@michass90 Nie musisz sprawdzać, wielu sprawdziło przed Tobą w tym ja, kawa osłabia działanie opioidów, subtelnie acz odczuwalnie. To nie będzie jak naloxon. Napisałam to bo mechanizm tego zjawiska myślę, że nie jest znany. Przynajmniej ja myślałam do niedawna, że działa to inaczej a tu taka niespodzianka.

Dzieki za info , no wiadomo ze do naloxonu sie to chowa .. moze to nie ten temat ale czym sie ratowac jak po opio ma sie drgawki ?

Jestem dosyć wrażliwy na kofeine, 2 łyżeczki rozpuszczalnej już wyraźnie czuję, po 3 już potrafią mi się trząść ręce. Jednak taka rozpuszczalna też skutecznie usuwa u mnie ból głowy po każdym opio, więc chyba jednak nie jest z nią tak źle i jak na kogoś działa to nie ma potrzeby kupowania ziaren.

W kontekście tych pomocniczych substancji zawartych w kawie to ciekawa informacja, ale w takim razie dlaczego czysta kofeina w tabletkach, suplementach diety lub jakiś lekach, też się sprawdza w usuwaniu bólu głowy po przedawkowaniu opioidów? Czasem się takimi specyfikami ratowałem i pomagało.

@eth0 Odpowiem krótko i zwięźle (ostatnio się tego uczę, żeby potrafić wyjaśnić coś drugiej osobie, kiepsko mi idzie proszę o wiarę w moje chęci w tej materii).
Pochodne ksantynowe do których to należy m.in kofeina, a także o których wspominałam teofilina i teobromina posiadają własność, iż działają pobudzająco na oun a także rozszerzają oskrzela - zwiększając tym samym w nich przepływ i natlenowanie krwi - jako że opioidy mogą powodować niedotlenienie a dalej ból głowy.
Co ciekawe kofeina jest metabolizowana w ustroju ludzkim do wspomnianych związków w tym teofiliny - której to działanie jest silne i która to jest stosowana w formie leku w przebiegu POChP/astmy właśnie w celu odwrócenia spastyczności.
Także jeśli ból głowy jest spowodowany niedotlenieniem tutaj sama kofeina a później powstała z niej w organizmie teofilina stymuluje układ oddechowy przez rozszerzenie oskrzeli.
Teobromina (także stosowana w lecznictwie w POChP/astmie) która również jest metabolitem kofeiny powoduje z kolei prócz bronchodylatacji także dylatacje(rozszerzenie) naczyń krwionośnych czyli obniża się ciśnienie tętnicze krwi, opioidy mogą powodować podwyższenie ciśnienia (śródczaszkowego) co z kolei zwykle powoduje ból głowy - odwrócenie tego zjawiska przez teobrominę.
kofeina działa pobudzająco na funkcje układu nerwowego także na oddychanie, a blokując rozpad cAMP nasila i przedłuża działanie adrenaliny.
Natomiast 4-Caffeoyl-1,5-quinide znajdujący się w kawie (ziarnach) działa antagonistycznie na receptory opioidowe - odwraca działanie opioidów, a tej własności z mojej wiedzy sama kofeina nie posiada.
Oczywiście ilości w/w związków w kawie lub jako metabolitów kofeiny (teofilina/teobromina) nie są b.duże acz działanie ich jest odczuwalne - przez bardzo duże rozumiem takie które mógłby zastąpić czy to lekarstwa z teofiliną czy to naloxon.
Poza tym ogólnie kofeina działa synergistycznie np. z lekami przeciwbólowymi NLPZ (nasila ich działanie)

Dokładnie tak, stąd stara receptą na bóle głowy piramidon z kofeiną. Samą kofeiną (rozrabianą na kapslu) podawaną dożylnie hipisi próbowali ratować z "zapadek" w dawnych, przedkompotowych, opiumowo-morfinowych czasach:]

A jak opioidy działają na ciśnienie w gałkach ocznych?

@mniemanolog Na zdrowy rozum można by wnioskować, że je zmniejszają (zwężenie źrenic) - efekt ten występuje poprzez pobudzenie jądra Edingera-Westphala w nerwie okoruchowym. Więc można by sądzić, że opio zmniejszają ciśnienie w gałkach ocznych - zwężają źrenice podobnie jak większość leków przeciw jaskrze, wywierających podobny efekt. Ale mówię, na razie tak czysto hipotetyzuję.

Będąc w ciągu na majce, zajadając klonami, miałem ciśnienie w gałce ocznej nieco podwyższone. Zastanawiam się na ile miał na to wpływ wcześniejszy uraz, a na ile ww. substancje.

Jeśli chodzi o wpływ morfiny na ciśnienie śródgałkowe - przyjrzyjmy się zagadnieniu
morfina powoduje zmniejszenie ciśnienia śródgałkowego ponieważ nie upośledza odprowadzania cieczy wodnistej, powoduje zwiększenie kąta przesączenia zatem działa podobnie jak inne parasympatykomimetyki jak np. pilokarpina. Ułatwia zatem odprowadzenie cieczy wodnistej która to odpowiada za ciśnienie śródgałkowe. Zwężenie źrenicy zwykle powoduje zwiększenie kąta przesączenia -> odprowadzenie cieczy wodnistej -> zmniejszenie ciśnienia śródgałkowego natomiast rozszerzenie źrenicy zwykle powoduje zmniejszenie kąta przesączenia dlatego przy jaskrze z zamkniętym kątem przesączenia (mniej często spotykanej) tak niebezpieczne jest stosowanie leków powodujących rozszerzenie źrenic

Jednak kiedy mamy do czynienia z wieloma czynnikami - stosowanie RÓŻNYCH leków, uraz, im więcej zmiennych tym więcej możliwych kombinacji jak w matematyce ;)

@taurinnn
@mniemanolog

Odkopuję temat.

Po kilkumiesięcznych ciągach na opioidach nie wywołujących mocnej reakcji histaminowej głównie fent i oxy, sporadycznie hel zdarzyło mi się zabrać 150 mg morfiny iv. Miałem sporą tolerkę 2,5mg fenta na strzał. Uznałem że 150mg morfiny nawet nie poczuję, a tu nagle ogromny wjazd i ogromny ból głowy!!! Zabrałem antyhistaminę lirra gem, która pomogła po jakimś czasie. Gdybym kierował się tolerancją i zabrał np: 300mg morfiny solo miałbym zagrożenie życia nie przez działanie morfiny na OUN pod kątem spłycenia oddechu i uduszenia się , lecz poprzez spuchnięcia mózgu spowodowane wyrzutem histaminy! Uważajcie jeśli macie podobne ciągi i wpadnie wam morfina albo opium!!! Później próbowałem z antyhistaminą to aż 300mg MST i 30mg midazolamu dało idealną fazę!! Więc tolerancja na opioidy nie miała tu nic do rzeczy!!