Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
19 grudnia 2019Jamedris pisze: ja ogólnie nie jestem za tym, by osoby czyste udzielały się na hajpopodobnych stronach i choć są u nas bardzo chlubne wyjątki (które, nie wiem, czy życzą sobie wskazywania forumowym paluchem), to forum jest swoistego rodzaju miną, ćpaniem na sucho i jestem pełna dla nich podziwu, że są tu, dzielą się wspomnieniami, wiedzą, radami, a mimo wszystko nie pukają. Jeśli już, to ograniczenie do działu Detox, ale blokada DNSów na hajpa nie jest złym pomysłem.
Może znaleźli sobie coś, co zapełnia tę wyrwę w duszy. Może znaleźli siłę wyższą, co zawsze mnie odrzucało od NA. Może po prostu zwalczyli dawne problemy przykryte używkami i nie są one najzwyczajniej w świecie dłużej potrzebne, bo że po jakimś czasie nie dają radości absolutnie żadnej, wie każdy po poważniejszych ciągach. Może pod wpływem partnera się wjebali, a może ktoś inny ich wyciągnął.
Natomiast wszystkie osoby, niezależnie od lat abstynencji, są w momencie jej złamania ZRÓWNANE ze sobą - tragedia po złamaniu 20 lat relatywnie jest większa niż po 2 latach, ale tylko relatywnie - i różnią się tylko tym, jak na nią zareagują - czy będą uważać to za koniec świata i deterministycznie sięgną po kolejną działkę, czy potraktują to na zasadzie potknięcia o nierówny bruk kostki życiowej i znak od mózgu - "z życiem ci się, dziołcha, dzieje bardzo źle skoro wróciłaś do nawyku xyz". Ważne, by dojść, co morfina - tutaj akurat - ma przykrywać/czego ma być namiastką.
Co do wyrwy w duszy - gdy choroba nie szaleje za bardzo, a ja nie lecę w ciągach, to pasji mam całkiem sporo - podróżuję po Polsce i świecie, bardzo dużo czytam, oglądam całkiem sporo filmów, szczególnie jestem pasjonatką dramatów, horrorów i thrillerów; uwielbiam medycynę i farmację, jestem ratowniczką przedmedyczną i wieloletnią wolontariuszką, studiuję (obecnie ze względów zdrowotnych mam dziekankę), dorabiam, coś tam ćwiczę i ,,tworzę'' jakieś amatorskie bohomazy, więc aż tak źle chyba nie jest, bla, bla, bla... Jeśli chodzi zaś o Siłę Wyższą - jestem wierząca i przez naprawdę spory kawał życia było to dosłownie jedynym, co trzymało mnie przy życiu, jednak niestety łamanie abstynencji (nie tylko od substancji) przychodzi przeważnie w afekcie, desperacji lub jako coś, co ma powstrzymać mnie ,,przed czymś jeszcze gorszym''.
A do samej morfiny wracając. Co ma maskować? Myślę, że przede wszystkim chorobę i związane z nią cierpienie, przede wszystkim psychiczne. Ogrom ciężkich doświadczeń, z którymi czasami sobie już nie radzę. Kryzysy, trudną sytuację rodzinną i osobistą. Na początku majka to była ucieczka, potem stała się czymś jedynie pozwalającym przetrwać, a na końcu nie dawała nawet tego. Typowe i schematyczne do bólu. Teraz zaleczam skręta morfinowego kodeiną, to mniej więcej początek drugiej doby. Nie wiem, co będzie dalej w kwestii abstynencji, pożyjemy, zobaczymy.
20 grudnia 2019Maykel885 pisze: PS: Tak w ogole to ja- Maykel85. Musialem utworzyc chwilowo nowe konto, ktore zostanie usuniete jak odzyskam swoje stare. Nie wiem co sie odyebalo, ktoregos razu probujac sie zalogowac na swoj login i haslo, ktorego uzywalem od lat dostalem informacje, ze moje haslo jest nieprawidlowe. Proszac o nowe haslo lub zmiane starego nie dostalem zadnego maila umozliwiajacego zrobienie tego przez co jak juz wspomnialem musialem utworzyc tymczasowe konto zeby moc w jakikolwiek sposob napisac do administracji by odzyskac stare.
Moda prosze o scalenie z wczesniejsza moja wypowiedzia. Z gory dziekuje.
Co do tematu: jakiej antyhistaminy uzywacie zeby zlikwidowac czerwona twarz glownie? Pomijajac prometazyne czy hydroksyzyne. Aviomarin dobrze sie sprawdza? Zyrtec i ogolnie preparaty z cetyryzyna jak rowniez lewocytyryzyna slabo sie sprawdza. Moze sprobowac cetyryzyny z wapnem? Jest taki fajny lek, mianowicie Allertec plus Wapno. Sa to tabletki musujace. A moze mieszanka avio z cetyryzyna? Co stosujecie na czerwona zgrzana jape
21 grudnia 2019Maykel885 pisze: Co do tematu: jakiej antyhistaminy uzywacie zeby zlikwidowac czerwona twarz glownie?
BTW. bede pisal opio nie dzielac je na opioidy i opiaty, jaka jest roznica kazdy w tym watku raczej wie. W dziale "kodeina" wiele kindercpunow- bron boze nie nazywam wszystkich kodziarzy kindercpunami, dla niektorych to ich drug of choice, niektorzy wola kode w duzych dawkach bedac od wielu lat w nia wjebanym od mocniejszych opio i nie zamierzaja jej zmieniac na nic innego. Tutaj jednak 99% zna roznice miedzy opioidami a opiatami. Mniejsza z tym jednak, piszmy opio po prostu.
