Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 13734 • Strona 644 z 1374
  • 839 / 67 / 0
@up Zdajesz sobie sprawę z tego że przy napadzie drgawek urywa się film? Biorąc samemu można nawet nie wiedzieć że miało się napad. Jeżeli zarzucacie dawki 400+ bez benzo/depakiny czy czegokolwiek to chociaż leżcie na łóżku. Wtedy mniejsza szansa, że sobie coś uszkodzicie lecąc na podłogę. Tramal bez zabezpieczenia to tak naprawdę loteria - czasem po 1g+ nie mieliśmy ze scatem nieprzyjemności, ale raz po dawce <1g (myślę że koło 600mg, krople) trzeba było jechać do szpitala - zwichnięty bark, złamana ręka. Niech to będzie dla was przestrogą. Jeśli chodzi o alko to wątpię żeby to miało pomóc. Relanium, klonazepam najbezpieczniej, bo też nie wszystkie benzo są przeciwdrgawkowe.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 106 / 13 / 0
Ciekawi mnie jedna rzecz, moze mi ktos wyjasni. Bylo to sporo czasu temu ale co tam, a wiec za 1 razem zjadlem razem 850mg tramadolu (nie czytalem dawkowania i tak jakos wyszlo) bylo fajnie, bez nudnosci itd. Ha drugim razem 650 i bylo tez fajnie ale pobolewal mnie brzuch. Za 3 razem 600mg i tu juz na zejsciu pojawilys sie dwa hafty i nudnosci do konca dnia. Za 4 razem bylo to 450 mg po 30 mim od przyjecia wymiotowanie chyba z godzine i spokoj na zejsciu kilka wymiotow i nudnosci. A za 5 razem 400mg, 15 minut od przyjecia i przehaftowany caly dzien, doslownie lalo sie jak ze strumienia przezk ilka godzin. Powie mi ktos ocb? Czemu po 850 mg nie bylo zle a po 450 zdychalem?
  • 419 / 45 / 0
wlasnie mam pytanie co do tego, help -
post2056495.html#p2056495
  • 13 / / 0
Spokojnie możesz brać. 700-900 to też nie jest jakaś kosmiczna dawka, oczywiście, jeżeli znasz swój organizm na tyle dobrze.
  • 322 / 36 / 1
ZibiZibi pisze:
Ciekawi mnie jedna rzecz, moze mi ktos wyjasni. Bylo to sporo czasu temu ale co tam, a wiec za 1 razem zjadlem razem 850mg tramadolu (nie czytalem dawkowania i tak jakos wyszlo) bylo fajnie, bez nudnosci itd. Ha drugim razem 650 i bylo tez fajnie ale pobolewal mnie brzuch. Za 3 razem 600mg i tu juz na zejsciu pojawilys sie dwa hafty i nudnosci do konca dnia. Za 4 razem bylo to 450 mg po 30 mim od przyjecia wymiotowanie chyba z godzine i spokoj na zejsciu kilka wymiotow i nudnosci. A za 5 razem 400mg, 15 minut od przyjecia i przehaftowany caly dzien, doslownie lalo sie jak ze strumienia przezk ilka godzin. Powie mi ktos ocb? Czemu po 850 mg nie bylo zle a po 450 zdychalem?
Ciekawym jest fakt że wiele osób ma nudności po tej substancji. Z góry mówię: nie namawiam do dalszego bawienia sie tramadolem.

Trudno było by rozłożyć na części mechanizm powstawania odruchu wymiotnego i samych nudności. Same wymioty mogą wynikać z działania na układ pokarmowy jakimś swinstwem, ale to tutaj pomine. Receptory opioidowe, serotoninowe tutaj nas najbardziej interesuja. Same SSRI mogą powodowac :kotz: . Miałeś kiedys wymioty po ssri? Ja bym tu obstawial właśnie serotonine. Spróbuj wziąć tylko 50mg. Zobacz jak będzie. Jak będziesz czuł sie dobrze, powtórz kilka razy w odstępach kilku godzinnych - pozwól organizmowi sie przyzwyczaic. Wreszcie - zjedz coś lekkiego przed wzięciem leku, niektórym to ewidentnie pomaga.

Z drugiej strony opioidy. Istnieje cos takiego jak OINV, czyli nudnosci i wymioty wywołane dzialaniem opioidow... ale jeśli ktoś brał jakikolwiek opioid to chyba wie jak nań reaguje. Nie radziłbym też odrzucać jakichs silnych ppopularnych lekow na nudności. Osobiście sprobowalbym lorazepamu. Oprocz ochrony przed MALem, często pomaga na nudności i wymioty.

Natomiast dlaczego za pierwszym razem jak wziąłeś T było okej? Na to nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi, a jedynie teorie.
What's left of me?
  • 769 / 18 / 0
morpho pisze:
Mi trampek od lat zwiększa źrenice.
Potwierdzenie tezy: co ogranizm, to działanie (a propos źrenic). Postanowiłem sobie dziś lekko pofolgować i, łamiąc 2,5 miesięczny detox od weeda, zrobiłem sobie mix Tramal krople z weedem. Tramca wypiłem łącznie ok.400mg, bez benzo (za to dwa budweisery).

