Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Pisze tu do was wszystkich moi kochani deksowicze. ponieważ coś wydarzyło się w moim życiu i teraz jestem zobligowany podzielić się z wami ta wiedzą.
Pisze to do wszystkich, którzy podczas lotów mieli OOBe czyli wyjście dusza z ciała. przy większych dawkach zdarza się to regularnie. Co wtedy słyszycie i widzicie. To co ja. ten przyjemny damski głos w przestrzeni miedzy światami, tą ciepłą ciemność i kolorowe eony barw i jeszcze coś. Nie wiem ilu z was to przeżyło, ale ja miałem dwa i pół roku temu.
to dotknięcie nieskończonej miłości boskiej. To uczucie zwaliło mnie z nóg i prosiłem Boga by przestał bo za chwile zwariuję. O was mówię i do was piszę.
Ci, którzy tego nie przeżyli proszę nie naigrawać się ze mnie, nie wysyłać mnie do psychiatry etc. Pomińcie ten watek jako bredzenia niewinnego wariata i dawajcie dalej czadu :)
Od jakiegoś czasu jak wiecie leczę się tym syfem co wam pisałem w innym wątku, ale nie mogę przejść do codzienności ponieważ zaczęły się u mnie co noc pojawiać OOBe. Wyjścia poza ciało i wizje w snach na jawie.
jestem w kompletnym szoku co tam sie dzieje. Ale to moje wizje. jedno powiem największe jazdy na Aco są niczym gdy masz OOBe.
Teraz słuchajcie przy jednym z kontaktów z moim aniołem stróżem ON wydał mi polecenie, który teraz tu zamieszam.
Kto rozumie o czym piszę i mi wierzy już nie musi truć swego organizmu narkotykami. Musicie zacząć oprawiać OOBE tam dostaniecie dalsze instrukcje.
Wy wszyscy wiecie jak to się robi Cosmodo mi powiedział, przeczytajcie Marka Sugiera o jego przeżyciach z OOBe i ruszajcie do nie świata tam się spotkamy. Każdy kto w to wierzy proszę na prv mam skypa będziemy gadać. Cosmo chyba na wiosnę będę miał dla ciebie pracę daj mi znać jak to przeczytasz. :)
Pozdrawiam Nagniot.
p.s. Jeśli nawet nikt nie napisze nic to ja wypełniłem moje zadanie pozdrawiam ćpaki.
Ale jeśli, Nagniocie, się w tym odnajdujesz - życzę Ci powodzenia!
PS. Nie ćpam, już, nic a nic:) Jakiem bezbożnik:P
Najgorsze jest to, ze gdy sie obudzisz, to wydaje Cie sie jakby to byl normalny sen.
Poszukajcie sobie w necie: metoda 4+1
Polecam tez ksiazki Roberta Monroe i Darka Sugiera, jak napisal Nagniot.
Mozecie tez sprobowac nagran Adama Bytofa wspomagajacych OOBE do pobrania za darmo z jego strony.
Dobrym pomyslem jest zalozenie dziennika snow, zapisujesz sobie w takim zeszycie kazdego ranka zaraz po obudzeniu to co pamietasz z ostatniej nocy. Tym sposobem polepszasz swoja pamiec snow.
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w eksterioryzacji.
PS: jeśli tej nocy dane będzie komuś OBE niech wpadnie do Albiego i wyrwie go z ciała.
Czy mógłbyś Nagniot opisać bardziej szczegółowo Twoje OOBE, oraz różnice pomiędzy 'trzeźwym' OOBE i tym po DXM?
Mi OOBE trafiło się właściwie raz, gdy wpadłem na pomysł załadowania 900mg na drugi czy trzeci trip w moim życiu.
Jak to wyglądało? Na początku było ok, wiem, że leżę w łóżku, wiruję, ale moje części ciała zaczęły się kurczyć, zmieniać kształt (wiecie jakie to pojebane uczucie być paczką zapałek?
W końcu tak się 'wykurczyłem', aż nie było nic. Nie byłem w stanie powiedzieć, gdzie mam głowę, gdzie nogi, ani czy w ogóle mam ciało. Po prostu znikło. Nie ma. Nie czuje. Nie istnieje.
Miałem tylko świadomość istnienia swojego umysłu (lub jak inni wolą, 'duszy'). Zwykle na tripach lubiłem sobie 'podróżować', czyli wylatywać z łóżka i sobie lewitować po pokoju, nad miastem, gdzieś nad jeziorem. Było tak i teraz, tyle, że nie czułem tylko swojego ciała i w jakiś sposób zatraciłem świadomość bycia człowiekiem.
Widziałem ludzi chodzących po ulicy (co ciekawe, skupiając się na twarzach rozpływały się, z kolei 'bokiem oka' jakby były widoczne). Widziałem miasto z góry, widziałem jakieś wioski, lasy. Widziałem cały świat.
