jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Pierwszy raz mnie wywaliło porządnie, odczuwałem orgazm przez kilka godzin po dropsach. To nie była euforie czy radość, tylko prawdziwy orgazm odczuwalny tak jak sie odczuwa orgazm.
Potem mimo wielu prób z 4mmc z darnketu, MDMA, MDA, 6apb, 3mmc nie udało mi się uzyskać nawet namiastki tego. 2CB tylko daje lekką euforie. Wszystkie wymienione wyżej euforyki tylko mnie wprowadzają w bałagan w głowie i tyle. Wszystkiem towarzyszy uczucie ?szumienia?, jakby coś było w tle ale sygnał był źle odczytywany przez mózg. Nie są to nigdy doświadczenia przyjemne lecz rozczarowujące negatywnymi efektami substancji które występują.
Dodam, że zazwyczaj nie mam zjazdu po tych próbach a w ramach ekseptymentu próbowalem wysokich dawek czystego towaru (do 500mg MDMA w kilka godzin, 180 MDA na raz - zmiotło mnie na kanape)
Czy ktoś jeszcze jest w stanie podzielić się podobnymi odczuciami? Obecnie się już podałem w dalszych poszukiwaniach fazy bo zawsze żałuje, że coś biorę dostając w zamian negatywne efekty.
Towart ok, S&S ok..
Od siebie powiem, że ile ludzi, tyle reakcji - mam znajomego, który na przemian rzyga i ma orgazm, innemu jazda potrafi wejść po 2-3 godzinach podczas gdy ja mam nieźle już po pół godziny.
Raz zdarzyło mi się wjebać 7 pix i mimo szumu w uszach towar był po prostu słaby/trefny, nie czułem typowych dla piguł efektu. Mówisz, że towar jest ok, ale wg mnie to bardzo ciężko to zweryfikować póki Cię solidnie nie jebnie. Tu dil powie, że jest zajebisty, znajomi też potrafią sobie wkręcać na łeb, że klepie a dostali gówno - ja na Twoim miejscu zrobiłbym sobie dłuższą przerwę i potem dopiero coś przyjebał, ze sprawdzonego źródła. Z tego co widzę nieźle sobie dawałeś w palnik :D i to też może być przyczyną. Odpuść sobie na jakiś czas - nagroda smakuje lepiej, jeżeli nie wręcza się jej za często, co nie? ;)
Ja dałem kiedyś dobreńkiego MDMA mojemu kumplowi, który nigdy niczego nie brał iiii.... "faza go przerosła".
Nie wiedział co się dzieje na imprezie, usiadł, głowa między kolana i tak przez 2/3 godziny.
Przez 2/3 godziny nawet głowy nie podniósł, nie wiedział co się dzieje.
Jedyne co mówił przez ten czas to, to, że mnie za***bie
biernat pisze:Dokładnie ile ludzi, tyle organizmów i faz :)
Ja dałem kiedyś dobreńkiego MDMA mojemu kumplowi, który nigdy niczego nie brał iiii.... "faza go przerosła".
Nie wiedział co się dzieje na imprezie, usiadł, głowa między kolana i tak przez 2/3 godziny.
Przez 2/3 godziny nawet głowy nie podniósł, nie wiedział co się dzieje.
Jedyne co mówił przez ten czas to, to, że mnie za***bie
Na zakonczenie dodam , ze zostalem poczestowany w gosciach u kogos 99,5% czystym MDMA.
Dwa ziarenka troche wieksze jak ziarenko soli kochennej.
Nie do opisania....uczucie przynaleznosci przepelnia cie, pragniesz wypluwac z siebie mysli, uwielbiasz dana chwile. Muzyka niszczy ci glowe, odlot nie do opisania stojąc twardo na nogach. Nie wiadomo jak przestac pragnac zarzucic kolejne ziarenko. Kochasz to co widzisz, chcesz sluchac, odpowiadac, twoje zdania budujesz tak ze momentami zastanawiasz sie skad znasz slowo ktore wlasnie uzyles. Mega ostra akcja stymulujaca, mocne wrazenia szczegolnie jak sie dobrego rozmowce spotka.
Z reszta mozna by pisac i pisac.
Ps. Koleg umieral na naszych oczach na zawal na dyskotece. Po 2 bardzo podejrzanych pigulach ktorych nikt nie chcial z nas brac. Koledze bylo wszystlo jedno.
Oczywiscie nie zyje.
Takze uwazajcie
Pozdrawiam
M.
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
