...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 119 • Strona 8 z 12
  • 1786 / 243 / 0
Ja już jestem tak nakręcony że nie wiem czy po roku się nie rozpierdole. Ta normalności aż przytłacza.
Mimo iż nadrobiłem sporo zaległość i fakt że MPH mnie ustabilizowało i wyłącza myślenie na 12h ale co resztą dnia. Spadam spać a mechanizmy nadal działają.
  • 640 / 118 / 0
Biorąc MPH w najlepszym wypadku stoisz w miejscu, jeśli chodzi o naprawę mózgu, który wciąż dostaje nagrodę za nic. To, że substancja ma ulotkę i kartonik, nie zmienia faktu, że jest po prostu dragiem, który może trochę mniej uzależnia i nie jest tak toksyczny jak inne stymulanty.

Ale nie nawracam, bo jestem w dokładnie tej samej sytuacji (poza kończącym się krótkim detoksem obecnie).
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1786 / 243 / 0
@DorianGray i tu jesteś w błędzie przyjacielu MPH nie uwalnia dopaminy a blokuje jej wychwyt zwrotny żeby działało to muszę się niestety wykazać inicjatywą bllleee to nie działa tak jak speed. Wrzucając MPH i nic nie robiąc w dalszym ciągu jesteś tylko workiem kość %-D

Ps
Bycie na MPH wcale nie jest takie przyjemne jak by wydawało!
Ostatnio zmieniony 20 lipca 2019 przez nCuX, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 640 / 118 / 0
Wiem, jaki jest mechanizm działania, a z tym przekonaniem o konieczności robienia czegoś zupełnie się nie zgadzam. Widzę to teraz, kiedy niczego nie biorę.

Wiem, że profil się trochę różni w porównaniu do fluorowego MPH, niemniej są dosyć zbliżone w moim subiektywnym odczuciu. I powiem ci, jak to widzę. Od dwóch tygodni mam zawalone mieszkanie ekstra gadżetami, które wystarczy powiesić. Na MPH pomysły same mi wpadały do głowy i nakupowałem tego w chuj. Teraz patrzę na te gadżety i widzę, że od miesięcy zapełniałem nimi pustkę. Mimo że bez dragów dzień trwa dużo dłużej, nie mam najmniejszej ochoty iść po młotek.

Ale jak tylko wciągnąłbym szczurka, zacząłbym montować wszystko jednocześnie, zrobiłbym burdel w mieszkaniu i w międzyczasie domawiał nowe klocki do setki pomysłów pojawiających się co minutę.
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1786 / 243 / 0
Znam to nie ucz starego prokrastynatora %-D
  • 4 / 1 / 0
A ja mimo substytucji bupra 2.4mg dziennie dalej mam silna ochotę przyjebac a jak tego nie zrobię mecze się za 3 dni wchodzę na 8mg bupry może to coś da
  • 3573 / 581 / 1
Nie wiedziałem że jest taki temat proszę bardzo!
Dla mnie wentylem bezpieczeństwa jest medyczna marihuana. Oczywiście myślę że ważną kwestią jest to od czego Doda osoba jest uzależniła bo to determinuje jakby rodzaj głodu. Mnie interesują stymulanty A w dupie mam alkohol depresanty i zielsko. Ponieważ lubię pogłębiać wiedzę, czytanie i tworzenie czegoś pod wpływem Ketonal lub kreseczki jest dla mnie całkiem kreatywnym spędzaniem wolnego czasu mimo że to i tak nałóg. W mojej ocenie i gradacji szkodliwości jest to najczystsza forma odurzania się ponieważ chodzenie codziennie zjaranym nie sprzyja pamięci.

Koniec końców jednak jak mam ciśnienie na swoje smakołyki to jeśli się zjaram tak solidnie to po prostu nie chce mi się kombinować i iść do apteki więc jest to rodzaj kompromisu. Naprawdę W życiu sam bym nie wybrał palenia jako naczelnej używki. Pale bo wiem że jest to dla mnie najmniej szkodliwe a przy okazji tuczy
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 3237 / 551 / 0
Zgadzam się palenie zielska jest najlepszym sposobem na zabicie głodu ale to droga do wjebania się w jaranie i transformacja w nic nie robiącego głupie przymula.

Jedyna logiczna korzyść to przedłużenie sobie życia i ograniczenie tolerancji, najzwyczajniej chwilowo bo zioło jest nudne na dłuższą metę.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 1 / / 0
przesypiaj.. może to nie łatwe na głodzie ale u mnie na detoksie na glodach pomagało tylko zioło ewentualnie leki uspokajające/nasenne jakieś mocniejsze stety niestety na receptę ale zawsze gdzieś można ogarnąć...
  • 2 / / 0
Garść neurolepów i śpać ile wlezie.
ODPOWIEDZ
Posty: 119 • Strona 8 z 12
Newsy
[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.