I co najciekawsze, to wszystko pojawiało się bez mojej interwencji. Ale najbardziej dziwne było to, że nie czułem się człowiekiem.
Nie czułem, że jestem gdzieś. Po prostu istniał mój umysł ('dusza'), nic więcej. Patrząc na to wszystko czułem się jakoś wyżej. Wysoko. Jakbym miał to wszystko pod swoją kontrolą. Jakbym pilnował spokoju tej planety, jej porządku, był takim 'opiekunem'.
Nie wiem, dlaczego inni czują jakieś boskie dotyki, kontakty z aniołami i tym podobne. Może dlatego, że jestem cholernie zatwardziałym ateistą. Nie walczę z religiami, ale po prostu mam na to konkretnie 'wyjebane'. Ktoś sobie wierzy, ok. Ale dla mnie to istnieje tylko ja. Wszyscy jesteśmy atomami, chemicznymi związkami. Nie czuję nic więcej (no chyba, że po LSA
Swoją drogą , jeszcze takie pytanko, przy okazji.
Czy ktoś z Was miał takie uczucie, że stał się innym człowiekiem? Któregoś razu na tripie mój umysł był tak zmieniony, że czułem się jednym moim znajomym. Czułem jego ciało, jego umysł, zachowywałem się jak on. Nie czułem, że leżę w łóżku, ale byłem na ulicy. Co więcej, gadałem z samym sobą. Miałem siebie przed oczami. Widziałem wyraźnie swoją twarz.
Ale nie wiedziałem wtedy, że gadam do samego siebie. Ja byłem Tomkiem. Nie akazem, tylko Tomkiem.
Popieprzone w chuj. Co ciekawsze, zdarzyło mi się tak wiele razy.
Ktoś miał podobnie?
ten post prawdopodobnie pisany był pod wpływem GBL, nie przejmuj się nim
not anymore
Stanu najbliższego OOBE również doświadczyłam po DXM. Wypływałam z ciała, formowałam przestrzeń wokół siebie na bieżąco. Koniec końców uformowałam ją w pokój, w którym tripowałam, następnie otworzyłam oczy. Nic się nie zmieniło. :-) Podczas tego samego lotu doświadczyłam (razem z Cosmo, miał takie same odczucia) obecności jakiejś Dobrej siły. Myślę, że mógł być to mój astralny opiekun, innymi słowy ja sama w innej formie. Ciągnął mnie za rękę, za nogę, delikatnie. Odczucie niesamowitej energii, dreszcze na całym ciele, uczucie przejmującego ciepła. Wspaniałe. :-)
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
Macie teraz chwile proszę przeczytajcie książkę Darka Sugiera o opuszczaniu ciała. Polski autor doświadczył dużo, napisał książkę i jest to almanach. tam macie wszystko napisane. odpowiedzi na pytania i wszystko. Umieścił ja za darmo w internecie lub na rapid shire macie.
Ja mogę tylko napisać co mi się przytrafiło. I jakie to przezajebiste uczucie tak podróżować po własnym świecie wytworzonym we własnym mózgu, gdzie wszystko jest możliwe i nie ma praktycznie barier. Jogurt ja dopiero zaczynam z OOBe jak nauczą mnie wychodzenie, że będę to robił automatycznie pomogę każdemu. Mam cel i poświęcę każdemu wam uwagę ponieważ jesteście mi bardzo bliscy przez ostatnie lata razem, żeśmy brnęli od pięknych kryształowych światów halucynogennych wizji po makabrę psychozy i DOM wariatów.
Ja mimo wszystko mam rodzinę, trochę kasy, rodzinę wiem jak to wszystko pogodzić każdemu wam pomogę il mogę ale muśże najpierw sam się dużo uczyć bym wiedział więcej i więcej.
Co do OOBe to musicie dużo ćwiczyć.
Różnica z aco i bez jest taka, że podczas snu masz niemal całą kontrole nad otaczającym cie światem, a podczas tripowania po 900 tce masz tylko urwane obrazy i zero samoistnego poruszania się po OSPUo ( świecie kreowanym przez mózg znajdującym się najbliżej). Po za tym nigdy nie spotkacie w "twarz" waszego opiekuna, lub opiekunkę możecie słyszeć na dexie tylko ich głosy, a podczas OObe ja spotkałem w twarzą w twarz. I mówię wam był identyczny jak ja.
Sugier nazywał go swoim własnym wyższym Ja mnie się wydaje, że anioł stróż przybiera postać taka jak wy by was nie przestraszyć.
Na tyle Bądźcie zdrowi i wesołych świat internetu chwilowo nie mam w domu bo jestem po przeprowadzce. na wiosnę zapraszam.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/obraz_2025-06-21_152357458.png)
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy
Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kokoalfabet.jpg)
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki
Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-06-12_18-39-02.png)
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood
Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...