Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 58 • Strona 5 z 6
  • 23 / 3 / 0
... bo jest fajna , taniutka i długo trzyma ... ;)
  • 72 / 8 / 0
Dlatego, że akurat "towarzystwo" pizgające się kiedyś tam trafiło...
Ogólnie nie jestem jakimś Pro ćpakiem, bo próbowałem jeszcze tylko mj i mefa. Dla mnie idealny byłby mef bo i fajne wyjebanie z butów i faza taka fajna, gadać się chce, itp. jednak starałem się go brać jak najrzadziej bo zbyt fajna dla mnie fazka, aby się nie wjebać po uszy przy większej ilości.
Przechodząc do sedna: prąd dlatego, że czuć jakąś tam namiastkę fazy, ale jednak i wykonuje się różne czynności fajnie. Często nikomu niepotrzebne ale *#uj tam %-D , a nie wyobrażam sobie aby brać coś po czym będę tylko siedział i mulił we własnym świecie.
  • 3014 / 1020 / 0
ponieważ jest to bardzo praktyczny, wydajny i tani stymulant. używany rozsądnie pozwala mi osiągać wiele dobrego i w dodatku niedużym kosztem. odpowiednie przygotowanie pozwala prawie całkowicie zminimalizować skutki uboczne i cieszyć się pełnią działania. bardzo pomaga mi on, gdy muszę dodać sobie szybko pewności siebie, speed zawyża mi samoocenę. u mnie w tym celu sprawdza się nawet lepiej od kokainy, a mam to szczęście, że nic a nic po mnie nie widać nigdy. mam też dostęp do nienajgorszego jakościowo produktu, donosowo wystarczy przyjąć nawet 50-75 mg i po takiej dawce mam kosmos na dobre 5-6 godzin. rekreacyjnie bardziej wolę depresanty - GBL bądź opioidy, ale taki silny wyrzut dopaminy to coś bardzo miłego. mam teraz sporo nieciekawej pracy do wykonania, a dzięki amfetaminie czuję, że mogę stanąć na wysokości zadania. całkowicie wyłącza moje blokady, mogę rozmawiać z wszystkimi i o wszystkim. praca fizyczna również nie jest wtedy problemem, z reguły jestem dosyć sprawny i wytrzymały, ale mam problemy z lenistwem i odwlekaniem. po dawce speeda ten problem znika, i wszystko dzieje się tak samo z siebie, płynnie. bardzo fascynuje mnie też antylękowe i antydepresyjne działanie amfetaminy, działa to u mnie na zupełnie innej zasadzie niż w przypadku benzodiazepin. tutaj nie jest to tylko samo zniesienie lęku, ale dodanie takiego poczucia kompletności, jakby sukces był już osiągnięty, a ja mam jedynie po to pójść. bardzo ułatwia rozmowę, nie jest to zwierzęcy słowotok, po prostu jestem bardziej skupiony i lepiej dobieram słowa. czuję też po otoczeniu, że wypadam lepiej. szkoda tylko, że amfetamina u nas w kraju nie jest zarejestrowana jako lek, bo wolałbym tak jak w przypadku benzodiazepin odbierać ją w aptece po okazaniu recepty. wtedy oczywista jest jakość produktu, a także stosowanie jest pod kontrolą lekarza. oczywiście regularne branie amfetaminy na depresję bądź lęki to skrajny debilizm, bo pogorszy ona pierwotny stan prędzej czy później. ale jako doraźny środek poprawiający wydolność psychomotoryczną jak najbardziej, w przeciągu kilku minut kilkukrotnie poprawia nastrój oraz daje poczucie gotowości. warto jest mieć trochę w pogotowiu, bo nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać.

trochę się rozpisałem, ale chyba nie muszę wyjaśniać dlaczego. :amfa: :nos:
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 3455 / 556 / 2
Dlaczego amfetamina?

1. Pierwszy twardy narkotyk, po ktory sięgnąłem.

2. Klasyka.

3. Jezeli nie ma kręcących wypelniaczy i jest w miare czysta - jej zapach.

4. W miarę bezpieczna jesli chodzi o jej stimo-dopalaczowe odpowiedniki.

5. Nie zamula, daje kopa oraz "zwał", po którym świetnie się kocha po czym pali papierosa.

6. Ogólno dostepna u każdego dilera, ziomka z osiedla.

7. Niekoniecznie wkopująca jak brown, czy crack; jest speed jest spoko, nie ma speeda - da się przezyc - wkurzenie a nie ciezkie, kilkudniowe zejscia.

Oczywiscie takich punktow, gdyby dobrze pomyslec nazbieraloby sie i ze trzydzieści.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8103 / 908 / 0
Bo dzięki niej mogłem jebnąć nockę grając w Counter-Strike.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 128 / 19 / 0
Mogłam po niej być sobą.
  • 73 / 29 / 0
28 czerwca 2019UJebany pisze:
Bo dzięki niej mogłem jebnąć nockę grając w Counter-Strike.


Ja akurat w cs nie grałem ale fakt, Fetka i maratony gier komputerowych to chyba moje ulubione zajęcie po tej substancji

... Bo idealnie się nadaje żeby napierdalać dwie doby non stop z ziomkiem w Lol'a / nakurwiac rajdy i pvp w Wow'ie 48h lub dłużej
(w innym celu ni chuja nie wydał bym na nią pieniędzy bo jestem #team(dobry)krysztal jeśli chodzi o stimy)
Sometimes life gets fucked up
That's why we get fucked up
I can still feel your touch
I still do those same drugs

:pacman: :kreska: :nos: :skret: :tabletki: :amfa: :extasy: :bongo: :papieros:
All I ever wanted was a Benz and a bad bitch
  • 25 / 2 / 0
W moim przypadku amfetamina jest najmniej destrukcyjną substancją.
Po 2 latach trzeźwości świadomie wróciłem do weekendowego brania.

1. Znam jej profil działania, wiem czego mogę się spodziewać.
2. Działa długo, zwała jest odpowiednikiem tego jak o siebie dbam i ile czasu zażywam.
3. Mój portfel jest zadowolony, jedząc "kryształ", do którego mam obrzydzenie setki uciekają w mgnieniu oka, pomimo tego, że dorzutki zazwyczaj nie działają. za 15zł (0,5g) mam nockę z głowy.
4. Fajnie mixuje się z innymi substancjami, łączę z pregabaliną, troche psychodeli-mj, delikatne rozluznieni piguły w małych dawkach.
5. Nos i zatoki jest mi wdzięczny za nie dotykanie ketonów i walenie kilometrowych krech.
W moim przypadku dotknięcicie koksu/opio skończy się bardzo źle w szybkim tempie, dlatego wybieram mniejsze zło.
Trochę w życiu zjadłem różnych wynalazków, jednak zawsze szukałem dobrej jakościowo amfetaminy. Toksyczna miłość ;p
  • 190 / 33 / 0
@drvbrz Masz racje.
Te złe opinie o amfie zazwyczaj biorą sie z tego że większość ludzi którzy wciągają nie mają bladego pojęcia o redukcji szkód, lecą 3 noce bez snu i bez jedzenia a potem płacz.
Wiadomo że nawet z jedzeniem i witaminami występuje jakieś wyniszczenie organizmu ale jest dużo dużo mniejsze niż bez tego
Jak ktoś ma poukładane życie, silną psychike i poleci jedną-dwie noce w miesiącu to nie ma tragedii.
Ale wiadomo jak problemy życiowe przygniatają to chce sie brać coraz częściej
  • 586 / 123 / 0
Dzięki niej partnerka nie mówi że jest za duży %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 58 • Strona 5 z 6
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.