Relacje z uprawy proszę zamieszczać tylko w tym dziale
ODPOWIEDZ
Posty: 135 • Strona 12 z 14
  • 144 / 8 / 0
Ustawiłem 16/8 na tydzień. Muszę odrobić straty. Temperatura 27°C, rosną sobie dalej [emoji6] Miałeś rację jezus_chytrus - delikatne łamanie łodyg spowodowało, że inne szczyty wystrzeliły. Najbardziej to widać na z tyłu po prawej na MM. Dzięki jeszcze raz za rady, jeszcze kilka tygodni i próba LSD. Chyba opiszę tę odmianę na HR, bo nigdzie nie ma opisów tripu, podobno mocno psychodeliczny
DSC_0316.jpeg
DSC_0314.jpeg
DSC_0313.jpeg
DSC_0315.jpeg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12452 / 2421 / 0
Ich stan się chyba poprawił od ostatniej serii zdjęć. Fajnie zaczynają kwitnąć. Na pierwszym zdjęciu widzę rozwijające się pałki dokładnie tak, jak u mojego P 1 (poza różowym kolorem pręcików) - dyskutowaliśmy z Qlop nawet, co to może być, bo wyglądało jak banany. Okazało się, że to normalne, damskie kielichy.

Liście wyglądają na nieco wiotkie, to musi wskazywać na jakiś problem, ale nigdy takich nie widziałem więc nie mam pojęcia, z czego to wynika. Powinny sterczeć do góry jak flet z rana i w ogóle wyglądać na zdrowe ; ) Na tym etapie już pewnie tego nie skorygujesz.

Krzak w przypadku jakiegokolwiek uszkodzenia głównego szczytu (który powoduje oddalenie się od źródła światła) natychmiast "wysyła" pozostałe w górę. Dlatego to łamanie łodyg daje fajne rezultaty. Jak poprzedzić ten zabieg jakimś cięciem - np 2 x topping, albo raz FIM, to 1 krzak tworzy właściwie SCROG (Screen of Green).

Mam nadzieję, że kupiłeś jakiś sensowny nawóz, bo teraz krzaki powinny być faszerowane Fosforem i Potasem.

Patrzę na te pałeczki i wyglądają na 6-8 "orzeszkowe" - każda włochata kuleczka to 1 tzw "nugget" (samorodek). W pewnym momencie zleje się to w 1 całość i powstanie pałka (przynajmniej te największe). Podział na samorodki stwierdzisz w końcowej fazie "obróbki", czyli cięciu pałek celem zasłoikowania (choć te pałki mogą nie być na tyle grube i długie, by trzeba je było dzielić na nugett'y). Przykładowo główna pała z mojego P 1 składała się bodaj z 3 tuzinów orzeszków, ale ten krzak miał swoją masę - taki urok outdoor'u.
  • 494 / 102 / 0
25 listopada 2019spanboy pisze:
Ustawiłem 16/8 na tydzień. Muszę odrobić straty.
Powiedz że żartujesz %-D
  • 12452 / 2421 / 0
Umknęło mi to... podejrzewam, że to nie żart (biorąc pod uwagę stosowanie na kwitnienie nawozu NK :)). Człowiek uczy się na błędach...
Czyli teraz krzaki wrócą do wegetacji...? Na pewno nieźle im namieszało w ostatnim czasie - 3-4 dni kompletnej ciemnicy, a teraz 16 godzin światła. Ciekawe, jak zareagują...
  • 494 / 102 / 0
W tydzień nie zdążą wrócić do pełnej wegetacji ale bardziej niż pewne jest to, że kwitnienie spowolni i efekt będzie odwrotny od zamierzonego.
  • 12452 / 2421 / 0
Myślałem, że jakieś bardziej nieodwracalne szkody mogłyby się z takim powrotem lata wiązać.
W sensie że wszystkie by się "shermiły" i naprodukowały pestek. A jeśli mówimy o hermach, to kolega miał u siebie rekordową ich ilość na spocie + chamów do tego. Jeśli dobrze pamiętam z no name'owych pestek. Ja z kolei w ciągu 3 sezonów widziałem łącznie 2 chamów : )
  • 494 / 102 / 0
Już nie bądźmy takimi pesymistami %-D
  • 12452 / 2421 / 0
Ale generalnie powrót do wegetacji jest możliwy, tak? Gdzieś widziałem zdjęcie takiego kikuta po zbiorach (indoor oczywiście), który ewidentnie "odżył" i zaczął wypuszczać nowe pędy.
Niby roślina jednoroczna, a takie numery można robić. Ciekawe, ile takich powrotów do wegetacji jest możliwych...
  • 144 / 8 / 0
Przełączyłem 12/12. Dzięki za radę
DSC_0319.jpeg
DSC_0315.jpeg
DSC_0320.jpeg
DSC_0317.jpeg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12452 / 2421 / 0
Oby bez komplikacji już do końca : )
Widzę, że już szron się pojawił. Polecam zaopatrzyć się w coś, dzięki czemu podejrzysz je w powiększeniu - dorosłe będą wyglądać jak takie szpileczki z wyraźną główką. Topy będą miały najwięcej THC, kiedy zdecydowana większość główek stanie się mleczna, pewien mały procent ulegnie utlenieniu (i zmieni kolor na bursztynowy) i równie mały procent będzie wciąż bezbarwny.
Ludzie ścinają zwykle nieco później - kiedy tego bursztynu jest tak z 15-20% - wtedy jest wyraźny couch lock i mocny sen.
Ja ścinałem dużego krzaka na 3 raty w przeciągu 2 tygodni i czuć ewidentnie, że te partie działają nieco inaczej.
Do sprawdzania trichomów używałem aparatu w telefonie - zoom 4 x wystarczył, choć zdecydowanie lepszy byłby większy. Próbowałem robić fotki nakładając szkło powiększające, ale ciężko było złapać focus, jak obie ręce lekko latają z nerwów (przybywanie na spocie to za każdym razem nerwy). Niemniej kilka fotek wyszło bardzo wyraźnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 135 • Strona 12 z 14
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie

Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.

[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.