Jedno jest pewne- nie żałuję naruszonej przerwy od jarania :*) Ten mix zdecydowanie wymiata, po prostu piękna opcja. Właśnie tak dziś zrobiłem i wysadziło mnie z butów. Obawiałem się, że mj przykryje działanie tramalu i tak się nie stało. Okazuje się bowiem, że dwie substancje się przepięknie komponują :*)

Trawa wzmacnia trama, więc po 400mg mam regularne nody od jakiś 3 godzin. A swędzi coraz bardziej, kurwa nigdy aż tak mnie nie swędziało, po sporo większych dawkach, nie wiem co jest

Wszystko swędzi jakbym wypił z 800, a oczy mam w ogóle zajebiste- źrenice jak SZPILE a do tego podczerwienie.
Tak więc nawet pomimo palenia nic się nie rozszerzyły i są wręcz ledwo widoczne, lol, podczas gdy jaranie mj normalnie mi powiększa źrenice i to ładnie.

W moim przypadku (już 2 raz tak mam) trochę mj do 400mg kropel tramca= gruby nodding.
Uwaga! Użytkownik t0p3k jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 950 / 41 / 0
CristianoTramaldo pisze:
4p pisze:
Alkohol do trampka zamiast benzo? No kurwa, skąd wy tę wiedzę czerpiecie? Jeszcze ktoś sobie zrobi krzywdę..
Z własnego doświadczenia.
Często zdarza mi się zarzucać tramal bez zabezpieczenia w postaci benzo. Do dawek poniżej jednego grama zawsze mam spokój, zero krzywych doznań: typu niepokój, drżenie kończyn, czy pojedyncze zarzucania całym ciałem.
Oczywiście zawsze kiedy podjeżdżam do T bez benzo, warunkiem jest bycie wypoczętym, konkretnie najedzonym itp.
Problem u mnie zaczyna się po dawkach przekraczających 1000mg. Przy kroplach bardzo łatwo jest przeholować (przynajmniej mi).
W takich wypadkach mocne alko ZAWSZE pomagało/ratowało mi życie.
Raz miałem przypadek kiedy to grałem na konsoli mocno wygrzany ok 1300 mg tramadolu spożytego w parę godzin.
W pewnym momencie zamyśliłem się i porządnie mną "zatrzepało". Nie było to pojedyncze zarzucenie całym ciałem. Tylko bite 2 sekundy ostrych drgawek.
Nie wyjebałem się przy tym na szczęście. Wypuściłem pada z ręki. Byłem przerażony bo dotarło do mnie, że doświadczyłem preludium do porządnego ataku który może nadejść lada moment. Z duszą na ramieniu doczłapałem się do sklepu po 2 setki wódki.(wiem wiem, nie było to dość rozsądne bo wjebać się na beton ryjem to pewnie nic fajnego, ale nie miałem w pobliżu nikogo to mógłby mi to przynieść) Jedna wypiłem zaraz po sklepem, usiadłem zapaliłem fajkę i przeszło. Oczywiście nie polecam tego innym, niech nikt nie bierze za pewnik magicznych właściwości alkoholu dzięki którym nie dostaniecie ataku padaki.
BENZOSY NIEPODWAŻALNIE SĄ NAJLEPSZYM ZABEZPIECZENIEM DO TRAMCA.
Po prostu mi alko pomaga, ot co !
4p pisze:
Co do wszelkich miksów tego typu, plus jeszcze jak ktoś napisał z nieszczęsnymi klonami... Tramadol, alkohol i benzodiazepiny są depresantami, które siadają na oddech, każdy osobno. Takimi miksami, jak można teraz wywnioskować, o depresję układu oddechowego łatwo. Kurwa mać. Sam trampek mocno siada na oddech.
To jeden z moich ulubionych mixów %-D klony wymieniłbym tylko na alpre, dodał trochę kodeinki i z parę mg oxycontinu.
Zdarza mi się hardo noodować po takim połączeniu. Jedyne niebezpieczeństwo jakie zauważyłem to często wypadający mi z ust palący się papieros. O dziwno nie spaliłem jeszcze nic prócz spodni, bluzy i innych elementów garderoby. Nie chcę żebyś mnie źle zrozumiał: nie jestem gnojem który chce przyszpanować, na forum dla ćpunów "ile to ja potrafię wyćpać i jeszcze nigdy nie umarłem".
Po prostu mimo stwierdzonej od wczesnych lat młodości astmy, rzadko zdarza mi się "zapominać o oddychaniu" Ba ! uświadczałem tego tylko na początku mojej przygody z opioidami. Tolerancji zazwyczaj też zbyt kosmicznej nie mam. Nigdy nie zdarzył mi się opio ciąg trwający dłużej niż 3 tygodnie. Ten post nie ma na celu udowodnienia wszstkim : " EJ NIE SŁUCHAJCIE GO ! TYP PIERDOLI FARMAZONY, BIERZCIE I MIESZAJCIE OPIO,BENZO I ALKO WSZYSCY, BĘDZIE DOBRZE!". :old: Nic z tych rzeczy.
Po prostu, osobiście większego zagrożenia dla życia upatrywałbym się w mieszaniu opioidów ze stymulantami , ale to tylko moja opinia.
Też piszę z doświadczenia. Jednak jak ktoś tutaj zasięga porady, to znaczy, że ani nie ma doświadczenia w miksach tego typu, ani nie ma doświadczenia w mocniejszych opio, tylko co najwyżej z kodeiną. Także to do nich są te rady, wałkowane po miliard razy. Odpowiadam na konkretny miks, nikt nie pytał o stymulanty. Tramadol jak najbardziej jest najgorszym opioidem do takich miksów. To, że się nie udusiłeś, nic sobie nie zrobiłeś takimi miksami, cokolwiek, to fajnie. Niemniej chodzi o to, żeby ktoś bez tolerki nie zrobił czegoś takiego. Co do drgawek, to 99% napadów kończy się utratą świadomości. Nie chce mi się tutaj pytać jak często i w jakich ciągach, i czy w ogóle brałeś trampka. Mnie z miejsca ruszą dopiero dwie butle (dwa gramy), ale nigdy nie brałbym bez benzo. TYLKO klony i rolki. Można się ratować przy mniejszych ilościach innymi - lepsze to niż nic, niemniej wykazują znikome, o ile w ogóle, właściwości przeciwpadaczkowe. Nie wiem na jakiej podstawie mówisz, że dwie setki wódy zapobiegają padaczce. Nie chce mi się w to wierzyć, a na pewno nie jestem skory do dawania takich rad. To jest loteria z miejsca - w ciągu prawdopodobieństwo wzrasta gwałtownie. Drgawki dwusekundowe - śmieć przypuszczać, że to po prostu skurzce mięśni, rozładowania pierdolonego prądu :-D, które jak wiadomo opio lubią powodować, szczególnie trampek bez benzodiazepin.

