Witam, tak jak w temacie, biorę 3 leki psychotropowe Trazodon, Pramolan i Pregabaline, Choruje na OCD, ostatnio byłem w szpitalu psychiatrycznym 3 dni temu i 2 tygodnie temu, brałem też inne leki psychotropowe ale dawno i nie ma sensu ich tu przytaczać, wspomnę tylko o tych jakie brałem do 4 miesięcy wstecz. Zacznę od tego że najdłużej branym lekiem był Pramolan, zacząłem go brać w Czerwcu 2018 roku i brałem go do Lutego 2021, działał świetnie mogłem normalnie funkcjonować, zaczęło się wszystko jebać jakoś w Grudniu 2020 przestawał działać i do tego byłem totalnym impotentem, zacząłem przyjmować Trazodone Glenmark jakoś od Grudnia 2020 którego brałem krótko z Pramolanem, na początku w dawce chyba 200 mg, a potem przez pomyłkę 375mg i przez pierwsze 4 tygodnie były strasznee potem zaczął działać i oddstawiłem Pramolan, potem to znaczy w Lutym lekarz psychiatra zapisał mi klomipramine i z partyzanta obniżył dawkę do 150mg Trazodonu, Anafranil musiałem oddstawić po dwóch tygodniach gdyż no nie dałem sobie rady, pamiętam, że ostatniego dnia wziąłem 10 mg Relanium i na drugi dzień byłem jak nowo narodzony i nie brałem już potem Anafranilu, miesiąc po tym lekarz właściwie z mojej decyzji zapisał mi Mianseryne, po której czułem się gorzej jak po Anafranilu oddstawiłem no i tak kulałem się na tym Trazodonie w dawcę 150mg, stan się mój pogorszył jak połączyłem go z lekiem Noctis, to był koszmar uspokoiło się jak oddstawiłem Noctis, brałem go doraźnie bo miałem lekkie jazdy po oddstawieniu mianseryny potem dalej brałem te 150 mg, lekarz psychiatra w końcu zadecydował żeby włączyć 150 mg Trittico XR rano i 150 mg Trazodonu wieczorem, no ja kurde wiedziałem co mnie czeka dlatego zaryzykowałem 75mg Trittico rano, i zaczął się koszmar jak po Anafranilu, oddstawiłem to Trittico chodź to to samo co Trazodone Glenmark ale ma dłuższe uwalnianie, lekarz rodzinny zaproponował mi powrót do dawki 150mg Trazodone i zapisał Afobam na ewentualne lęki, było git pierwszy 1mg Afobamu wjechał super stan, za tydzień 1mg Afobamu wjechał było dobrze i po 4 dniach nagły zjazd, nie pamiętam które to były dni ale jakoś 3 tygodnie temu, zadzwoniłem do byle jakiego psychiatry z internetu, ten kazał wziąć 225mg Trazodone wieczorem i 75 rano no i to był kardynalny błąd bo stan się mój jeszcze bardziej pogorszył na dodatek jak wziąłem go z 1 mg Afobamem to było strasznie, ten Afobam to w sumie nie działał przeciwlękowo tylko wzmagala neatywne skutki Trazodonu, potem i izbie psychiatrycznej otrzymałem takie dawkowanie Trazodone 225 wieczorem i 75 rano, Pramolan w dawce 200 mg na dobre 100 rano i 100 wieczorem i Pregabaline 75 rano i 75 wieczorem, guzik to pomogło bo na dzień dzisiejszy nie czuje za dużej poprawy, na ostatniej wizycie w HCP jakoś 3 dni temu lekarz zalecił tak zostać na dawce Trazodonu takiej jaka jest, obniżył Pramolan do 100 mg Wieczorem oraz zwiększył dawkę Pregabaliny do 300 mg na dobę i co najśmnieszniejsze zapisał mi jakiś abilify neuroleptyk na który się w życiu nie zgodzę jeśli był bym hospitalizowany to max to SSRI które brałem dawniej, osobiście obniżyłem sobie od wczoraj o 75 mg Trazodon bo skoro przez 3 tygodnie zwiększona dawaka nie działa to mam to w dupie, spróbuje podnieść tą Pregabalina do 300mg, a Pramolan to tam raczej pełni formę cukierka ale będę go brał. Proszę o jakąś radę to trochę zagmatwanę co napisałem ale jak ktoś będzie chciał mi pomóc to pytać ja wyjaśnię moje wypociny.