Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
Tak przy okazji. Po przeżuciu laski cynamonu zaliczyłem koszmarnego bad tripa. Bardzo mocno podjechały wizuale, serce zaczęło napierdalać, było mi gorąco w chuj i czułem że dzieje się coś złego i schodzę. Nagle w jednej chwili trip zmienił się w podróż do piekła. To nie była wixa na bani tylko zaszła jakaś reakcja w organizmie i było >za mocno< fizycznie. Nie umiem tego stanu określić, ale wtedy bałem się że umieram, chciałem dzwonić po karetkę, ale się opamiętałem. Wyszedłem na świeże powietrze i po ok godzinie? dwóch? wszystko się powoli ustabilizowało. Ogólnie kto by się spodziewał takiego działania zwykłego cynamonu połączonego z acetylo LSD...
Czy jest tu ktoś kto mi to może wyjaśnić z poziomu bio-chemii???
Ogólnie przestrzegam przed tą kombinacją...
Radioaktywny Pakt pisze:Też dorzucę swoje 3 grosze. Oczekiwania co do tego miałem spore, zwłaszcza po textach, że niektórzy nie mogli tego odróżnić od działania LSD. Napisze krótko. W walentynki zjadłem 400 mikrogram, było to moje 1 spotkanie i ostatnie zarazem (reszta papierów wylądowała w piecu ;) Jeśli ktoś szuka tej głębi LSD czy spektrum doznań, nie znajdzie tego bo to jest lata świetlne za starym dobrym kwasem. Nie mniej jednak nie żałuję, bo nie ma czego ;) Kilka ciekawych przemyśleń było, ale za długo działa (pierwsze kilka godzin mocno, a potem kilkanaście ciągnie się jak flaki z olejem i przynudza).
Tak przy okazji. Po przeżuciu laski cynamonu zaliczyłem koszmarnego bad tripa. Bardzo mocno podjechały wizuale, serce zaczęło napierdalać, było mi gorąco w chuj i czułem że dzieje się coś złego i schodzę. Nagle w jednej chwili trip zmienił się w podróż do piekła. To nie była wixa na bani tylko zaszła jakaś reakcja w organizmie i było >za mocno< fizycznie. Nie umiem tego stanu określić, ale wtedy bałem się że umieram, chciałem dzwonić po karetkę, ale się opamiętałem. Wyszedłem na świeże powietrze i po ok godzinie? dwóch? wszystko się powoli ustabilizowało. Ogólnie kto by się spodziewał takiego działania zwykłego cynamonu połączonego z acetylo LSD...
Czy jest tu ktoś kto mi to może wyjaśnić z poziomu bio-chemii???
Ogólnie przestrzegam przed tą kombinacją...
edit:
kumaryna (benzo-alfa-piron)
w cynamonie chińskim cassia czy jakos tak
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Edit: Dzięki neurobiolog, poczytam o tym!
17 lutego 2017m16averick pisze: mózgojeb straszny, żadnych fajnych przywidzeń i dobrego samopoczucia
(...)
zastanawiam się czemu nikt tego nie napisał przedtem
Uprzedzając. Tak, jadłem "klasyka" LSD-25 (wielokrotnie), w czasach gdy o RC lizerach mało kto w tym kraju słyszał, więc mam jakiś punkt odniesienia. I kolejny raz to napiszę (tu nawiązując do postu @Radioaktywny Pakt), nie mam wrażenia żeby ALD-52 był mniej "głęboki" czy pośledniejszy pod innymi względami od swojego starszego brata. Rzekłem!
No i Panowie wypadałoby zapytać, jaki macie przebieg na liczniku z sajko? Z mojego doświadczenia oceniając, muszę uczciwie stwierdzić zbyt dużą częstotliwość tego typu zabaw na przestrzeni parunastu lat. I jakkolwiek wciąż fajnie się bawię na grzybach, papierach czy z syntetycznymi tryptaminami, to magia wczesnych badań już dawno uleciała, obojętnie którą z ww. używek przyjmuję...
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
-"lo kwas, ten legendarny co hipisy jadły, mistyczna rzecz, Las Vegas Parano " - bang ! mistyczny zajebisty trip.
-Rc- lizer - "jakies dopalacze, sajko dla biedaków i debili co tematu nie potrafią ogarnąć "- bang mamy upośledzonego tripa.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
A tak pare groszy dorzuce do tematu. ALD-52 na mnie pod kątem słuchania muzyki i dźwięków ogólnie prawie nic nie zrobił. Za to wizuale i odczucia psychiczne coś pięknego. Inne niż po tryptach ale świetne na swój sposób. Za to 1p-LSD zrobiło mi siano ze słuchu(olbrzymi plus dla tej substancji pod tym kątem). Za to przy 1p wizuale kończyły się na lekkim falowaniu i mocnym podbiciem kolorów. Ale muzyka i wszystkie dźwięki po 1p są poprostu nie do opisania. Po LSD miałem bliżej ALDa. I nie potrafię powiedzieć, który z tych sajko jest najlepszy. Bo zwyczajnie wszystkie są znakomite i trzeba wszystkich spróbować. Peace.
"To co gadam to może nic nie znaczy, każdy człowiek myśli inaczej, są różne odcienie szarości, od czerni do białości."
A jak się kocha konkretną psychodelę to musisz zjeść tego więcej i wtedy widać co jest nie teges ;)
4 kwasy = 24h z czego 18 godzin to męczące zejście.
Just another psychodelic hamburger IMO
Za to 1p-LSD swietnie intensyfikuje bodzce. te cielesne takze.
ETH-LAD znowu polozyl mnie wizualami, ktore byly inne niz na wszystkich powyzszych. Ciezko mi opisac, jak na ALD-52 wszystko jakby tetni to tutaj wiecej sie dzialo , taka burza :D ale jeszcze sprawdze jak z muzyka.
Tez sie zgodze ze te rc- lizergamidy sie roznia od siebie dzialaniem. Moze i sa hamburgerami bo kazdy smakuje inaczej :)
Jedno jest pewne, w minimalnej dawce to ALD-52 w jednym kartonie dziala wizualnie najlepiej z tej grupy rc.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
