Nie ma sie co okłamywać, ze dragi są super extra i wogóle nie szkodzą. Może i wyjebane w zdrowie fizyczne, najgorzej jest z psychicznym.
Chciałbym, abyscie w tym wątq napisali swoją historię. Każdy tutaj ma bagaż doświadczeń zyciowych, którymi chętnie by podzielił sie z innymi. Każdy ma jakąś swoją filozofię życiową, czesto bardzo zmienną. Każdy ma jakies swoje podejścia i każdy myśli róznie, inaczej niż wszyscy. Ale łaczy nas cos wspólnego: każdy z nas ma doczynienia z dragami i każdy duzo przez nie doświadczył i czesto dochodzimy do wspólnych wniosków (np.ze jesteśmy sterowani przez system z niesamowita premedytacją itp.).
Chcialbym, aby był tutaj porządek. Może kiedyś uda sie z tego zdobić FaQ albo jeszcze lepiej: opublikowac to gdzieś, choćby na hyperrealu w dziale "Drugs" pod nazwą taka jak temat tego wątku: "Pamietnik narkomana".
Nie możemy się oszukiwać: Ćpamy. Każdy mysli o tym na swoj sposób, ale pole widzenia zalezy od punktu siedzenia i zapewne wielu z was ukrywa sie wewnątrz siebie i ucieka od prawdy, a ta jest tylko jedna...
Chcialbym, zeby zmusiło was pisanie tutaj do refleksji nad samym sobą. Jezeli wam to nie pomoże to możecie byc pewni, ze napewno pomoże komuś, kto będzie to czytał, a nie ma tylu doświadczeń i nie wie jak to jest naprawde.
Nie brońcie tutaj narkotyków, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Ale nie jedźcie po nich jak po szmatach, bo każdy tutaj je kocha (a zarazem nienawidzi).
Własna historia napisana tutaj nie musi byc kalendarium waszych poczynań. To ma być refleksja nad soba, nad zyciem i nad przyszłościa oraz przeszłością (jak i teraźniejszością).
Nie piszcie głupich i nierozbudowanych wypowiedzi typu: "ja pierdole, ty to jednak dużo przeszedleś". Wypowiedzi mają być przejrzyste, rozbudowane i mają oddawać emocje autora.
Ten wątek ma byc ciekway i pomocny więc prosze postarajcie się!!!
Ja tutaj skopiuje swoją wypowiedz z wątku: "W jakim wieku próbowaliście czegoś nowego?", by nie pisac jeszcze raz. Gdy dojdzie coś nowego, o czym będzie mozna sie rozpisać, napisze ciąg dalszy. I WY róbcie podobnie.
Dodatkowo napiszcie tak jak własnie w w.w. wątku, kiedy (w jakim wieku) próbowaliście czegoś nowego.
A więc zaczynamy:
[quote="ja"]6 lat-szlugi (po raz 1st)
kilka lat-alk (od rodziców-jak każdy)
12-szlugi (od tamtego czasu jaram caly czas)
12-ziele (kilka tygodni po fajkach-max.2 tyg i tak do pewnego wieku kilkanascie razy tylko)
14-15 lat-budapren, benzyna, gaz do zapalniczek (szybko dałem sobie z tym spokój-kilka tripów w zyciu)
16-ziele (już częściej), narkoza w szpitalu
17-zielsko prawie codziennie, salvinorin (susz salvii), damiana (hehe), kanna, efedryna
18 (w tym roq)-feta, XTC (przez chemie przestalem jarac zielsko codziennie-chociaż tyle mi dała) Jak narazie w połowie stycznia 1st raz białe, drugi raz w połowie lutego. Nie mam na to ochoty, wole jak mi miekko feta jest hujowa. XTC-ostatnie 4 weekendy pod rzad-tak mi sie spodobało. Wczoraj tez miało byc-ale qleczek nie było... I co tydzien imprezy.
Teraz czekam na odcisk i grzybki trzeba bedzie wychodować...
Pamietam, ze niegdys moja filozofia zyciowa była taka-"tylko zielone i inne roslinki etnobotaniczne". Ale jak to sie mówi-wszystko sie z czasem nudzi. Zaczęło się od jednego zaciągniecia. I to zmieniło moje zycie na dobre. Może byłby looz gdyby nie odwieczna pokusa na qleczki i ten pierwszy raz w połowie lutego (dzien przed 2-gim scierwieniem). A pozniej juz tylko z górki... na imprezie wczoraj byłem o alq i baczce i było mi tak hujowo ze szok. Dragi zmieniaja wszystko...
