Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 278 • Strona 28 z 28
  • 1007 / 273 / 0
Jak sądzicie, co jest bardziej szkodliwe: alkohol w połączeniu z papierosami, czy też inna substancja psychoaktywna zażywana w towarzystwie innej? Z mojego doświadczenia wynika, że nigdy nie przepadałem za paleniem przy alkoholu, lecz czasami robiło się to, by wzmocnić odczuwane efekty.
Dla psychiki lepiej zapalić papieroska i przepić piwkiem.

A jeśli chodzi o fizyczne szkody, to raczej wychodzi remis.

Jprdl, ja pamiętam jak w 2018 zamawiałem paczki z dopami za 3-5k, czyli wszystkiego po trochu i se tak siedziałem i mieszałem co się da. Najlepiej, jak przepalony kanna i naćpany ketonami wciągnąłem kreskę jakiegoś psychodelika, którego się dawkuje po max 10mg xDD zorało nieźle, a jak tylko przeszło na drugi dzień, to od razu buch i kreska. A jak serce zakłuło to benzo RC i lecimy dalej.
Uwaga! Użytkownik GermanskiOprawca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 112 / 18 / 0
Ja 3 lata ostrą Politoksykomanię odpierdalałem, cała kasa co miesiąc na dragi+leki+alko, mianowicie: Pasta amfetaminowa, MDMA, zioło,heroina,MPH
z leków to clonazepam,alpragen+pregabalina+baklofen,Lexotan,Sedam, plus swoje Sulpiryd,ketrel i inne mało ciekawe, Pregabline waliłem w nos bo wyczytałem na hypciu że lepiej daje, tak potrzebowałem silnych leków na lęki jakim są benzo i prega, wywoływane ciągami alkoholowo-amfetaminowymi.
Jak już nie było co to i waliłem sulpiryd nosem, swoje piekło przeszedłem
  • 85 / 30 / 0
Wykopuję trupa, bo fajny wątek 😁
Ach, politoksykomania, tak się zaczynało.
Ogólnie standardowo od alkoholu i trawy, a z wiekiem dochodziły różne substancje.
Mniej więcej do 20 roku życia, wrzucałem wszystko, nie pytając jak działa - oczywiście nie było wtedy znajomości, kontaktów, doświadczenia więc głównie cała apteka była w obiegu + to co miał lokalny dealer, jakaś amph, maczany, a z czasem kryształy, gotowane przez szczura z Paryża, mówiącego po francusku.
Dużo było eksperymentów, a co wyczytałem, że klepie, musiałem spróbować: gałka muszkatałowa, powój, datura. Zabawne jest to, że ja z marszu wpierdalam się w ciąg, bez znaczenia jaka substancja. Jak spróbowałem gałki to żarłem ją przez miesiąc aż do porzygu (aż w końcu zjadłem za dużo i do teraz nie jestem w stanie nawet spojżeć na opakowanie w sklepie), DXM - super loty, mieszanie z alko i dopkami, również do porzygu. Teraz zapewne zjadłbym kilka tabletek i już bym umierał.
Eksperymenty z bieluniem (bardzo ciekawa roślina, 20 nasion przed snem i OOBE bądź 100 i halucynacje), ale organizm już nie ten.
Z czasem jednak się wyklarowałem w “swojej bajce”, zostałem przy depresantach.
Obecnie w wieku 28 lat, najczęściej spożywaną substancją jest heroina z crackiem a’ka snowball na zmianę z buprenorfiną (jak kończą się pieniążki), benzo (alpra, lorki, diazepam), oczywiście alkohol cały czas w tle, nawet zioła nie palę już, bo się źle po tym czuję, dziwne jazdy mam.
Pozdrawiam wszystkich DJ’ów 😆
Uwaga! Użytkownik LittlePossessedRock nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 177 / 26 / 0
Ja jestem politoksy 11lat a teraz to już apogeum. Najgorsze to jebane kłamstwa ludzi którzy walczą o Ciebie i patrzą jak się powoli zabijasz.
Przedstawienie musi trwać.
  • 2972 / 1614 / 35
Okłamujesz sam siebie.
Narcotic trust tylko i wyłącznie. Wiadomo jebać polityków co od 1989r sprzedali Polskę i dalej komuchy rządzą i myślą, że ktoś dla nich będzie walczył o co, o jaki kraj jaką Polskę? Na świecie liczą się pieniądze
  • 1935 / 314 / 0
@up: bardzo w punkt
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 161 / 11 / 0
Siedzę w tym bagnie.
Teraz codzień łączone 3substancje od ponad pół roku. 2byly łączone dłużej, ze dwa lata w ciągu, wcześniej sporadycznie.
A przetestowane wiele rozmaitości, gdy próbuję określić liczbę, to się ze mnie nabijają. W sensie nie dowierzają 😆
  • 46 / 14 / 0
Well, zacząłem w wieku 15 lat od 3g krzystału (syf). Potem dojrzałem i wyklarowała mi się tendencja do dekadencko-poetyckiej uciechy w depresantach. Benzo, opio, alko, trawa i nikotyna. Napierdalam też kawę jak pojebany
Myśli gonią, czas twój trwonią. Nie zamykaj oczu, nie płyń z tonią. Ślady po igłach rosną, jak kwiaty na grobach.

Nie dotykajcie opoidów i benzodiazepin! To nie jest droga życiowa.
ODPOWIEDZ
Posty: 278 • Strona 28 z 28
Newsy
[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.

[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.