Moja tolerka to 200 mg M iv na dzień dzisiejszy. Też się nie duszę przy różnych miksach depresantów. Nawet nie mam skurczy mięśni, dopóki nie leżę i nie cieknie mi ślina z pyska, przy noddach, a do tego stanu dość ciężko mi się doprowadzić na dzień dzisiejszy. Przypominam - są to rady do ludzi, którzy o nie proszą, bo nie mają doświadczenia i nie wiedzą. Napady po trampku miałem przy dawkach MNIEJSZYCH od 400mg, czyli 'ulotkowej/bezpiecznej'. Pogryziony język i rozjebany łeb do szycia.
  • 56 / 1 / 0
Broń boże przestrzegam przed ładowaniem w siebie tramca bez benzo, władowałem w siebie gdzieś koło 1g od rana do późniejszego wieczora efekt? Leże na łóżku a następne co pamiętam to SOR i słowa lekarzy że mam leżeć spokojnie i że nic się nie stało, rodzina znalazła mnie w ubikacji nie przytomnego z rozbitą głową, 5 szwów na głowie, płacz i lament rodziny, przestrzegam jeszcze raz, ja osobiście nie miałem żadnych drgawek ani innych objawów że może dojść do takiej sytuacji, idiotyzm i debilizm zarazem z mojej strony, a tak już na luźno to nie wiem co jest fajnego w tym tramcu, ja lubie jak opio grzeje a jak chce polatać to wale stimy, uważajcie na siebie, Piona

Ps. Wieczorem wypiłem jakieś 2 mocne piwa do tego, pewnie i alkohol podwyższa próg drgawkowy ale mam wrażenie że później go równie skutecznie obniża na jakiś czas.
  • 559 / 39 / 0
Sam tego chciałeś - wielokrotnie na hajpie ten wątek był omawiany. Jeśli się bierze tramca powyżej umownej bezpiecznej dawki, jaką jest 400mg, to istnieje duże ryzyko, że można trafić do szpitala (wystąpienie padaczki polekowej). Benzodiazepiny działają przeciwdrgawkowo, więc jako tako zabezpieczają przed przykrymi skutkami brania trampka. Ja osobiście jeszcze nigdy nie miałam objawów drgawkowych po wzięciu tramadolu, ale to wyłącznie dlatego że bez benzo nie chcę zarzucać powyżej tej bezpiecznej granicy.
Niestety ryzyko nabawienia się padaczki przy tramcu istnieje. Niestety.
Uwaga! Użytkownik meme nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1130 / 48 / 0
2g w kroplach wczoraj wchlonalem na podkladzie z rolek i nic nie poczulem. Jak to mozliwe? :o
Zablokowany
Posty: 13734 • Strona 644 z 1374
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.