Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7724 • Strona 662 z 773
  • 586 / 125 / 0
@mietowy3
Życie mam też przepełnione stresem ale problem ciągnie się od kiedy skończyłem jakieś 8-10lat więc już style życia różne miałem a problem nie ustępuje.
  • 17 / 1 / 0
@techniczny
Z tego co piszesz że masz PTSD i ciągłe lęki zakładam że przeżyłeś coś traumatycznego i to w tym szukał bym przyczyny jak i rozwiązania twoich problemów. Grzyby mogą pomóc przy zmierzeniu się z traumami ale nie muszą a nawet mogą zaszkodzić. Wszystko zależy od miejsca, czasu, intencji, dnia, grzybow, tripa wiec to ruletka. Próbowałeś jakichkolwiek metod żeby "przetrawić" jakoś tą traumę, czy faszerujesz się lekami i liczysz na to że one rozwiążą twoje wszystkie problemy?
  • 2532 / 601 / 0
22 kwietnia 2022srv29 pisze:
Cześć wszystkim, mam 2 szybkie pytania.
1.Będę potrzebował przechować na dłuzszy czas grzyby zakopane na działce aby zminimalizować ryzyko przypału (jestem dość paranoiczny xd). Czy wysuszone grzyby, zamkniete w dilpaki, dodatkowo zamknięte w szczelnym słoiku i zakopane na działce to dobry pomysł? Słyszałem też o dorzucaniu do tego suchego ryżu aby pochłaniał jakąkolwiek wilgoć, ktoś potwierdza/zaprzecza?
2.Mam dość spore doświadczenie z LSD, changa (aktualnie jestem po rocznej przerwie od substancji psychoaktywnych) ale grzyby bede jadł dopiero pierwszy raz w życiu i nie wiem do końca jak to z dawkowaniem. 3g w lesie, z opiekunem to dobry pomysł czy lepiej po półtorarocznej przerwie zacząć od troche mniejszej dawki.
Z góry dzieki za odpowiedz i życze milego dzionka :)
Nie wiem czy to jest dobry pomysł.Znacznie lepszym pomysłem według mnie było by rozebranie jakiegoś urządzenia elektrycznego i schowanie tam słoika a następnie skręcenie go.Jesli by miał tam luz to przykleić jakąś taśmą czy coś,żeby nie stukał.Jesli już musisz tak kombinować no to metoda myślę równie bezprzypalowa,ale chyba za to bezpieczniejsza dla grzybków.

Myślę,że ponieważ masz doświadczenie z psychodelikami i do tego opiekuna to dawka 3g powinna być akurat.Ale może niech ktoś bardziej doświadczony w temacie się wypowie,np. @CATCHaFALL
  • 1195 / 223 / 32
22 kwietnia 2022Atropolamine pisze:
22 kwietnia 2022Iacobus pisze:
To prawda, są rzeczy które kuma się dopiero po drugiej stronie i tylko tam. Z każdym razem jak załaduje się u mnie jakikolwiek psychodelik mam takie "Aaaaa więc tak to było", mimo że robiłem to sporo razy. Zupełnie tak jakbym na trzeźwo zachodziła amnezja z powodu niekompatybilności trzeźwego umysłu z psychodeliczną banią.
Mimo wszystko uważam że z każdego tripa coś tam zostaje, jak horrorach z Freddym Kruegerem, budzisz się ze snu ale jakiś jego fragment zabierasz ze sobą.
Jakiś koleś na yt zarzucił trafnym porowaniem,że jeśli twoj mozg w naturalnym stanie ma pojemność powiedzmy 1 TB to na fazie nagle zyskuje 10TB i może w tym czasie przetworzyć informacje,których przetworzyć w naturalnym stanie się nie da.
To nie jest trafne porównanie. Jest nonsensowne.

