-Przy wysiłku skacze na powyzej 150 :#:
-Średnia z wczoraj 112(zdaje sie spadac z dnia na dzien ale dość wolno)
-sprawdziłem w czasie snu nawet(nie zdjąłem zegarka z pulsomierzem) po 2h drzemki mialem średnią 96 :nuts:
Domyślam sie ze bedzie spdać ta srednia z dnia na dzien ale jak widzę te liczby to muszę cos sie dowiedzieć na ten temat.
Mam kilka leków których moge uzyc:
propanolol
iporel(klonidyna)
Co robić mam 22l powinienem mieć puls ok. 80.
ps.będę wdzięczny za kazde info na ten temat bo nie rozumiem tego i mam przy tym objawy jakichs strzyków w głowie(wcześniej po odwykach mijały po paru dniach - ale nie spotkałem sie z czymś takim w necie czego dotyczy ten objaw.
EDIT: za mało napisałem o dawkach to dodam:
1)rekordowa prawdopodobnie dawka to 1,8g,albo więcej bo kiedyś nie notowałem.Krople,kapsułki zawsze w dawkach podzielonych(nigdy 1g od razu)
2)w ostatnich 2 miesiącach średnio waliłem przynajmniej 750mg(tak, 15 kapsułek to spokojne minimum)
3)po tym jak poszła mi butla kropli w tydzień(w gramach= 9,7g) mam tego dość(tolerancja jest ogromna doznania słabe mimo wszystko)
4)Narazie biorę tylko 5-htp(prekursor serotoniny) w dawce 300mg/day na niedobor serotoniny.
dodatkowo kilka leków na ''grype''
-peudoefedryna sie spisuje nieźle bo kicham bez przerwy i miewam katar.
-benzo narazie biorę później sie tym zajmę,ale i tak mam kiepskie dojścia teraz to nie będę brał dużo zresztą dużo nie potrzebuje...
Jak sobie zwiększyć szanse,żeby przestać brać raz na zawsze tramal?
te objawy z przyśpieszonym biciem serca miną z czasem, ale propranol jak najbardziej może ci pomóc,
ja go w swojej apteczce trzymam bo ratuje mnie od zwała po stymulantach, mimo ze nawet za nimi nie przepasam :)
nie powiem ci jak zwiększyć szanse żeby przestać jeść trampki bo sam tego nie potrafię :P
alprazolam dobrze rekompensuje brak tramadolu ale to trochę pakowanie się z deszczu pod rynnę
ale gabapentyna jest dobra na odstawienie dragów, tylko musisz ją brać regularnie, jak zamotasz to napisze ci co i jak,
i pamiętaj żeby z benzo schodzić stopniowo bo padaczka to wcale nie jest przyjemna sprawa
ps. szczerze współczuje bo wiem co cię czeka, przed nowym rokiem miałem ponad miecha detoxu (sam tak zadecydowałem), pierwszy tydzień to dla mnie był lajt, ale drugi to totalna masakra, chlałem dużo wina Sofia i paliłem blanty żeby jakoś to przetrwać, to jest najbardziej pocieszające bo czujesz się strasznie ale wiesz ze za kilka dni to minie :D
życzę powodzenia ziom
trzymaj się
Teraz raczej nie chudnę zbytnio chociaż jestem skromnej budowy,zima i juz nie to naspeedowanie jak kiedyś.Swego czasu właśnie schudłem co najmniej 10kg nie patrzyłem na to tylko ćwiczyłem,oprawiałem sport etc. nabrałem mięśni i to jedyny plus jaki mam teraz.Bardzo to przypomina stymulanty i pewnie zejście to w dużej mierze wymordowanie organizmu+ to uzależnienie opioidowe,dlatego czasami skręty są okrutne.Teraz dzięki dxm mam małą ochotę na to wszystko,pojęcia nie mam jak to sie stało ale widzę realna szanse rzucenia tego gówna.