A co do GrupaOlewającaWładzę]
Dorzuce jeszcze sonde (tak z ciekawości).
A więc powodzenia i miłego opowiadania o sobie. Pamietajcie:Jesteście tutaj calkowicie anonimowi! I Bez czempionów mi tutaj.
silas pisze: 14-15 lat-budapren, benzyna, gaz do zapalniczek (szybko dałem sobie z tym spokój-kilka tripów w zyciu)
Nie wiem czego odbiegacie od tematu... chodzi tu o wymiane doswiadczen a nie krytyke...
Jak dla mnie to nie ma tu nic niezwyklego...
Ukształtowała mi się równowaga emocjonalna (tak mi się wydaje), bo nic nie waliłem cały czas. To były tylko próby. Wtedy nawet o tym nie myslałem, a do 16 roq zycia ludzi palących ziółko codziennie nazywałem cpunami dopuki sam nie zaczałem :)
Feta zaczeła sie 2 miechy temu i były tylko 2 razy. Gorzej z qlkami, chociaz juz nawet nie mam cisnien większych, moze delikatne. Ale nie chce mi sie tego robić.
Z palonkiem dałem sobie spokój narazie, zeby odryć główke troszke, bo czasem w skool jest ciężko... :p Mysle, ze nie bede już jarał codziennie. Poprostu nie chce mi sie.
Alk, który ostatnio zacząłem nawet lubic (ofkors z baczką) tez się nudzi, nie ma w tym stanie nic specjalnego.
Czekam na odcisk grzybka i te akurat troszke sobie powpierdal*m :D bo na to ciśnienie mialem od zawsze i w koncu musi byc ten first raz... :) W ogóle to moi all znajomi także chcieli by się tego nażreć. :)
Jak narazie bede palił tylko faje, bo zaczynam wychodzic z zaożenia, ze bez niczego jest lepiej (przynajmniej pozniej sie lepiej czuje).
Tamten text nie jest zerżniety z nikad w żadnym stopniu, to sa tylko i wyłacznie moje słowa.
Ale juz dzisiaj widze jaką depreche mialem wczoraj gdy pisałem to. A gdy napisałem szybciutko przeszła, zrobiło mi się lżej. A jak sie jeszcze z dziewczyna spotkałem (która wie o mnie all) to wogóle zrobiło mi sie zajebiście. :D :D :D
Nie wiem czego odbiegacie od tematu... chodzi tu o wymiane doswiadczen a nie krytyke...
A ogólnie to dzisaij juz całkiem dobrze się czuje.
A dragi mam ciągle w glowie od ponad roq. A to za duzo. Ile mozna tylko o tym myślec? no może nie tylko :p ale w większości.
Btw. genialny jestes ze po kilku razach do takich wnioskow doszedles, coz za histereza... no i co ci jeszce moge powiedziec ja i moi ziomale bedziemy cie wspierac duchowo, wiesz.... modlic sie itd.
Tak jak to widze
Ale oczywiscie jesli ktos sobie codziennie jara lub robi cos innego i mu to sprawa w huj dużą przyjemność to niech to robi. Tylko niech każdy zada sobie pytanie: Czy sam w sobie jestem gorszy niż z używkami?
wiem pojechałem za bardzo po bandzie ale miałem wene na taki katolicki tekścik hehe :D
LeonardoDaVinci pisze: koleś ma sporo racji ogólnie nakortyki są gitara tak długo jak są dodatkiem później jest hujowo gdy zaczynaja byc nieodłączną częścią naszego życia , ale mamy złudzenie ze nadal jest gitara...
Czy sam w sobie jestem gorszy niż z używkami?
[/quote]
Odpowiedź na to może być dwuznaczna, w sumie to są dwie odpowiedzi: Tak oraz Nie.
a)TAK-zamkniety w sobie, smutny, bez znajomych, mało towarzyski, nie cierpiący przyjemności z życia. Dotyka się XTC:pełen entuzjazmu, otwarty na innych, pełen motywacji i chęci do dalszego działania, mysli typu "live-changing".
