Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 10 z 12
  • 1519 / 20 / 0
A ja wczoraj po 2g b+.. nie miałem praktycznie nic. Tzn w bani miałem cały czas takie uczucie jakby faza sie ładowała i lekka euforia momentami, ale tak czekałem czekałem i sie nie doczekałem. Wizualnie nic. Chyba jestem nienormalny
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 1519 / 20 / 0
Za tydzień uderze 4,5g i zobaczymy jak to wszystko pójdzie. Czyżbym sie uodpornił :D?
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 134 / 2 / 0
EdwardZnienacka pisze:
Za tydzień uderze 4,5g i zobaczymy jak to wszystko pójdzie. Czyżbym sie uodpornił :D?
Jesteś nowym ogniwem w łańcuchu ewolucji ;-) 4,5h mnie wysyła na orbitę - co za czasy, żeby ludzi 2g grzybów nie kopały %-D
  • 1519 / 20 / 0
Mimo to od grzybów i tak dostałem to co wywróżyłem z run lecz nie skontaktowałem sie z tym z kim chciałem.
Wizualnie nic
No dobra, może nie do końca nic. Ale trwało to zdecydowanie za krótko.
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 134 / 2 / 0
A może po prostu jesteś przyzwyczajony do fenetyloaminowego maratonu psychodelicznego? Tryptaminy raczej krótko działają. Ja czuję grzyby przez około 3h, efektów na pooziomie 25% działania nie wliczam.
  • 3127 / 27 / 0
Peak grzybów = 1.5-2h. Chyba, że jakaś kosmiczna dawka (nie wiem, nie próbowałem, mój max to 3g i peak trwał ciut ponad 2h).
High, how are you?
  • 1450 / 19 / 0
Rozumiem, że nie ma czegoś takiego jak po łysicach, że skaczesz wesolutki z bananem na gębie, wszystko kochasz itp.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 3127 / 27 / 0
Spokojnie może tak być po kubanach.
High, how are you?
  • 1519 / 20 / 0
A co do mnie to moze poprostu nie mogły sie przetrawić. Od łysiczek to one większe a ja tylko chwile je pożułem i połknąłem. W sumie czułem ze coś na żołądku siedzą. Następnym razem pociacham na małe kawałeczki ;)
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 5299 / 104 / 0
C9H13N pisze:
Rozumiem, że nie ma czegoś takiego jak po łysicach, że skaczesz wesolutki z bananem na gębie, wszystko kochasz itp.
A co Ty, niekoniecznie. Może być nawet śmieszniej i bardziej abstrakcyjnie ze sto razy niż po naszych polskich. No panowie jeszcze kilka miesięcy ;]

edit: o paniach mi się pazomniało, sorka
Ostatnio zmieniony 31 maja 2011 przez pilleater, łącznie zmieniany 1 raz.
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 10 z 12
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu

Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.

[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.

[img]
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie

Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.