ODPOWIEDZ
Posty: 2 • Strona 1 z 1
  • 551 / 54 / 0
Problem nie związany z narkotykami, ale chciałbym znać wasze opinie. W czwartek idę do psychiatry porozmawiać na temat pracy, wykańczam się tam psychicznie gdzie pracuje, tylko to na poważnie coś, a nie typowe gadanie praca mnie wykańcza. I tu jest największy problem, bo nic takiego strasznego się nie dzieje w tej pracy, a jednak mi coś siadło na głowę. Na pewno bym chciał jakieś leki, pewnie też będzie i możliwość wziąć zwolnienie na dłużej, jak opowiem co się dzieje w głowie. I tu mam dylemat, bo to zwolnienie to by się przydało, żeby odpocząć psychicznie od tego pierdolnika. Ale jest kilka przeciw temu zwolnieniu. Spłacam pożyczkę, dodać stałe wydatki i nie bardzo mnie stać na wypłatę rzędu 1200 zł , a dałem sobie słowo, że oszczędności nie ruszam, dopóki nie spłacę pożyczki. Po drugie w grudniu dostaje się premię całoroczną uzależnioną do ilości zwolnienia, a grosz się przyda. Po trzecie planuje nie długo się zwolnić stamtąd (tyle że ja już to kilka lat planuje i coś nie wychodzi) i jakieś długie zwolnienie na świadectwie pracy może zniechęcić przyszłego pracodawcę. Po czwarte wszyscy zaraz będą wiedzieć , że mam z tej poradni zwolnienie i będą gadać pod nosem, ale to mnie akurat najmniej martwi. Ja myślę że tabletki i może coś się zacznie polepszać, a zwolnienie raczej nie. Co zrobilibyście na moim miejscu?
  • 1037 / 243 / 0
Skoro musisz coś spłacać to powinieneś być nastawiony na jak najlepsze i jak najszybsze zarobki jakieś nadgodziny praca w soboty za 100% wypłaty jeśli jest taka możliwość, jeśli będziesz sobie bimbał z l4 i nie zdążysz spłacić wszystkiego zanim cię zwolnią to dopiero wpędzisz się w kłopoty, to co masz teraz to będzie pryszcz w porównaniu z odsetkami brakiem siana na życie i ciągle rosnącym długiem który chcesz czy nie będzie się powiekszał i spędzał sen z powiek, puki nie splacisz całości brał bym jakieś leki i kurwa brał się w garść, skoro w grudniu dają premię uzależnioną od chorobowych to na pewno aktem debilizmu było by brać l4 dwa miesiące przed, jakby to by styczeń a byś już nie dawał rady to pal licho, teraz nie warto w szczególności że potrzebujesz kasy!, na l4 możesz siedzieć do 5 miesięcy takim od psychiatry najłatwiej no chyba że masz połamane kolano i musisz 4 miechy siedzieć w gipsie, ale na głowę psychiatra najlepiej długo terminowo, już mogę ci powiedzieć że 3 tygodnie z automatu dostaniesz jak będziesz przekonywujacy, jakieś leki po 3 tygodniach wracasz mówisz że nie ma poprawy, nowe leki i dalej 3 tygodnie, kumpel tak przesiedzial 3 miesiące w między czasie robiąc kurs na tira bo go też wkurwiali w pracy wrócił porobil miecha i wypierdolił od razu do innej pracy, za długo na l4 siedzieć nie warto bo się do pracy wracać nie chce, szczególnie jak się ćpa w między czasie, skąd będą wiedzieć że masz z tej poradni zwolnienie? Śledzą cię całodobowo? To jest śmieszne przecież na l4 nie pisze z jakiego podowu jest wystawione jeśli sam nie paplasz o tym na prawo i lewo to nikt się nie dowie.
Od siebie mogę polecić pregabaline załatw sobie to a lajtowo minie ci czas w pracy.
ODPOWIEDZ
Posty: 2 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”

Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.

[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.