-Zakancza na kilku razach, uzywa tylko na wiekszych imprezach:wychodzi na tym zajebiście;
-ćpa dalej, ciśninie z razu na raz coraz wieksze. W tygodniu uczucie nostalgii, ciągła tesknota za tym pieknym stanem, w weekend niemozliwosc opanowania sie przed wzięciem: może nieciekawie skonczyć, bo to sie bedzie tylko pogarszało. (to tylko teoria).
b)NIE-otwarty na innych, wesoły, zabawny, dusza towarzystwa, bez problemów w domq oraz pracy/szkole. Zaczynają sie dragi (nie mówie tutaj o paleniu): patrz charakter z pkt.a). Zapomina jak to jest być sobą, markotnieje. Jezeli szybciutko przestaje (szybko zaskakuje)-wychodzi z tego bez szwanq z zajebiście przydatnym bagazem doswiadczeń. Jezeli zagłebia sie w to dalej-zaskakuje na scierwo a potem to już tylko z górki. Jak to powiedział mi niedawno qmpel: "Dragi kazdego z nas wyniszczą, to tylko kwestia czasu. Ale sa zbyt piekne by je odstawiać".
W sumie za bardzo tutaj teoretyzuje. Sam nie weim jak to jest naprawde, bo nie mam doswiadczenia zbyt wielkiego. Ale pisze swoje przemyslenia. Myślę, ze poprostu w taki sposób chce się od tego odsunąc i konkretnie przykrócić sobie smycz.
Wogóle zajebiscie się czuje. Ten rachunek sumienia dał mi wiele do myslenia i pozwolił na racjonalniejsze spojrzenie na to wszystko. Moze i ktos z was w koncu spróbuje?
Hmmm sadze ze zawstydziles gawiedz dramatyzmem i bogactwem swoich przezyc przez co niesmia nic dopisac.. po prostu gotowa praca doskonala, wrecz smialo mozesz slac do pani domu.
Btw. genialny jestes ze po kilku razach do takich wnioskow doszedles, coz za histereza... no i co ci jeszce moge powiedziec ja i moi ziomale bedziemy cie wspierac duchowo, wiesz.... modlic sie itd.
Ja poprostu staram się myśleć racjonalnie dopuki jeszcze moge.
I nie chodzi tylko o te kilka razy. Samo palenie codziennie dało dużo doswiadczenia. Bo jednak palonko jest zajebiste, ale codzienne jaranie strasznie ryje czajnik. Najgorzej jest w szkole i w domu kiedy ma się na wszystko wyjebane...
zielsko:0,amfa:0,piguly:0,opiaty... inna bajka ale dystans zachowany
Pozatym czytales "Medaliony" nalkowskiej? najpierw bunt i wqrwienie a pozniej akceptacja, i normalnosc Ty jak narazie chyba sie buntujesz hehe..;)
No i chodzi glownie o to ze taki topic zalozony przez nowicjusza hmm dosyc komicznie wyglada troche dystnasu przelej te emocje na swoja laske a nie na drugi..;)
mikor pisze: skala potencjalu uzalezniajacego jak dla mnie]
Na fete moim zdaniem łatwo zaskoczyć i widze to na codzień wśród znajomych.
Qleczki sa zajebiste, ale raczej wpierdlalanie ich codzinnie nic nie da prócz ciągłej deprechy (za małe pokłady 5-HT w organizmie).
Ziółko:oj, mozna sie uzaleznic ;) Ale bardzo łatwo przestac.
Opiaty-jak wiadomo.
NiePozatym czytales "Medaliony" nalkowskiej?Jak widać :) Bo poprostu nie chce tego zaakceptować.Ty jak narazie chyba sie buntujesz hehe..
Ale w sprawie wszystkiego co zielone jest inaczej-pełna akceptacja ;)
Aż sam mam z tego beke :-p Bo gdyby np.Paker zalożył cos takiego to... no commentsNo i chodzi glownie o to ze taki topic zalozony przez nowicjusza hmm dosyc komicznie wyglada
przelej te emocje na swoja laske a nie na drugi..
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/9/90238ba2-d7b1-452c-9553-57c933ffffb9/IMG_3350.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250629%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250629T210902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=ee81a085ed606fe1d191f092c42a586500920352c8aa39eaa31ee372ff2e686a)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/obraz_2025-06-21_152357458.png)
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy
Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kokoalfabet.jpg)
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki
Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-06-12_18-39-02.png)
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood
Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...