Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 15 • Strona 1 z 2
  • 5 / / 0
Witam serdecznie,
Przychodzę z pytaniem: czy ktoś z Was wpadł w nałóg przez doświadczenie jakiejś mocnej traumy lub zaczął brać przez jakieś zaburzenia psychiczne (typu przewlekłą depresję, zaburzenia lękowe albo odżywiania, dwubiegunówkę, bordera etc.)?
U mnie tak właśnie było, po 10 latach ciągłej lekoopornej depresji i finalnie gwałcie w końcu mi odpierdoliło i z idealnej uczennicy, artystki i aspirującej na lekarza dziewczyny stałam się opiowrakiem :"D
Chce ktoś poopowiadać jakieś swoje historie życiowe? Fajnie jest wiedzieć, że nie siedzi się w tym gównie z takiego powodu samemu.
  • 8104 / 898 / 0
Rodzina dysfunkcyjna oraz zjebane dzieciństwo + jaranie przez 3-4 lata oporowo trawy poskutkowawszy schizofrenia paranoidalna i uzależnieniem od benzodiazepin.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 38 / 6 / 1
To dosyć powszechne, że jeżeli nie radzimy sobie z tym co nas otacza, bo nie możemy tego zmienić, to zmieniamy to co możemy, czyli nasz stan :P ale niektórzy traktują to hobbistycznie i ja preferuję takie podejście :) A na jakim etapie jesteś teraz?
  • 1545 / 1581 / 0
ojciec socjopata, matka funkcjonujaca alkoholiczka, dodatkowo wszystko na zezwnatrz musialo byc cacy, sa mistrzami iluzji.

efekt- wpierdolenie sie w dragi, pozniej alko i benzo, a nastepnie koniecznosc terapii.

i mimo mojej nieustannej pracy nad soba, wiem, ze juz nigdy nie bede calkiem normalna.

na szczescie daje rade funkcjonowac bez lekow czy wizyt u psychiatry.
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 563 / 104 / 0
hmm ojciec jak byłem mały miał spory problem z alkoholem także awantury w domu były na porządku dziennym przez co byłem strasznie "lękowym" dzieckiem nie umiejącym się postawić nikomu i tak w sumie całe życie ,ojciec jużnie pije , także sytuacja w domu jest opanowana ale co się zestresowałem to moje, po rozpoczęciu niewielkiej ale jednak przygody z mj i wzieciu MDMA dostałem nerwicy lękowej z atakami paniki i stałem się lekkim hipochondrykiem (wkoncu MDMA jak nic potrafi wyrzucac emocje na zewnatrz ) na szczęście powoli mnie wszystko puszcza i wychodze z tego lęku i nawet zaryzykuje stwierdzenie żę moja psychika jest coraz mocniejsza, być możę emka wywalila całe to szambo z mojej podświadomości , a i w miedzyczasie tą nerwice zacząlem zalewać browarami także lekko się w nie wjebałem ale od nowego roku full fit lifestyle i total zdrowe zycie , wlasciwie jestem abstynentem od wszelkich uzywek , nawet kawy nie pije , jest coraz lepiej :) całe szcześćie że sięogarnalem i nie wjebalem mocniej w alkoh albo cos gorszego , poniekąd dzieki uczelni wlasnie (wlasciwie na kazde zajecia musze byc przygotowany ) także jakbym poplynal to wyniki w nauce szybko by to zweryfikowały :)
  • 1008 / 202 / 2
Mam zdiagnozowane PTSD przez trudne wydarzenia w dzieciństwie (i potem śmierć bliskiej osoby w wieku nastoletnim) i o ile kiedyś zupełnie nie łączyłem ich z moim uzależnieniem, tak teraz jestem przekonany, że były w pewnym sensie "katalizatorem" dla mojej osobowości podatnej na uzależnienia. Plus jeszcze wcześniej rozwinęła się u mnie silna nerwica natręctw i fobia społeczna, a w konsekwencji tego - depresja. I to wszystko też było powodem, żeby ćpać. Ale wszystko zaczęło się jak w dorosłym życiu zaczęły mi się pojawiać przebłyski (flashbacki) po traumie z dzieciństwa. No i po przerobieniu wszystkich grup substancji psychoaktywnych w końcu też stałem się opiowrakiem (a wcześniej benzowrakiem), bo idealnie wyciszają emocje i izolują od nieprzyjemnych bodźców.
Teraz chodzę regularnie do psychiatry, mam dobrze ustawione leki i grzeję sobie raz na miesiąc, więc jest dużo lepiej niż rok temu, gdy robiłem opio-ciągi.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8104 / 898 / 0
28 maja 2019nocnywarszawiak pisze:
A na jakim etapie jesteś teraz?
Szukanie pracy, wychodzenie na prosta ze schizo oraz nałogowo benzodiazepiny.W miarę ogarniam :patrzy:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1290 / 362 / 0
Dla mnie to szukanie usprawiedliwienia dlaczego się ćpa. Jak ktoś jest hedonistą i od małego myśli o ćpaniu, to potem w końcu decyduje się na ćpanie i to z grubej rury ładując się w opio iv.
Trudne dzieciństwo to można się problemów nabawić, ale dużo ludzi też szuka wymówek żeby się naćpać.
Jak się jest dorosłym, to problemy trzeba rozwiązywać a nie je pogłębiać swoimi zachciankami przyjemności.
  • 17 / / 0
czemu zwalacie wine na rodzicow? to oni chca dla was jak najlepiej najczesciej a zauwazylem ze ludzie tu pisza takjakby byla to tylko ich wina?
byscie chieli to byscie sie nie wjebali w zadne dragi wszystko zalezy od samego siebie i jest tk tylko i wylacznie wasza wina :)
  • 1008 / 202 / 2
@ZX, oczywiście, że tak, ale to jest forum dla narkomanów i każdy tu szuka wymówek. Jednak przy rozwiązywaniu tych problemów człowiek zaczyna sobie zdawać sprawę z tego co je spowodowało, a bez tej wiedzy będzie błądzić i raczej nic nie naprawi.
Dlatego wspomniałem o osobowości podatnej na uzależnienia, bo kto inny mógłby się z tego wszystkiego pozbierać i nie wjebać się w ćpanie, czy coś podobnego. Ale osoby nadwrażliwe są niestety bardziej narażone na uzależnienia.

@buszman420, zgadza się, winę za nasze ćpanie ponosimy my sami, ale temat jest o tym co nas do tego popchnęło, a jak widać, często to wcale nie jest wina dziecka, że ktoś mu robi coś złego. Poczytaj sobie o PTSD, syndromach DDD / DDA, itp to wtedy ogarniesz o co w tym chodzi.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 15 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.