Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 1450 / 19 / 0
Od roku to samo.

Nie umiem się podpić czy mocno wstawić. Zawszę leję opór. Czy to sam w domu po ciężkim tygodniu pracy czy gdzieś na imprezie. Inni kulturalnie 2-3 piwka przez całą zabawę a ja lecę od 4paka mocnego piwa i potem albo kolejny 4pak lub wódka. Myślicie, że takie niekontrolowanie picia może być pierwszym symptomem wchodzenia w uzależnienie? Piję codziennie 2-3 piwka-ale dopiero mnie nachodzi wieczorkiem, w pracy nie myślę o alkoholu-, ale jak wyczuję dzień wolny od razu z grubej rury lecę.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 1957 / 230 / 0
Po prostu nie potrafisz pić. Nie jest to żaden symptom wchodzenia w uzależnienie.

Ja też nie potrafię. Blokuję mi się "stop". Po 1 piwku mi niedobrze, nic mi się nie chce, robie się zmulony. Więc wypijam drugie, a po 2 już załącza się 'ssanie'. I w taki oto sposób chleję aż padnę.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 447 / 45 / 1
Mam tak samo, jak już pić to tak, żeby sie konkretnie zbetonić
  • 1874 / 96 / 127
Podbijam jak pic to do pozygu ! :kotz:
wolna molekula
#mops
  • 698 / 172 / 0
Są 2 wątki o tym samym tytule i autorze, tylko odpowiedzi inne: ten drugi wątek jest najwyraźniej dla osób zaniepokojonych o los autora postu, a tutaj wpisują się ci, którzy uważają, że wszystko jest w najlepszym porządku, bo sami tak postępują, co oznacza że z pewnością jest okej ;-)
  • 1329 / 58 / 0
Też zawsze musiałem pić aż do porzygu lub innego urwania filmu, ale pomogła mi marichłana :cool: Bez trawy nie piję, a trawa nie lubi się z dużą ilością alko, więc teraz pijąc ograniczam się do max 4 piw. Bo wiem, że jeśli wypiję więcej i zapalę to będę haftować i ogólnie będzie nieprzyjemnie. Tylko zastąpienie jednej używki inną to nie jest najlepsze wyjście. No i nie każdemu mj podchodzi.
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
  • 4024 / 372 / 951
Serotonin pisze:
Po prostu nie potrafisz pić. Nie jest to żaden symptom wchodzenia w uzależnienie.
No ba, jak w ogóle komu mogłoby przyjść do głowy, że oporowe chlanie przy każdej okazji może mieć cokolwiek wspólnego z uzależnieniem %-D
  • 1957 / 230 / 0
Może się przyczynić do uzależnienia, wiadomo. Ale nie jest to żaden objaw wchodzenia w uzależnienie. Ja chleję raz na parę miesięcy - nie piłbym wcale, ale głupio znajomym odmawiać ten setny raz z rzędu.... A więc jestem daleko od uzależnienia. Mimo to nigdy nie potrafię wypić 'z głową'. Musze się napierdolić jak szmata.
jarekjurek pisze:
Też zawsze musiałem pić aż do porzygu lub innego urwania filmu, ale pomogła mi marichłana
A mi nie :blush: Tylko trochę mniej mi odpierdala dzięki MJ ;p
jarekjurek pisze:
Bez trawy nie piję, a trawa nie lubi się z dużą ilością alko, więc teraz pijąc ograniczam się do max 4 piw. Bo wiem, że jeśli wypiję więcej i zapalę to będę haftować i ogólnie będzie nieprzyjemnie.
Zawsze palę jak piję, ale nie zawsze piję jak palę :cool:. Jak pijemy i palimy od samego początku to spoko, czy jak zjaranym się zabierzemy za picie. Najgorzej jest jak na pierwszy ogień idzie flacha i potem napierdoleni idioci wpadną na genialny pomysł żeby zmontować palenie. Ale i tak przy takiej propozycji zawsze jestem na tak %-D
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 43 / 2 / 0
Co jak co ale codziennie 3 piwka to niby takie nic, ale jednak coś %-D wpadasz w alkoholizm, jest fajnie ale potem będzie płacz że delirka - przeżyłem i najgorszemu wrogowi nie życzę, to gówno jest gorsze niż zjazd po tygodniowym ciągu na fecie
Na twoim miejscu walnął bym sobie miesiąc totalnej absty od alko (albo jak najdłużej wytrzymasz) do tego jakiś sport i dobre odżywianie witaminki itp
Tolerka ci sie obnizy (no chyba że ważysz >100kg) i po 2-3 piwkach bedzie zadowalajaco.
  • 1830 / 497 / 0
Staram się już nie praktykować, a jeśli już, to tylko przez przypadek tankując samemu na hejnał do poduszki. Czyli kurwa kiepski symptom.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie

Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.

[img]
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne

Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.

[img]
Nasi sąsiedzi legalizują marihuanę. Do 100 gramów na własny użytek

Czechy przygotowują się do ważnych zmian w swoich przepisach dotyczących marihuany. Od 1 stycznia 2026 roku będzie tam legalne posiadanie do 100 gramów marihuany oraz uprawa do trzech roślin konopi na własny użytek. Dzięki temu, Czechy staną się drugim krajem w Unii Europejskiej, który zdecydował się na takie rozwiązania.