Chciałbym podzielić się moim przypadkiem a ze jest dużo osób z podobnymi objawami typu wszelkiego rodzaju zaburzenia neurologiczne to opisze jak w prosty sposób poradziłem sobie z tym :-D
Zacznę od tego co mnie po prostu męczyło, przeszkadzało w normalnym funkcjonowaniu.
Moimi objawami były lęki bez tak zwanego powodu, dla przykładu mogłem pójść do dużego sklepu bez problemu a już stojąc przy kasie i gdy nadchodzi już moja kolej to przychodzą lęki, ciśnienie skacze, uszy czerwone jak cegła , opuszczona głowa itp to jest tak mocne że myśli się tylko o tym jak najszybciej odejść, ostatnimi razy już przed wejściem do sklepu zawróciłem bo nie dałem sobie rady z myślami.
Męczyły mnie tez negatywne myśli w moją osobę to znaczy jeżeli w jakiejś rozmowie czegoś nie dosłyszałem a inni zaczęli się śmiać z jakiego żartu nie w moją stronę to i tak ja czułem się jakby mnie wyśmiali w tej chwili, podświadomie jakbym z góry nastawiał się na takie myślenie którego nie mogłem opanować.
Depresja itp, mogłem nie wstawać z łóżka i olać wszystkich znajomych którzy mi jeszcze zostali by zostać w domu i nie odbierać telefonów, i mieć na wszystko po prostu już wyj...ne.
Nachodził mnie smutek bez powodu itp.
Nie potrafiłem spojrzeć prosto w oczy, i wiele innych przykładów braku pewności mógłbym wymieniać.
Dochodzą tez pewnie i inne objawy chorób których nie umiem opisać ale głownie chodzi o zaburzenia neurologiczne i psychiczne.
Lekarze zawsze mówili żeby pójść do psychologa a on przepisze leki które mi bardzo pomogą itp...
Brałem przez kilka miesięcy na lęki, jak dobrze pamiętam to był alprazolam, afobam.
Skutki brania tego każdy pewnie zna, ciągnę zamulony ale pewność siebie wzrasta.
Doszedłem do wniosku ze nie będę się faszerował i przestałem brać na kilka lat. było ciężko nie powiem.
Jakoś się przemęczyłem próbując naturalnych środków na polepszenie myślenia, aby układ nerwowy się wzmocnił tak abym mógł to już sam ogarnąć.
I tak zacząłem kupować typowe na Allegro środki: Miłorząb japoński (ginko biloba), Ashwagandha, 5-htp, Różeniec górski (rhodiola rosea), Tryptofan, Gotu gola, Żeń szeń, różnego rodzaju witaminy itp
W zasadzie to nie odczuwałem polepszenia, może coś pomogło ale to prędzej efekt placebo.
Szukałem dalej w necie bo do lekarzy nie mam i nie będę miał zaufania jeżeli będą mieć takie podejście aby leczyć tylko objawy.
Zacząłem czytać książki, artykuły w internecie itp.
I o dziwo znalazłem odpowiedź.
Doszedłem do wniosku ze aby być w pełni zdrowym nie tylko umysłowo,psychicznie itp to organizmowi :
1) potrzeba naturalnych składników z pożywienia których mu brakuje i przez to są objawy chorób
2) potrzeba pozbyć się wszelkiego rodzaju toksyn itp. które znajdują się np. w przetworzonej żywności
I to tylko tyle , i aż tyle dla lekarzy....
Czy ktoś miał sytuacje nie lekarz drążył temat w jakiś objawach choroby by się dowiedzieć dlaczego są te objawy a nie tylko dają receptę i następny proszę.... :wall:
Na początku kupiłem blender do tak zwanych smoothie.
Polecam takie z pojemnikiem w którym można blendowac i od razu zabrać ze sobą. (i mniej mycia jest potem :D )
Banany, pomarańcze,grejpfruty , szpinak, jarmuż, jabłka, mieszanki mrożone owocowe, jakie tylko można kupić to wrzucałem do pojemnika i blendowałem.
Zielone owoce/warzywa usuwają toksyny :)
Kolejnym krokiem były posty lecznicze , trochę o tym czytałem , poznałem opinie osób które bardzo chwalą z naciskiem na czysty umysł.
Nic nie miałem do stracenia.
Na początek przeszedłem na dietę IF Intermittent Fasting czyli ze w ciągu dnia jemy przez 6 godzin a przez resztę czasu popijamy wodę, herbate, kawe bez cukru i mleka, wszystko to co jest bez kalorii.
Wiem, początki są trudne bo ssie nas aby coś zjeść ale ja teraz nie wyobrażam sobie jeść 5 posiłków jak to wszędzie popularyzują.
