Dział poświęcony przede wszystkim chorobom i nadzwyczajnym skutkom kombinacji tychże z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga! Dział zawiera wątki na temat chorób, gdzie osoby dotknięte daną chorobą mogą dyskutować o szczególnych dla siebie problemach!
Nie jest to dział, w którym właściwe są wątki "czy XYZ powoduje ABC-emię" – takie pytania należy kierować do działu/wątku o substancji XYZ!
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
  • 5 / 1 / 0
Witam forumowiczów
Moja mama jest uczulona na wiele rzeczy: gluten, mleko w tym to bez laktozy, czerwone mięso, oraz na morfinę.
Moje rodzeństwo nie jest na nic uczulone, a ja jedynie nie toleruję laktozy, więc czy jest jakieś zwiększone ryzyko że odlecę po nawet małych dawkach opiatów? Czy po dawce kontrolnej jaką się zawsze (przynajmniej powinno) brać na początku mogę zlecieć jeśli jestem uczulony, czy ona jest tak mała że bym po prostu źle się poczuł?

Inb4: nie ćpaj opiatów jak nie wiesz. No nie zamierzam ćpać, ale warto wiedzieć takie rzeczy
  • 1993 / 490 / 0
To zależy jak silne uczulenie masz, jeśli masz.
Jeśli ktoś ma silne uczulenie na orzechy to zjedzenie jednej sztuki potrafi zabić taką osobę.
Jak ktoś ma słabe to zje całą miskę i delikatnie będą go piekły oczy.

Należy zaczynać od bardzo małej dawki, w celu zrobienia testu uczuleniowego.
Dla morfiny myślę, że racjonalną ilością jest 5mg siarczanu.

Jest mało bardziej pewnych sposobów na zjebanie sobie życia niż próbowanie opio.
Więc przemyśl tą decyzję jeszcze z tysiąc razy i zastanów się czy nie oszukujesz sam siebie pisząc, że to pytanie zadajesz tylko teoretycznie.
  • 3455 / 555 / 2
Ale ja osobiście uważam, że jednorazowe użycie 5 mg siarczanu nie powinno Cię uzależnić @Gulgacz u.

Ja brałem morfinę w szpitalu przez dwa dni po operacji i miałem silne poty oraz efekty odstawienie na drugi i trzeci dzień w czwarty już się dobrze czułem.

Ja jednak na Twoim miejscu bym sobie po prostu odpuścił puki nie jestem jeszcze w morfinę w ogóle wjebanym:

Wiadomo weźmiesz 5, okaże się że nic Ci nie ma weźmiesz 15 to i 25 wkłujesz okaże się że masz lekkie uczulenie koniecznie zakończ dalsze próby gdyż jesteś uczulony morfina nie jest dla Ciebie. W innym wypadku to Ty decydujesz czy podać sobie 50-70mg czyli już dawkę narkotyczną.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / 1 / 0
10 lutego 2023KapitanAizen pisze:
Jest mało bardziej pewnych sposobów na zjebanie sobie życia niż próbowanie opio.
Więc przemyśl tą decyzję jeszcze z tysiąc razy i zastanów się czy nie oszukujesz sam siebie pisząc, że to pytanie zadajesz tylko teoretycznie.
Piszę je praktycznie, żeby wiedzieć jaka jest szansa że coś mnie zabije za pierwszym razem. Drugi i trzeci mnie nie obchodzi, bo choćbym chciał się w coś wjebać, to mam na to zbyt dobrych i czujnych przyjaciół.

I nie żebym opierał się tylko na nich, po prostu wiem że w tej kwestii "ja to nie wszyscy" i "ja sobie dam radę" to nie jest dobry argument, choćby miał się sprawdzić.
  • 1993 / 490 / 0
Dobre relacje z przyjaciółmi, rodziną, dobrze układające się życie itp. to nie jest magiczny amulet, który chroni przed uzależnieniem. Oczywiście takie czynniki zmniejszają szansę uzależnienia, ale sytuacja w życiu potrafi się zmienić.
Za 2 lata możesz być w życiu w innym miejscu np. stracić kogoś bliskiego i zmagać się z żałobą. Wtedy często ludzie sobie przypominają o opio, nawet jeśli wcześniej próbowali tylko okazjonalnie.

Skoro twierdzisz, że masz takie dobre życie to po co chcesz opio próbować? Naczytałeś się głupot na forum i gloryfikacji jakie to opio nie są cudowne?

