Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 4 z 7
  • 1 / 1 / 0
Ale to z tymi 14g w 12h to akurat nie ja ;) ja co najwyzej walilem 3g - 4g dziennie. ale to tak odswietnie. A tak na codzien 1g. A palenie mi sie w ogole nie podoba. Ja lubie do nosa. Ma to cos takiego w sobie, poszczypie, podrapie i jest fajnie... :)
  • 705 / 1 / 0
Nawitaminozowany pisze:
Ale to z tymi 14g w 12h to akurat nie ja ;) ja co najwyzej walilem 3g - 4g dziennie. ale to tak odswietnie. A tak na codzien 1g. A palenie mi sie w ogole nie podoba. Ja lubie do nosa. Ma to cos takiego w sobie, poszczypie, podrapie i jest fajnie... :)
Ja wiem, że nie Ty ;-) Co do palenia to co kto lubi, z tym, że ja tego nie traktuję jako zwykłą fazę... Trochę to skomplikowane żeby to opisywać (nie mówię, że się nie da) i po drugie to nie temat na to :)

PS: Swoją drogą nie wyobrażam sobie walenia mefa bez palenia na zejście. Postawiłbyś przede mną szczura i gdybym wiedział, że potem nie zajaram to bym nie jebnął :-D
Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2011 przez AE86, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1 / 1 / 0
to w sumie dobra inwestycja bo potem cravingu nie masz xD A na cravingu juz nie jestes soba, tylko kminisz jakby tu dostac nastepna dawke. Ale ja po paleniu zawsze mam takie schizy, ze mi pluca wysychaja, ze nogami nie umiem ruszac itp xD wiem wiem...chyba nienormalne, ale wlasnie dlatego nie lubie zielska ;p
  • 705 / 1 / 0
Nawitaminozowany pisze:
to w sumie dobra inwestycja bo potem cravingu nie masz xD A na cravingu juz nie jestes soba, tylko kminisz jakby tu dostac nastepna dawke. Ale ja po paleniu zawsze mam takie schizy, ze mi pluca wysychaja, ze nogami nie umiem ruszac itp xD wiem wiem...chyba nienormalne, ale wlasnie dlatego nie lubie zielska ;p
Pierwsze moje przygody z paleniem (jakieś 13 lat miałem) były podobne. Cały czas drżały mi nogi i nie mogłem przestać :-D Normalnie same podskakiwały. Dziś MJ jest dla mnie idealnym narkotykiem, wszystko po niej można robić :) Dosłownie wszystko. Pamiętam jak pierwszy raz waliłem z kolesiem mefa (a dokładniej Exclusive Kokolino) i kupiliśmy też ćwiartkę jakiejś mieszanki. Przekonani, że później nas "nie porobi" zjaraliśmy to przed aplikacją Kokolino. Jakież było chujowe uczucie później... :-D
  • 1 / 1 / 0
a no to byly czasy kiedy jeszcze mefedron byl legalny :) Ja to zawsze bralem pod nazwa Uran Ultra +duze znizki jako stali klienci np. 10g za 500zl. Kokolino wedlug mojej wiedzy mialo 60% mefedronu w sobie. Pozniej zdelegalizowano (I BARDZO DOBRZE) i sie zaczelo szukac nowych zrodel az sie w koncu przypadkiem znalazlo :) Mieszanki ziolowe tez probowalem, ale jakos nigdy mi sie faza za bardzo nie podobala. Czuje sie wtedy taki "tepy", patrze na tv i nic nie rozumiem co oni gadaja itp.
  • 705 / 1 / 0
Nawitaminozowany pisze:
Kokolino wedlug mojej wiedzy mialo 60% mefedronu w sobie.
I swoją drogą dzięki tabace, którą posiadało w składzie robiło mnie bardziej niż mefedron, który zamawiałem ;)
  • 166 / 3 / 0
co do pytania na pierwszej stronie, to przychylam sie do odpowiedzi BS'a - układ dopaminergiczny dostał po dupie od mefedronu. mam podobnie, tyle że nie z kokaina (której nie próbowałem), a z resztą stymulantów. działanie jest już strasznie przytłumione, a na trzeźwo z braku dopaminy jestem jak roślinka bez uczuć.
sądzę, że jakbyś dał sobie spokój z subst. wpływających na dopamine, to po roku byś miał w miare unormowaną gospodarke neuroprzekaźnikową. ja po przerwie półrocznej zostałem powalony amfetaminą na kolana, ale szybko niestety powróciłem do stanu sprzed przerwy. cóż, wszystko da się wyeksplatować.
Ostatnio zmieniony 02 lutego 2011 przez panda z puszczy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 574 / 3 / 0
Szaman88@ To nie przez tabake, efekt ten był wywołany małą zawartością pFPP wzmacniającego mefa.
  • 104 / / 0
@BS
Jeżeli było by to możliwe, podaj proszę źródło(a) na których opierasz swoje wypowiedzi w tym temacie.
  • 166 / 3 / 0
i ja się przyłączę do prośby, trochę fachowej literatury nie zaszkodzi.
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 4 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”

Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.

[img]
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.