Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
roman pisze: Ja bym się bał tyle :P
Byłem dzisiaj u znajomego to mówił, że za czasów kiedy on się w to bawił byli w lesie i ktoś tam zjadł 150.
Tarzał siępo ziemii i wył jak wilk cały czas, później zabrało go pogotowie :P
.a co do grzybkow to ja jednak wole mniejsze ilosci..
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
sylwan pisze:..ha! to jest calkiem mozliwe.. ja mam kolege ktory tak wyl:) po paleniu.. sa rozni ludzie i maja rozna psychike.. nie ma sie co dziwic..roman pisze: Ja bym się bał tyle :P
Byłem dzisiaj u znajomego to mówił, że za czasów kiedy on się w to bawił byli w lesie i ktoś tam zjadł 150.
Tarzał siępo ziemii i wył jak wilk cały czas, później zabrało go pogotowie :P
.a co do grzybkow to ja jednak wole mniejsze ilosci..
grzybki psylocybki napewno nie rosna, chyba ze bedziesz chodzil i podlewal lake. a noz cos wyrosnie
sion pisze: poi czterystu to juz ziemii nie bylo. ledwo sie we wszchswiecie miescilem. a wogole ponoc mozna przyjac jednorazowo dawke psylo. z 36kg muchomorow.
znam ludzi co jedli na noc 2000. wiec czterysta to nie hardkor! poniewaz tolerancja na psychodelicznosc wzrasta
Takze chcial bym widziec kogos po 2k zjedzonych zibenow...
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.