- dysk przechowuje informacje
- dysk nie przetwarza informacji
- informacje przetwarza procesor

- mózg przechowuje informacje oraz je przetwarza
- samo działanie substancji nie dokłada do mózgu informacji (pomijając okoliczności, w których ktoś na fazie czyta książki czy w inny sposób przyswaja informacje)
- mózg ma bardzo dużą pojemność, ale ograniczoną (o dostępności do utrwalonych informacji nawet nie ma co wspominać, to jest jeszcze bardziej ograniczone)
- to samo się tyczy możliwości mózgu, czyli tego, jak szybko przetwarza informacje - ograniczenia są biologiczne oraz inne, wynikające z funkcjonowania innych organów (zmysłów) czy wychowania (w tym przyjętych nauk, metodologii, znajomości języka itd), a także kondycji całego organizmu
- mózg działa w określony sposób, głównie wykorzystując wytarte szlaki myślowe, które się z czasem zacierają, dlatego tak ważna jest gimnastyka umysłu, wytwarzanie nowych szlaków myślowych przez rozwiązywanie zadań logicznych itp.
- itd.

Przyjęcie takich grzybów nie dokłada informacji do mózgu, nie sprawia też, że mózg zaczyna lepiej pracować, sprawia, że pracuje on inaczej, wbrew wytartym szlakom myślowym (wytwarza nowe) i tyle.

Koleś tworząc taką metaforę nie znał ani budowy komputera, ani budowy własnego organizmu. Zamiast oglądać takich typów, polecam czytać książki, w których autorzy wiedzą o czym piszą.
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 2532 / 601 / 0
Nie pamiętam dokładnie jak on to powiedział,dość luźno to sparafrazowałem.Jednak myślę,że wiesz o co chodzi,mianowicie na chwilę stajesz się znacznie bardziej zaawansowaną maszyną zdolną do zupełnie innej jakości uświadomień,więc kiedy stajesz się ponownie tą lichą maszyną nie jesteś w stanie na nią tego przełożyć.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / 1 / 0
Niebawem wpadną mi w ręce grzybki(odmiana Golden Teacher) i chciałbym je zarzucić z dziewczyną. Braliśmy już kiedyś MDMA i było bardzo fajnie, ale z niczym innym doświadczenia nie mamy. Jak dobrać dawkę żeby nie przesadzić i mieć pozytywne wrażenia? Czego za wszelką cenę unikać? Plus czy fakt, że dziewczyna jest dość drobna ma wpływ na to jaką dawkę powinna wziąć?
  • 6 / 3 / 0
chwilę temu pisałem bardzo podobnego posta (no, nie do końca, ale pytanie było podobne) i oto jaką odpowiedź dostałem:)
20 kwietnia 2022Iacobus pisze:
Przy twoich gabarytach 3g powinno być ok.
Co do lasek, niech wezmą spokojnie 2g, nawet z lekką nadwyżką. Dawka 1,5g może być mało przyjemna bo czasami przy takich dawkach następuj efekt niedojebanego tripa, niby coś się dzieje ale nie ma jeszcze typowej psychodeli, strasznie męczące.
  • 175 / 26 / 0
Kurcze ja już medytuje nad grzybami od kilku miesięcy i nie mogę się za nie zabrać. Po pierwszym tripie nic przełomowego mi nie pokazały, ale mam do nich niesamowity respekt.
Uwaga! Użytkownik cancelotti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 151 / 67 / 0
Odpuść sobie szukania niesamowitości w psychodelikach, to po prostu substancje po których twój mózg pracuje inaczej niż na trzeźwo i tyle.
Jeżeli zaczniesz doszukiwać się w tym czegoś więcej to tylko wkręcisz się w jakieś dziwne teorie i zaczniesz się odklejać jak co poniektórzy.
Uwaga! Użytkownik Iacobus nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1455 / 596 / 0
Dlaczego ma sobie psuc zabawe i splycac doswiadczenie ? To ze Ty nie doszukales sie glebii w grzybach to nie znaczy , ze jej tam nie ma . Wszystko mozna tak uproscic - a bo jedznie to tylko mielenie i trawienie pokarmu , seks to tylko ruchy frykcyjne i wytrysk nasienia , Ziemia to tylko kawalek skaly obracajacy sie w kosmosie ...

Idac tym tropem wszystko bedzie nudne i pozbawione tresci , wiec co od razu polozyc sie do grobu ?
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
ODPOWIEDZ
Posty: 7724 • Strona 662 z 773
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów

Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.

[img]
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”

Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.

[img]
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem

Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.