Dział dotyczący grzybów i roślin wykazujących działanie halucynogenne, psychodeliczne lub dysocjacyjne.
ODPOWIEDZ
Posty: 4 • Strona 1 z 1
  • 7 / / 0
Cześć
Ostatnio zainteresowałem się dostępnością substancji psychodelicznych ze źródeł innych niż tych najbardziej znanych tj. kontakt z dilerem, własna uprawa czy też zamawianie z darkweb.
Chodzi mi tutaj konkretnie o możliwości jakie mamy pod nosem, a które wymagają od nas dużego doświadczenia chemicznego w celu pozyskania tych substancji.

Z góry chciałbym poinformować każdego, który pomyśli sobie o mnie jako o kolejnym desperacie szukającego "haju" za wszelką cenę, że ten post piszę jedynie w celach naukowych. Głównie po to aby zaspokoić swoją ciekawość oraz aby rozszerzyć wiedzę na temat powszechności owych substancji.
Ostatnio udało mi się dowiedzieć z jednego (pewnego) źródła, że jak cytuję - "apteka jest pełna substancji psychodelicznych" oraz że "doświadczona osoba jest w stanie wyekstrahować z lekarstw konkretną substancję o tym działaniu".
Temat niezwykle interesujący ze względu na to, że nawet w sferach medycyny potencjał tych substancji jest po prostu ... Ignorowany.
I tutaj zrodziło mi się jedno pytanie.
Czy informacja jaką usłyszałem jest zwykłym błędem w komunikacji? I chodziło tak naprawdę o substancję psychoaktywne?
Komunikat wydaje się być przekazany wprost, a źródło też jest autentyczne w swoich przekazach więc ciężko mi jednoznacznie stwierdzić czy to prawda czy jednak błąd. Postanowiłem więc zapytać was jako specjalistów w tej dziedzinie :extasy:

W drugiej kolejności chciałbym zapytać o dostępność substancji psychodelicznych w naturze z pominięciem tych roślin dostępnych w najbardziej powszechnych spisach.
Żeby bardziej zobrazować oraz doprecyzować to pytanie za przykład podam
Mozgę Trzcinowatą (Phalaris arundinacea L.)
która według doniesień zawiera
0.12% DMT i 5-MeO-DMT
W internecie istnieją również szczegółowo opisane procesy ekstrakcji DMT z tej rośliny.
Kto by pomyślał że tak potężny psychodelik jest na wyciągnięcie ręki... W końcu jest to roślina należąca do rodziny traw której jest od groma w obszarach nadwodnych.

Jaka jest wasza wiedzą w tym zakresie? Czy może macie nawet doświadczenie w ekstrakcji tych substancji z tego typu źródeł?
Liczę na waszą pomoc :liść:
  • 3649 / 997 / 2
Nie jest to prawdą, że "apteka jest pełna substancji psychodelicznych", bo większość leków nie ma takich właściwości, a jeśli już jakieś mają w dawkach "halucynogennych" to halucynogenność jest objawem intoksykacji i zaburzeń w funkcjonowaniu mózgu., organizmu Popularny Acodin chociażby można uznać za psychodelik, ale zarazem niekoniecznie, bo jest to też dysocjant, jeśli trzymać się nomenklatury. Z kolei Tantum Rosa, benzydiamina w dawkach działających jest silnym i niebezpiecznym (w moim mniemaniu nieprzyjemnym) halucynogenem. Bez sensu.

Jeśli chodzi o "doświadczona osoba jest w stanie wyekstrahować z lekarstw konkretną substancję o tym działaniu", to jest to uogólnienie. Usunięcie wypełniaczy to banalnie prosta sprawa, często wystarczy suszarka, alkohol, czy nawet obróbka mechaniczna tj. usuwanie otoczki z tabletek bupropionu za pomocą skalpela. Leki apteczne pudełkowe to najczęściej jedna substancja z wypełniaczami. Usuwając wypełniacze nic nie zmieniasz. Po prostu nie ma wypełniaczy. Czasem możesz usunąc substnacje odpowiadające za spowalniane uwalnianie - żeby szybciej i silniej działał taki środek. Ale nie zmieniasz substancji. Możesz też przeprowadzić prostą reakcję przekształcenia pseudoefedryny w metaamfetaminę, nie trzeba do tego jakiś szczególnych zdolności chemicznych. Jeszcze łatwiej jest do metylokatynonu. Ale nadal to nie psychodeliki.

Co innego, jak weźmiesz jakiś związek chemiczny i próbujesz go przekształcić w coś innego. Tutaj leki apteczne najczęściej do niczego się nie przydają, bo są zbyt zaawansowane w budowie szkieletu i mniejsze pole manewru jeśli chodzi o syntezy. Może generalizuję, ale z zasady łatwiej jest z prostszych związków coś wyprowadzić lub tzw. "bazowych" niż z aptecznych.

Także to co słyszałeś niewiele ma wspólnego z prawdą najprawdziwszą, więc twój rozmówca zapewne tylko "słyszał" że coś się da, ale pozostaje to tylko w postaci zasłyszanych "pogłosek".

Ekstrakcja DMT z mozgi trzcinowatej to jest bardzo prosta. Prawie jak gotowanie nieco badziej skomplikowanego obiadu (bo może niekoniecznie jajecznicy). Jednak, jeśli chcesz coś zrobić dobrze, to potrzeba do tego aparatury, nieco wiedzy, minimum teoretycznej po co, jak. Wiadomo, nie każdy kończy studia chemiczne, więc w większości wiedza jest teoretyczna. Przeprowadzając pierwszy raz reakcje z czymkolwiek warto zaczynać od rzeczy bezpiecznych. LEGALNYCH do cholery dlatego zupełnie nie propaguję tu ekstrakcji substancji zakazanych ;p

Cytując moderację "Użyj funkcji Szukaj" ze słowem "ekstrakcja", na pewno wyskoczy kilkaset o ile nie kilka tysięcy wyników ;)
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 484 / 293 / 0
Na 100% czytałem na tym forum relację typa z jego prób ekstrakcji DMT z mozgi. Pamiętam, że osiągnął nawet jakiś sukces, kwitując, że "coś w tej trawie na pewno siedzi".
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 7 / / 0
A więc mit o aptece jako o źródle psychodelików uznaje za obalony.
Nigdy zresztą nie byłem fanem połączenia farmaceutyki z rekreacja ze względu na szerokie spektrum niebezpieczeństwa na które możemy napotkać.

Kontynuując jednak temat naturalnych źródeł - jestem ogromnie ciekaw możliwości jakie mamy. Spis roślin posiadających te substancje jest naprawdę szeroki oraz dosyć mocno zróżnicowany pod względem budowy tych związków chemicznych.

Do czego dążę?
Skoro Albert Hofmann znalazł coś w Sporyszu (LSD), a jakiś hyperrealowy gość pozyskał DMT z "trawy" to co tak naprawdę może siedzieć w mojej Monsterze która zdobi moje mieszkanie? (Jeśli faktycznie coś tam jest to zaklepuję nazwę Monsterium Delirium - MD).
Chciałbym wejść w posiadanie właśnie takiej wiedzy. Jednak w internecie ciężko znaleźć cokolwiek co jest skierowane konkretnie w ten problem.
Może macie jakąś książkę do polecenia która choć trochę uderza w te sfery?
ODPOWIEDZ
Posty: 4 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków

W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata

[img]
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”

Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.

[img]
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku

Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.