Pamiętaj, że palacze tytoniu będą mega gloryfikować jakie przyjemne jest palenie papierosa. Teraz to się trochę zmieniło, bo jest hejt społeczny na palenie, ale przypomnij sobie jak to było 10-15 lat temu.

A czy fajki naprawdę są tak mega dobre? Czy tylko mają duży potencjał uzależniający i przez to są chwalone.

Ze spróbowania opio wyjdziesz źle bo albo:
1. Zadziała na Ciebie i się Tobie spodoba. Więc będziesz miał potem ochotę na coś czego nie możesz mieć.
2. Zadziała słabo. Więc będziesz próbował innej dawki / substancji. Na jednej próbie się nie skończy. Ewentualnie dotrzymasz swoich postanowień i skończysz na tej jednej próbie, ale ona i tak nic nie wniesie do Twojego życia bo nie zadziałało.

Pomyśl o tym. Jak chcesz spróbować opio to zostaw sobie je na starość. Poczytaj dział uzależnienie, detox. Popytaj ludzi czy nie mieli identycznego nastawienia do próbowania.
  • 58 / 4 / 0
@KapitanAizen myślę że przesadzasz, fajków trochę za dużo wypaliłem ale się nie uzależniłem albo o tym nie wiem w każdym razie nie czuje potrzeby sięgnięcia po papierosa.
Co do opioidów to trochę ich potestowałem, słynne U-47700 nawet IV się udało aczkolwiek mocno rozcięczony roztwór ze strzykawki 20ml w 2017. Na rok 2023 używam bardzo rzadko opioidów, praktycznie wcale.
  • 1993 / 490 / 0
Przed Tobą jeszcze pewnie 40, albo więcej lat życia. Nie wiesz co przyniesie przyszłość. Nie to, żebym komuś źle życzył.

Tylko tutaj prawie każda historia wygląda tak:
1. Spróbuję opio 1 raz.
2. Wytrzymałem 6 miesięcy bez opio i w ogóle mnie do nich nie ciągnie.
3. Spróbowałem jeszcze raz opio, bo tak chwalicie, ale dla mnie to tylko swędzenie i płytka faza.
4. Biorę opio od czasu do czasu, bo na tyle ich nie lubię, że mi uzależnienie nie grozi.
5. Będę miał skręta po 3 tygodniach jazdy na wysokiej dawce kody?
...
10. Przyznanie się przed samym sobą i innymi, że jest się wjebanym.

Nie wiem czy macie osoby wjebane od ponad kilku lat w opio w swoim otoczeniu i doświadczyliście obserwując ich jak im to zniszczyło życie. Jeśli nie macie, to mogę jeszcze usprawiedliwić. Natomiast jeśli wiecie jak opio niszczy życie, jaki ma potencjał uzależniający to nie potrafię zrozumieć tego typu postawy.

Oczywiście zdarza się, że ktoś spróbuje opio i się nie wjebie. Tylko pytanie czy autor tematu będzie miał szczęście być jedną z tych osób, bo możliwe, że statystycznie większe szanse ma być w innej grupie.
Czy poznanie jak działają opio jest warte tego ryzyka?
  • 5 / 1 / 0
12 lutego 2023KapitanAizen pisze:
Skoro twierdzisz, że masz takie dobre życie to po co chcesz opio próbować? Naczytałeś się głupot na forum i gloryfikacji jakie to opio nie są cudowne?
Nie mam cudownego życia, jedynie cudownych bliskich. Niemniej o tym jak opio jest złe nasłuchałem się nawet więcej niż gloryfikacji. W końcu gdy jeden sobie chwali to często drugi mu przypomni o tym jakie są koszty.

Nie chcę spróbować opio, chciałbym spróbować, ale wiem że to złe i do tego nie dążę. Ale jest we mnie ludzka skłonność do czynienia zła i objawia się właśnie w tej chęci i myśli "jakby to było spróbować".

Miałem cichą nadzieję, że takie uczulenia są dziedziczne i zejście po pierwszym razie jest pewne, to by odstraszyło dużo bardziej niż opisy bólu na skręcie.

I wiem, że mogę się uzależnić od pierwszego razu, chodzi o to że mam kogoś kto patrzy mi na ręce.
Ostatnio zmieniony 13 lutego 2023 przez Gulgacz, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.

[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.