horroru każdy szelest w pokoju oznaczał nadejście jakiegoś potwora i pewną śmierć w męczarniach. Jakiś czas temu również tego doświadczyłem, ale było to znów po odstawieniu DXM i utrzymywało się prawie tydzień, myślałem, że oszaleję. I teraz pytanie do Was, weterani - czy Wam też się to zdarza? I przede wszystkim, jak sobie z tym radzić? Noc już blisko a ja chciałbym zasnąć i nie przejmować się takimi bzdurami...
Radziłam sobie z tym za pomocą modlitwy.
Romantyczka pisze:Radziłam sobie z tym za pomocą modlitwy.
Odstaw używki na pewien czas, jak masz lęki to zjedz benzo
llabx: Hmm, na to już chyba za późno, jadłem już z 10 razy i strasznie polubiłem deksa, nie chcę się z nim rozstawać, przynajmniej na razie, dopóki jeszcze go nie poznałem aż tak dobrze, jak bym chciał.
Pytanie brzmi: Czy ktoś kiedykolwiek doświadczał czegoś podobnego? Stany lękowe przed zaśnięciem? Czy faktycznie mogę za to winić aco, czy może to wina długotrwałego stosowania THC i teraz zabaw z nową używką?
 
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.