Wracajac do tematu- zdarzalo Ci sie brac inne opio i byc w ciagu na jakimkolwiek z nich? Jesli chodzi o inne depresanty- wiadomo, ze chodzi glownie o benzo i/lub alko tez nie uzywalas? Lub przynajmniej nie w ciagach?
Jakie byly Twoje pierwsze wrazenia po pierwszej dawce po takim czasie? Nie chodzi mi tylko o piekno dzialania, ale o kac moralny, ktory na pewno sie pojawil. Co do dawki to dobrze zrozumialem, ze po takiej przerwie wzielas 100-120mg czy 60mg?
Obecnie udalo Ci sie zatrzymac ten ciag- 2 dni to tez juz niestety ciag czy lecisz dalej? Bralas jakas bupre na zlagodzenie lekkiego, ale jednak skreta, bo wiem, ze i po 2-3 dniach moze on wystapic w niewielkim stopniu.
PS: tej loratadyny ile bierzesz i ile przed planowanym przyjeciem morfiny?
20 grudnia 2019badzingla pisze: ksiądz mi powiedział, że oczywiście, iż mam prawo do komunii, sakramentów i jako pokuty nie zadał (o dziwo) rzucenia tego w cholerę - prawdę powiedziawszy, pokuta była śmiesznie mała, chyba dzieciom z podstawówki się taką daje :P Co do terapii, to jak usłyszał, że nie chcę kończyć z ćpaniem, to powiedział tylko, że dobrze by było, abym pogadała z kimś "w temacie", tak na próbę i na nic w sumie nie namawiał. Nawet mnie pocieszał, że ludzie gorsze rzeczy robią ode mnie i wciąż chodzą do kościoła...
"Morphine administered nasally to humans as a simple solution is only absorbed to a limited degree, with a bioavailability of the order of 10% compared with intravenous administration."
Ech, to, że w Mr. Robocie Elliot bierze morfinę donosowo i jest nieźle, to nie znaczy, że IRL też tak się da... Zazdroszczę tolerki.
Jak kruszę sobie proch z MST do podania i.v. i patrzę na jego woskowatość, grudkowość oraz zachowanie się po dodaniu wody, to nie wydaje mi się on być najlepszym kandydatem do donosowego brania.
Oxy - wybrane brandy bez technologii antynarkusowej, tej nowej gąbczastej - tak i to jest duża przewaga dla ludzi, którzy się nie kłują. morfiny jednak na nowo się nie wymyśli i w czasach, gdy była dostępna niczym dziś paracetamol, ludzie też kłuli się tymi niewygodnymi (acz pięknymi) strzykawkami, które przy dzisiejszych udogodnieniach (wkręcane igły, blokady, kolory, kontrolki) są niczym Fiat do nowego Astona Martina.
Jakbyś się BARDZO uparł - roztwór zrobić jak do i.v. i podawać donosowo psikaczem - ale stać to za długo nie może i zyska się może parę procent. @crocodilla
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
20 grudnia 2019badzingla pisze: Ja od zawsze lubiłam chodzić do kościoła, a w dodatku wierzę, że to Bóg pozwolił mi poznać morfinę, więc ciążyła mi ta myśl, że mogę mieć jakby taki zakaz uczęszczania na msze z powodu swojego wyboru morfinowego (z początku miałam napisać "problemu". ale po namyśle, to moje branie opio jest raczej jednak w większym stopniu wyborem, niż problemem) - tak jak np. ludzie, którzy żyją "nie po bożemu" w niezalegalizowanych związkach. Bo właśnie słyszałam, że takim osobom czasem się odmawia rozgrzeszenia, ze względu na ciągłe życie w grzechu - a na logikę, ja chyba również mam taką sytuację...
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/b9b8056b-9308-4cbc-af20-629ff08fa895/LvJM1q.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250608%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250608T132202Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=818afc045a7d1d118fd0111714d7e9e118badf5a0f897944a780f6b5dc13a192)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/metaukropol.jpg)
Raport unijnej agencji ds. narkotyków: Polska na czele produkcji syntetycznych katynonów
Polska jest na czele europejskiej produkcji syntetycznych katynonów, jednej z najczęściej nadużywanych substancji psychoaktywnych - wynika z raportu Agencji Unii Europejskiej ds. Narkotyków (EUDA). Przy wytwarzaniu narkotyku współpracowały polskie i ukraińskie grupy przestępcze - dodano.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/narkotyki-i-euro.jpg)
Żeby nie dostać mandatu za piwo, próbował przekupić policjantów 70 euro i kokainą
Przyłapany na piciu piwa na peronie sopockiego dworca 33-latek, by nie dostać mandatu, zaoferował policjantom łapówkę: 70 euro i... kokainę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mikrodawkowanko.jpg)
Pierwsze takie badania obaliły popularny mit
Mikrodawki LSD zyskały popularność jako potencjalna metoda leczenia ADHD, ale najnowsze badanie kliniczne wykazało, że ich skuteczność nie przewyższa placebo. Choć wiele osób wierzyło w poprawę koncentracji i samopoczucia, naukowcy nie znaleźli na to dowodów.