Zerową tolerkę na tramal (nie doytykany od 4 lat). zolpidem zapisali mi przedwczoraj pierwszy raz w życiu (w dwa dni poszło 20 tab 10 mg i ani zamuły ani senności ani zerwanych filmów ani halunów). Na kodzie jestem w cigu niestety od 7 lat (aktualnie odstawiam)
Dawki dochodzące pod 1g.
"oczekując zastrzyku energii" - kiuźwa oczekiwałem czegokolwiek. Przed chiwilą wypiłem setke i mocne piwo i to jedynie czego działanie czuje. Tramal nie dla mnie jednak. Nie ma się czym zachwycać tym Tramalem. Test z trampkiem oblany. Dziękuję dobranoc

7 lat walisz kodę w dawkach do 1g i nie wiesz, że przy opioidach występuje tolerancja krzyżowa? Jak na moje to z Twoich postów bije brak wiedzy i brak chęci jej pozyskania. Dziwi mnie, że przy tak długim braniu nie zreflektowałeś się, że warto byłoby co nieco się dowiedzieć o tym wszystkim...
Jeśli bierzesz 1g kody to nic dziwnego, że 450mg czy ile tam tramca Cię nie grzeje.

I Twoje "aktualnie odstawiam" odnośnie kody
Jaka to odstawka, skoro bierzesz tramal? To tak jakbyś "odstawiał" oxy jednocześnie biorąc morfinę.

Życzę powodzenia z tymi chorymi miksami.

Bierzesz tramal z zolpidemem i klonem i mówisz, że nic nie czujesz. Ja po takich dawkach tramca bym miał potężny oczopląs, po zolpi ostre haluny a po 2mg klona odbijałbym się od ściany do ściany. A Ty "nic nie czujesz". Grubo.
Jeśli w porę tego wszystkiego nie odstawisz ewentualnie wrzucając tylko pregabalinę, to za parę tygodni przyjdziesz z problemem 100 razy potężniejszym niż uzależnienie od kody. Nie będziesz mógł spać bez zolpidemu, bez Tramalu będziesz miał depresję, biegunkę i wszelkie objawy skręta, a bez klona będziesz zlęknioną kulką podtrzymującą pozycję embrionalną w kącie pokoju.

Przed odstawką zmniejszyłem kodę do 240mg na dzień a bywały już dni na zero. Wpadł tramadol pierwszy raz od 4 lat i chciałem spróbować.

Dodałem kodę jednorazowo do Tramalu bo wielokrotnie sugerowano tu taki mix pomimo "że przy opioidach występuje tolerancja krzyżowa"

To dla kogo jest ten mix, opioidoywych dziewic? ja nie poczułem nic. Dzięki za informacje, ale tramal to nie moja bajka. Listkiem hydroksyzyny 25mg bym się lepiej zrobił, przynajmniej coś poczuł. Dziękuję za uwagi, ale w tym dziale już nie zawitam. Z fartem.

Jak oceniacie czeski (a w sumie to cypryjski) Mabron w stosunku do Tramalu? Słabszy, czy to moja tolerancja na opio?

Czy "dziewica" opiatowa może się zrobić 150 mg tramadolu (2 Skudexy po 75 mg)?

Może

Może. Mnie za pierwszym razem ever 75mg poklepało.

ja po pierwszych 10mg rzygałem dalej niż widzę XD piękne to czasy były

co wcześniejszego pytania odnośnie mocy uderzeniowej 150 mg tramadolu dla osoby bez tolerancji/doświadczenia z opioidami oraz jakiejkolwiek uprzedniej styczności, to jak najbardziej jest to dawka, która może wyraźnie ugrzać, zapewniając użytkownikowi całą gamę efektów, które są charakterystyczne dla tej grupy leków narkotycznych. zwężone źrenice, retencja w zw. z oddawaniem moczu, zapieczenia, uspokojenie połączone z nadmierną sennością lub inicjacyjne pobudzenie związane aktywnością SNRI ów preparatu. także - jak najbardziej osoba "opioid naive" będzie w stanie odczuć taką dawkę, oczywiście nie jakoś specjalnie silnie, ale wyczuwalnie.

sam, gdzieś na początku 2020 roku pamiętam, jak wystarczały mi 2x 150 mg Tramalu na dobę i byłem kompletnie zgrzany, porównywalnie do odurzenia po silniejszych opioidach. już taka poranna, jedna tabletka (150 mg) była przeze mnie metabolizowana i odczuta.

pozdrawiam, przodownik.

W porządku, fajnie się łamią te tabletki co ułatwia dawkowanie. Ogólnie to trudno ocenić bo tramal działa dość kaprysnie jak już tolerka jest lekko wyrobiona. Mi sie raz wydawało, że raz gorszy a raz, że fajnie porobił. Tak samo teraz mi się wydaje z tym naszym tramal retard, raz lepiej, raz gorzej. Mabronu miałem paczkę i działala to nie under przecież tylko lek więc musi być testowany czy jest tam go ile trzeba itp.