4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 1 z 4
  • 1 / / 0
Witam. Od jakiegoś czasu trwa moja przygoda z mefedronem. Spory też czas już czytam to forum, jednak wciąż nie znalazłem odpowiedzi na bardzo nurtujące mnie pytanie.

Jak spędzacie czas na fazie? Co robicie? Gracie? Spiewacie? Co jest fajnie robić (mnie np goni na boisko i moge tam przesiedzieć kilka godzin)?

Drugie pytanie:
Macie może jakieś "matczyne" rady co do obcowania w tym stanie, typu:
Co przekąsić
z czym mieszac mefa
itp

Jeśli któreś z moich pytań wyda wam się niedorzeczne etc, to wyjaśnijcie mi to, żebym ja sam wiedział o co nie pytać.
Chcę po prostu wiedzieć :))
  • 1095 / 34 / 0
najsenswniejsze zastosowanie dla ketonów to fapmarathon przy xvideos
ew. czas spędzony z panną.
Wszystko co napisałem na tym forum to nieprawda; opisywane sytuacje nigdy nie miały miejsca.
  • 1864 / 700 / 0
Na mefie, hahaha dobre, jeszcze są ludzie którzy dalej myślą że ćpają mefedron?
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 904 / 175 / 0
Najważniejsze to uzupełniać elektrolity.
Uwaga! Użytkownik acodinhejabanana nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1095 / 34 / 0
%-D a co ty kułwa drugi stteetart ?
Wszystko co napisałem na tym forum to nieprawda; opisywane sytuacje nigdy nie miały miejsca.
  • 419 / 45 / 0
ja mam matczyną radę
nie ćpać
  • 1095 / 34 / 0
taka matka? taka matka?
Spoiler:
Wszystko co napisałem na tym forum to nieprawda; opisywane sytuacje nigdy nie miały miejsca.
  • 2198 / 366 / 0
12 kwietnia 2018NieZaczynaj pisze:
najsenswniejsze zastosowanie dla ketonów to fapmarathon przy xvideos
ew. czas spędzony z panną.
Zgadzam się !

(mówie serio) Patrz, załącz jakiś rap na full-pizdę i rapuj, machaj rękami jak raperzy i drzyj ryja.
Nie znasz tekstu ? to obczaj tekst na necie, i kuhwa rapuj/śpiwaj ze swoim ulubionym artystą
Do tego popijaj piwo (pszeniczne najlepsze) i pal szluga co chwila- szlugi wchodzą wyśmienicie.. nawet jak nie palisz na codzień.


To są najlepsze rzeczy do robienia pod wpływem ketonów.



I harm reduction (którego prawie nikt nie stosuje) :
-jak najmniej dorzutek
-nawadniaj się - izotoniki są najlepsze, bo zawierają minerały i witaminy
-zjedz jakieś owocki, czekoladę itp.
-jak fapiesz, to weź jakiś olej albo oliwe, bo po zabawie możesz nie rozpoznać Dżordża
Ostatnio zmieniony 12 kwietnia 2018 przez OdwiertKorzenny, łącznie zmieniany 1 raz.
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 1864 / 700 / 0
Można też walić konia na łonie natury, jak to jeden użytkownik bieda-ketonów mi zdradził %-D
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 2198 / 366 / 0
Fajnie się też jeździ samochodem, zajebiście i lepiej mi się nigdy nie jeździło.

Niekoniecznie po publicznej drodze - bo to nielegalne i niebezpieczne !!!
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 1 z 4
Newsy
[img]
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom

Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.

[img]
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli

Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.

[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.