Ja jem dopiero po 17 jak przyjdę z pracy.
Nie mam żadnych spadków energii ani zamulenia a wręcz przeciwnie jestem pewny siebie, bardziej wesoły, pogodny.
Zaskoczony tym jak tak małe zmiany w żywieniu na mnie wpłynęły postanowiłem zrobić jednodniową głodówkę.
Oj ciężko było ale wypiłem wtedy trochę wody , herbatek itp.
Czułem się po niej lekko umysłowo ale chciałem wytrzymać i zobaczyć jaki będzie efekt po kilkudniowej głodówce.
Za jakieś dwa tygodnie po tej jednodniowej zmobilizowałem się aby zrobić kilkudniowy post.
Wytrzymałem 3 dni bez jedzenia, tylko na samej wodzie i powiem wam nie nigdy w życiu nie miałem tak jasnego umysły , to aż ciężko opisać ze nagle jest się pozytywnym , chętnym to zagadywania, uśmiech nie schodził mi z twarzy, przypływ energii taki ze na koncercie na luzie podbiłem pod sama scenę a kilka miesięcy wcześniej jednak wolałem się trzymać z tyłu i jak by nie patrzeć tak przez cale życie.
Nie nachodzą mnie lęki, depresja dziwne myśli itp.
Zadbałem o swoją mikroflorę jelitową, tam wytwarza się większość serotoniny, jeść kiszonki itp.
Wszystko co jemy trawi się początkowo w żołądku. Więc jeżeli będziemy źle trawić to nie dostarczymy tego co organizm potrzebuje i kółko się zamyka.
Polecam co jakiś czas ale z ostrożnością łyżeczka octu jabłkowego z jedno czwartą szklanki wody wypić 15 minut przed posiłkiem gdzie jest np. mieso itp.
Aha i polecam w przypadku zmęczenia od samego rana, przed snem pod język szczyptę soli himalajskiej aż się rozpuści, u mnie po dwóch dniach byłem tak wypoczęty ze budzę się przed budzikiem i ze świadomością ze zaspałem:D
Żaden lek przepisany przez lekarza tak mi nie pomógł jak po prostu czyste jedzenie i posty lecznicze.
Na tą chwile nic nie biorę żadnych leków, dopalaczy itp.
Podsumowując :D
Dwa proste punkty tak naturalne dla naszego zdrowia ze aż się scyzoryk otwiera w kierunku lekarzy mający klapki na oczach....
Mam nadzieje ze osoby z podobnymi objawami spróbują tego i może podziela sie swoimi doświadczeniami efektami:)
Ogólnie zapraszam do dyskusji :)
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Ostatnio zrobiłem tak zwany cheat day, na drugi dzień wróciły te objawy ale w mniejszym nasileniu takim ze moglem to opanować / ogarnąć w myślach . Zastanawia mnie jak to możliwe ze w tak krótkim czasie można wpłynąć na umysł poprzez słodkie, przetworzone produkty. I jak by nie patrzeć to można popaść w taka już obsesje jedzenia czystej michy :D Zgłębiam dalej wiedze na ten temat bo zaczęło mnie to nawet interesować :D
Mi lekarz zalecil 3x3 tabs espumisanu
Terapie 3ziol 3x dziennie (czystek, melisa, rumianek) 1 szklanka kazdego ziola dziennie
No-spa 30min przed posilkiem
Kreon do kazdego tlustego posilku.
Min 2,75 l wody (w tym juz jest 0.9l ziol)
Min 0.7 l wod typu slotwinka czy jan
Diete juz sam ogarnalem.
Eliminacja slodkiego to podstawa.
Sniadania to chleb jakies jajco, len mielony i 15 min pozniej kefir.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
ważne jest 'środowisko' - paradygmaty, jakimi ludzie wokół ciebie patrzą na świat, Ciebie, co w Tobie widzą, tzn. lustro społeczne.
jest jeszcze parę innych wymiarów (np. $), gdzie dopiero synergia daje równowagę.
holistyczna postać.
Sam mialem problemy w 2016r jak zmienialem w pracy ekipe.
Teraz mam niewiele rozniaca sie od tamtych ekipe ale zmienilem podejscie na o wiele bardziej pewne siebie a miejscami i chamskie.
Ich poddejscie sie nie zmienilo ale... postrzeganie juz tak.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/9/9b16de49-3dc1-4941-84c2-5da334ab9e93/meme_c.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250723%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250723T143502Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=5b4341f94aa7adc3bb754c3d43e5effa64017c4e2e7c3c49aa46939a0e3e69e1)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”
Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.