Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
pierwszy raz oralnie
pierwszy raz analnie
pierwszy raz w żyłę
pierwszy raz z inną substancją psychoaktywną w pompce
pierwszy raz na skręta
pierwszy raz po detoksie
pierwszy raz z sevredoli
pierwszy raz w ampułkach
...i tak dalej...
IMO pierwszy raz z daną substancją to pierwsza styczność z nią, a potem ewentualnie można napisać o pierwszym razie iv.
Bo też nie chodzi nam o eseje pt. "Pierwszy raz morfina dożylnie z userem UJebany." Na drugi dzień "pierwszy raz heroina z userem eth0". Właściwie, mógłby to potem być faktycznie ten "tylko raz" z tytułu tematu.
Inne "pierwsze" powyżej wymienione razy to "jeden raz" bardziej niż pierwszy. Raz razowi nie równy i jest kwestią sporną.
Pozdro!
PS. Tak mi się miło kmini po pierwszym razie w dniu dzisiejszym.
Opio wberw pozorom przynajmniej nie ryją tak głowy jak właśnie mj i stimy na czele z ketonami.
No właśnie, tylko że to jest forum dla ćpunów, większość z nas chce ćpać i ma w dupie takie moralizatorskie teksty (bez urazy).
Chodzi mi o to, że sam zanim zacząłem z kodeiną to przeczytałem większość tematów, w tym także słynny "zastanów się 150 razy zanim weźmiesz opio", ale i tak to mnie nie ruszyło, zacząłem grzać, bo tego chciałem. Po latach też próbowałem ratować nowicjuszy i prawić im moralizatorskie teksty, ale to wcale nie działa. Jak ktoś ma się wjebać to się wjebie i nikt nic na to nie poradzi. Ale żeby do tego dojść trzeba to przeżyć na własnej skórze. Żaden post na forum nie odda tego co się przeżywa na skrętach i później w okresie abstynencji po długim ciągu. Te ciśnienia, nawroty. To zrozumie tylko inna osoba, która przez to przechodziła. Dlatego żaden post na forum nie skłoni nikogo do zmiany decyzji, bo jak ktoś szuka tu informacji top już dawno podjął tę decyzję. A nawet jak ktoś odpuści sobie dragi to uzależni się od czegoś innego, bo niektórzy tylko tak mogą funkcjonować.
Ja też mam kumpla, który próbował kilka razy kody, powiedział że fajne, ale amfetamina lepsza. No i tyle, wziął kilka razy i już potem nigdy więcej. Ale to nie jest osoba z tendencją do uzależnień. On sobie zrobi tygodniowy ciąg na amfie raz na rok i mu starczy. Więc rzeczywiście są takie osoby, ale one nawet nie wchodzą na takie fora, bo ich to nie interesuje. Mają swoje życie, bez dragów, a jeżeli już biorą te dragi to tylko dla urozmaicenia sobie życia, a nie z powodu uzależnienia psychicznego. Za to mogą mieć setki innych problemów z psychiką czy emocjami, których my nie mamy, albo umiemy sobie z nimi radzić.
Jak dla mnie to całe ćpanie to po prostu próba samoleczenia, a uzależnienie jest skutkiem ubocznym, który akceptuje.
Niedawno sama próbowałam jak najdokładniej opisać skręta osobie, która zaczynała eksperymentować i, o ironio, twierdziła, że opio ,,nie mają żadnych skutków ubocznych”. Zostałam tylko zwyzywana od najgorszych; trudno, odpuściłam sobie.
Sama zaczęłam ćpać silne opio przez sytuację psychiczną i osobistą, a poniekąd i zdrowotną. Zawsze byłam bardzo podatna na wszelkiego rodzaju uzależnienia, ,,dzięki” m.in. nerwicy mieszanej, schizo, depresji i spektrum autyzmu. Psychicznie uzależniłam się właściwie od pierwszego razu, a z pewnością od któregoś z pierwszych. Fizyczne uzależnienie (pierwszy, łagodny wtedy jeszcze skręt) pojawił się po kilkunastodniowym ciągu na kodeinie p.o. i morfinie i.v., ok. 8 miesięcy od pierwszego razu. Każdy kolejny był coraz to silniejszy, pod koniec zagrażały już mojemu życiu.
Próba samoleczenia to najlepsze określenie, bo opiaty / opioidy (czy w sumie inne dragi też) dają złudną ulgę w cierpieniu, w problemach; niestety są zdradliwe i człowiek nim się obejrzy jest udupiony i nie może bez nich żyć. Ale większość ,,zgadzając się” na to nie rozumie jednak, czym tak naprawdę jest uzależnienie, zwłaszcza to fizyczne. Chociaż pewnie i to jako ,,odległa, teoretyczna perspektywa” wielu by niestety nie odstraszyło. Chyba każdy myśli, nawet zaczynając z opioidami, że to właśnie on jest tym wyjątkiem i właśnie on się nigdy nie uzależni.
30 września 2018taurinnn pisze: Chociaż pewnie i to jako ,,odległa, teoretyczna perspektywa” wielu by niestety nie odstraszyło. Chyba każdy myśli, nawet zaczynając z opioidami, że to właśnie on jest tym wyjątkiem i właśnie on się nigdy nie uzależni.
Maciej Kozłowski (psychiatra i autor słynnego na NG traktatu "Moja heroina. 25 lat nałogu" i książki (której NIGDZIE nie można dostać w żadnej formie :wall: ) nazywa to narkomańskim grzechem pierworodnym.
Osobiście uważam, że opiaty to najbardziej niebezpieczna grupa substancji dla osób z predyspozycjami psychicznymi do uzależnienia. Najbardziej... łagodnie wchodzi w codzienne życie i podstępnie zajmuje w nim miejsce, by najpierw grzać uda i kolana niczym grzeczny kotek, mruczący i fajniusi, jak z nim chodzimy to łatwiej nam zrobić wszystko, ale spróbować go tylko zrzucić z kolan czy z siebie -auu, wbija pazurki, za każdym razem boleśniej i z czasem ciąży coraz bardziej, bo ten grubas tyje wraz z naszymi narastającymi problemami.
Ależ zrobiłam alegorię.
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sw_police_force.jpg)
Tona kokainy przechwycona. Gangsterzy wpadli, bo kupili łódź za gotówkę
Z łodzi u wybrzeży Australii skonfiskowano ponad tonę kokainy wartej niemal pół miliarda dolarów amerykańskich. Policja zatrzymała pięć osób.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alcohol_vs_marijuana.jpg)
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd
Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/ayahealth.jpg)
Ayahuasca a zdrowie psychiczne: Przełomowe wyniki największego badania
Badanie opublikowane w prestiżowym ournal of Psychoactive Drugs objęło ponad 7,500 uczestników z całego świata i wykazało, że częste używanie ayahuaski wiąże się z niższym poziomem stresu psychicznego oraz wyższym poczuciem dobrostanu. Kluczowe okazały się takie czynniki, jak intensywność doświadczeń mistycznych, wglądy osobiste oraz wsparcie społeczności. W tym artykule przedstawimy kluczowe wyniki badania oraz wyjaśnimy, dlaczego ayahuasca budzi tak duże zainteresowanie naukowców i osób szukających alternatywnych terapii.