Rozwiazanie proste. Wpierw pogadaj i rozwiaz to bez uzycia sily, a jak to nie pomoze to najwyzej polam lapki i odbierz swoje dobra. W koncu jak goscia poskladasz to tez nie pojdzie na policje mowiac ze pobiles go bo Ciebie okradl z zielska :) (swoja droga dobra historia dla psow. "Mezczyzna połamany przez przyjaciela za kradziez substancji odurzajacych i roslin sluzaczych do ich pozyskiwania z jego mieszkania"
pogadaj delikatnie z domownikami, albo z tym delikwentem,
rozmowa kluczem-negocjacja
japierdziele co za kraj,
straszne,
rozumiem Cie przyjacielu, bo podobnie miałem rok temu,
a policji w to nie mieszaj uwierz...
Kurde, gdyby to mi ktoś gwizdnął składzik z RC ... no smutno by mi było.
Czyli pały odpadają, krymuchy po znajomości lekko podkoloryzowane? Zaznaczam iż w obecnym domu żadne ćpanie się już nie znajdzie, ani nic nielegalnego. Wszyscy podejrzani obgadani, jednego wersja mi nie pasuje a druga opcja podobnież w tym czasie jakaś jebana cyganka chodziła po domach - pytanie czy przedmiotem zainteresowania tej brudaski mogło być tylko ćpanie, bez przypałowa szybka kradzież lub stawiać na tego ćpuna i najwyżej dostanie wpierdol za nic (w sumie wisi mi kasę), tylko może się zrobić małe obustronne większe polowanko. Jeden i drugi przypadek i tak nie wpasowuje się w 100%. łud niebywałego szczęścia spłynął na ten syf który się wpieprzył do mojego pokoju - nikt nic nie widział, psy nic nie zrobiły, kluczyk znalazł, akurat byłem na zakupach. Dodatkowo wchodząc na miejsce kradzieży komp leżał na środku pokoju, z otwartym bokiem - nie zdążyli, przemyśleli lub gówna to planowały w większą liczbę osób. Nie wiem, tak popierdolona sprawa drugi raz w tym życiu chyba mnie nie spotka, pierwszego dnia to tylko było w moim mózgu jedno wielkie WTF.
Listen man, we are the night
Raise them now, bongs and knives
Biore:
No nieżle pokazałeś swoją mądrość, pytając się czy iść z tym na policję, pośmieje się z tydzień :) Musisz poprowadzić swoje prywatne śledzctwo, bez pochopnych wniosków. Nawet jak kogoś spierzesz, to i tak prawdy możesz nie dostać, albo ktoś niewinny oberwie. Gadałeś komuś niepowołanemu o tym co masz ? Może ktoś zaufany, ale zza długim językiem, komuś powiedział ? Chociaż jak ty o pójściu, na policję myślałeś, to bardzo możliwe że sam chlapnołeś to teraz masz, nie wspominam o zostawianiu klucza pod drzwiami, co jest bardzo qurwa nierozsądne mimo że to mieszkasz na wsi.
w sumie, dobry pomysł, ja bym spróbował
Listen man, we are the night
Raise them now, bongs and knives
Biore:
Temat do zamknięcia, raczej nic ciekawszego użytkownicy nie podrzucą
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.