Staram się więcej przebywać z ludźmi ale jednak nie daje mi to dużo.
Coś możecie poradzić na tę dolegliwość? Zastanawiam się czy nie iść z tym do psychiatry/psychologa, no ale w sumie to nie wiem czy to pomoże.
Ważne jest, aby Tobie samemu było ze sobą dobrze, kiedy to osiągniesz i zaakceptujesz swoją introwersję, to bariery w kontakcie same powinny zniknąć; u mnie tak było.
Żeby się wysławiać, trzeba najpierw zmusić mózg do myślenia. Mój nieustannie chciałby prokrastynować skurwiel.
Jeśli będziesz miał w głowie ten swoisty brudnopis, wzrośnie komunikatywność i jakość tego co wypowiesz na głos. Poza tym mnie to stymuluje, kiedy brak mi energii, ale też łatwiej się opanowuję, kiedy jestem zbyt spięty.
Z suplementów które na mnie działają pozytywnie pod tym względem - alc 1,2g/d, ograniczenie kofeiny. Kofeina u mnie prowadzi do zacięć, staję się blady, jakby nierozruszany i spięty.
Poprawiona literówka "/d".
Just before u draw yr terminal breath
Life´s a piece of shit when u look at it
Life´s a laugh and death´s a joke-it´s true
You´ll see it all a show keep on laughing as u go
Just remember that the last laugh is on u
Życie to najlepszy narkotyk...
Rozmowny się staję jak jestem po jakiejś tam dawce alkoholu no ale tak każdy ma no ale przecież nie będe ciągle pić aby być rozmowniejszym,
Z nowo poznanymi ludźmi trzeba najpierw znaleźć tą właściwą częstotliwość na której będziecie mogli rozmawiać. Oczywiście jest wiele ludzi z którymi nie znajdziesz takiej częstotliwości choćby i na tydzień Cię zamknęli z nim w jednym pomieszczeniu, ale takimi ludźmi nie warto zawracać sobie głowy. A takie głupie "weź się odezwij, co nic nie mówisz" jest serio denerwujące, no ale o czym mamy pieprzyć skoro nie mamy nic do dodania.
Zainteresuj się pogodą, o niej można pieprzyć zawsze i wszędzie. Albo sam zaczynaj rozmowę wyskakując z tematem o którym możesz gadać i gadać. Nie ma takiego czegoś jak pustka, każdy z nas non stop o czymś myśli .
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
tymczasem1a pisze:No dokładnie, często tematy rozmów są takie śmieciowe że nie widze sensu rozmowy. A jak ktoś mówi "odezwij się" to czuję taką presję, Przeszkadza mi to w życiu.
Rozmowny się staję jak jestem po jakiejś tam dawce alkoholu no ale tak każdy ma no ale przecież nie będe ciągle pić aby być rozmowniejszym,
Nierozmowność wynika z blokady wewnętrznej - powodowanej pewnymi wewnętrznymi standardami, których w danej chwili nie możesz naruszyć i jesteś ich niewolnikiem.
Standard 1: Temat musi być sensowny (bzdura, pozwól sobie pierdolić poniżej swego poziomu)
Standard 2: Nie można się ośmieszyć, skompromitować (bzdura, nie ma "ośmieszyć się", jest "mieć wyjebane na wszystkich")
Standard 3: Muszę gadać (pierdolić to)
Kiedy złapiesz to uczucie, jakby coś zesztywniałego nagle zrobiło się miękkie i lekko opadło, uczucie "LET GO", a wszystko robi się dziecinne, zrozumiesz, o co chodzi. Odpuścić może być ciężko, bo to stoi w sprzeczności z działającymi standardami i tworzy błędne koło. Generalnie: do not try to bend the spoon, that's impossible. Instead, only try to realize the truth
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.