Bicie serca poprawiło sie juz dzisiaj,strzykanie jest bardzo slabe,waze kg wiecej,przestałem wyglądać jak zombie,nawet mi sie to wszystko zaczyna podobać(poprzedni odwyk 1,5 miecha byl przejebanym dołem,dlatego podchodzę do tego poważnie może zbyt poważnie...
gabapentyna przeczytalem na wiki opis wyglada zachecająco nawet bardzo oprocz paru drobiazgów jak czacha jako symbol toksycznosci ;-)
zdecydowanie jestem tym zainteresowany byłbym chętny na kontakt,jesli to łatwo załatwialny lek to moge go zdobyć na dniach ale wolalbym pogadac na privie.
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
Podobno najtrudniej moze byc po 2 tygodniach staram sie myslec dlugofalowo(mowa o psychice oczywiscie).
Ogólnie to mogę stwierdzić, że odstawka Tramalu i Alprazolamu po ciągach to były najgorsze doświadczenia w moim życiu, nic gorszego mnie jeszcze nie spotkało :-D
2 styczeń- 3T(wiec nie az tak nagle)
3 styczeń- 2t
4- styczeń - 0
5- styczeń - 0
6- styczeń - 0
7- styczeń(dzisiaj) - 0
no i niestety mam wrażenie ze to za długo sie ciągnie <_<
już nie mówię nawet o spowolnionym odczuwaniu. czasu ale mam rozwalony sen.Kimam sie od czasu do czasu po 3h i nadal mam te *strzyki[może są słabe ale dlaczego jeszcze są? to wkurwiający objaw bo przypomina mi ciągle o rzuceniu.
*strzyki - zjawisko odczuwane przeze mnie jako kopnięcia prądem elektrycznym w głowę,czasami przechodzące dalej po ciele.Zawsze ma to miejsce przy ruszaniu głową lub przy nagłej zmianie obserwowanego miejsca,miał ktoś coś takiego kiedykolwiek? niestety nie ma to bezpośredniego związku z podwyższonym pulsem ponieważ nie minęło po propanololu. Jak narazie jedyne co znalazłem to - efekty odstawienia wenlafaksyny(SNRI):
Wielu pacjentów w okresie odstawienia doświadcza efektu zwanego "brain zap" lub "brain shivers"[3]. Jest to odczucie porównywalne do krótkich, nieprzyjemnych impulsów elektrycznych przebiegających przez mózg, pojawiających się co kilka sekund. Przyczyna tego objawu nie jest znana.
BTW-nadal uwazam ze wspomagane lekami i czym sie da rzucanie dragów szczególnie opioidów jest dobre.Cold turkey jak na mój gust powinna tylko osłabiać wolę,a później i tak co ktoś zrobi to zależy zupełnie od innych czynników i czy naprawde chce coś rzucic...co wy na to?
jeśli chodzi o heroine to mysle ze Zielone Karty ma 100% racje, u moich znajomych i u mnie zdaje to egzamin. pamięć o tym, jak sie cierpiało i o zrujnowany kawalku zycia skutecznie chroni przed ciągiem. ale w twoim przypadku to jest malutki skręcik po gównianej namiastce heroiny, wiec zachowuj sie jak facet, a nie jak wielce-cierpiąca-cipka. może te elektroszoki są wkurzające, ale to jeszcze nie koniec świata, przejdą w koncu, nie?
skoncz sie nad sobą użalać i pocierp jeszcze z tydzien.
a jeśli chodzi o zwiekszenie szans, by już nigdy nie brać to coś takiego nie istnieje. jak ci się znudzi, albo ostaniesz od zycia kopa w dupe to po prostu przestaniesz wpieprzać ten tramal i nawet nie bedziesz o nim pamietal.
Stanie na klatce męczy jak samo branie.
Panie narkomanie, przestań brać, bo za karę,
stanie na klatce stanie się twoim koszmarem.
kurwa, koleś nie rozśmieszaj mnie. cold turkey po tramalu. a ile miesięcy ty go żarłeś, że masz aż takie skręty?
''
jak napisze prawde to i tak będziesz kpić bo Hera to kurwa niewiadomo co i ty to masz przejebane(chciałbym tak noodowac całymi dniami jak ty - tez nie chciałbym rzucać).A co do pytania to mój ciąg trwa od 28 sierpnia 2008 roku kiedy to złamałem sobie żebro(oczywiście wracałem od maluteńkich dawek,wtedy naprawdę musiałem to brać(zero snu a trzeba jechać długą trasa pieprzonym autobusem i obijac sie,zero snu itd.) szkoda ze musiało sie to tak skończyć o czym podświadomie wiedziałem pewnie bo wiadomo ze jak sie ma skłonności to sie ma. i to tylko po 1,5 miecha przerwy - ze wpadnę znowu w ciąg)...było to w trakcie przerwy raptem 1,5 miesięcznej i tak jade do teraz,ile to już czasu?4 miesiące nie licząc dokładnie. To nie jest śmieszne tylko tragiczne raczej postaw sie w takiej sytuacji,jedziesz kilka lat na trampku pierwszy rok jest zajebiście zarabiasz kupe szmalu itd. bo myślisz ze to słabe gówno tak jak większość(3 dni zjadu i spokój a tyle korzyści masz z tego ze hoho) z was a później okazuje sie ze nie da sie bez tego żyć a raczej ma sie ochotę na morfine najlepiej bo poczuło sie krew(ta zdarzają sie fazy w dobrym miksie z benzo ktore sa fajowe ale tych faz jest coraz mniej i mniej a ty nie wiesz co ze soba zrobic dalej,bo dalej jest juz tylko M. ,H. a w praktyce tylko H. ewentualnie jakieś inne mało znane rzeczy które nie dadzą ci prawdziwej satysfakcji.Jezu ale sie rozpisałem,po części to forum traktuje jako pamiętnik bo i tak malo komu sie chce czytać o takich pojebanych sytuacjach - może dlatego sie tak rozpisuje.
''
skoro dasz rade tyle postów pisać i jeszcze sprawdzać coś w necie to mysle, że grubo przesadzasz. jakby ci leciało non stop z dupy i nie dał rady nawet ruszyć ręką to byś zobaczył, co to cold turkey.
''
zdarzaja sie zwalki z tramca sktore mozna spokojnie porwnac z morfina a kurat teraz mam lajtowe objawy(spytaj sie mecenasa po prostu sie zdarza)
''
''
jeśli chodzi o heroine to mysle ze Zielone Karty ma 100% racje, u moich znajomych i u mnie zdaje to egzamin. pamięć o tym, jak sie cierpiało i o zrujnowany kawalku zycia skutecznie chroni przed ciągiem. ale w twoim przypadku to jest malutki skręcik po gównianej namiastce heroiny, wiec zachowuj sie jak facet, a nie jak wielce-cierpiąca-cipka. może te elektroszoki są wkurzające, ale to jeszcze nie koniec świata, przejdą w koncu, nie?
''
wcale nie placze z tego powodu,raczej jestem zadowolony ze sie trzymam.niech co niektorzy wiedza jak zaczynaja z trampem ze to wcale nie takie gowienko,ktoś kiedys wejdzie przez duckduckgo zobaczy jak moze sie skonczyc historyjka z trampeczkiem i moze uwierzy ze moze to sie chujowo skonczyc. A te strzyki mnie interesuja po prostu nigdzie info na ten temat,skad to sie moze brac,raczej chodzi mi o to czy przypadkiem nie jest to objaw jakiegos uszkodzenia czy cos?
''
skoncz sie nad sobą użalać i pocierp jeszcze z tydzien.
''
daje rade jak widzisz pisze duzo i staram sie zmieniac myslenie jak tylko sie da - pierwsza zasada to nie lekceważyć przeciwnika.
''
a jeśli chodzi o zwiększenie szans, by już nigdy nie brać to coś takiego nie istnieje(DXM,IBOGA itp. więc są). jak ci się znudzi, albo ostaniesz od zycia kopa w dupe to po prostu przestaniesz wpieprzać ten tramal i nawet nie bedziesz o nim pamietal.
''
Dawno temu mi sie znudził spełniam 7 z 7 cech uzależnienia psychofizycznego i wcale mi dobrze z tym nie jest...a o kopach w dupe gadaj gdzie indziej,bo co jak co ale to raczej kopy w dupe zapraszają do krainy opioidów. na pewno cos o tym wiesz,bez kopa w dupe nie zaczal bym tego scierwa brac.
naprawiam te cholerne cytaty i widze ze ksionc sie odezwal,z tego co kojarze to te rzucasz,powodzenia wygladasz na spoko goscia.
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
