takze nie warto juz jechac na alku. lepiej sie upierdolic inaczej, bez pucki przynajmniej
Jak podpisales kwity z alkomatu to juz klamka zapadla, zmeinianie wersji bedzie tylko brnieciem w slepy zaulek i dodtakowo moze wkurwic sad (jesli przed nim staniesz). mam nadzieje ze nie dales psom zadnych pieniedzy ani pies pozniej w papierach nie stwierdzi ze chciales go przekupic bo wtedy dopiero bedziesz mial przejebane. Nie wiem jak z tym sadem rodzinnym (BTW jesli bedziesz sadzony jak dorosly to sprawa trafi do sadu rejonowego) bo normalnie (tzn. mowie o procedurze w przypadku doroslych) jest tak, ze po zlozeniu zeznan na komendzie i przekazaniu papierow do prokuratury albo dobrowolnie zgadzasz sie na kare ktora przedstawi ci prokurator albo idziesz do sadu (wtedy trzeba sie liczyc z kosztami obrony,mozesz sprobowac ubiegac sie o obronce z urzedu). Zadnych badan na obecnosc czegokolwiek nie bedziesz mial bo takich spraw jak twoja to sa codziennie dziesiatki jak nie setki. No chyba ze sie przyznales do tych klonow (tym gorzej dla ciebie), no ale wtedy tez badan nie bedzie bo i po co? W ogole co zeznales na komendzie? Jak sprawa byla wczoraj to jeszcze wezwania nie mogles dostac. Jaki sad? Bez bialka spisanego na komendzie? Przeciez to podstawa i pierwszy krok kazdego postepowania. Bo tlumaczenia nachlanego w radiowozie raczej nie sa podstawa do czegokolwiek W razie czego ja bym nie szedl na dobrowolne ukaranie tylko walczyl o warunkowe umorzenie postepowania - jak 0.7 to tak duzo nie przekroczyles granicy przestepstwa, poza tym to twoj 1szy konflikt z prawem. Byleby nie dac sie wjebac do Krajowego Rejestru Karnego. Nawet jesli skonczy sie na grzywnie, ba nawet (hipotetycznie, bo to malo prawdopodbne) tylko na zakazie na niemechaniczne), to i tak trafisz do KRK, wiec paradoksalnie ja bym wolal zawiasy na rok bo sie szybciej sprawa zatrze,a tak smrod sie bedzie za toba 5 lat (w najlepszym przypadku 3 bo po 3 latach mozesz sie starac o wczesneijsze zatarcie ale pewnosci nie masz) ciagnal.
Bo jesli bys byl sadzony jak dorosly to najwiekszym przypalem wbrew temu co sie moze wydawac nie jest wcale grzywna (jak sam sie nie utrzymujesz albo masz niski dochod to przy dobrym wietrze ci dadza z 500-600 zl i mozesz sprobowac to jeszcze na raty rozlozyc; zakaz na niemechaniczne tez pewnie dostaniesz - na mechaniczne nie maja prawa ci zabrac (ale prawka pewnie jeszcze nei masz)) tylko trafienie do KRK. Jedyny sposob zebys sie tam nie dostal to warunkowe umorzenie postepowania czyli zawieszenie postepowania na okres proby - powiedzmy rok. Do KRK trafiasz na 5 lat i przez ten czas mozesz zapomniec o robocie gdzie beda od ciebie wymagac zebys pokazal kwit o niekaralnosci (no chyba ze nie bedzie im przeszkadzac fakt ze skazali cie za rower). Na sluzbe w policji, innych sluzbach i administracji publ. w zasadzie juz nie masz szans bo nawet jak nie wpadniesz do KRK to juz jestes w Krajowym Systemie Informacji Policji i jak gdzies kiedys trafisz na komende (albo beda chcialy to sprawdzic wladze gdy np. bedziesz staral sie np. o posade urzednika nawet w urzedzie gminy gdzie, jak w calej administracji publicznej, warunkiem jest szeroko interpretowana "nieposzlakowana opinia") to pies w systemie bedzie mial ze miales przeboje z art. 178 par. 2 KK i status sprawy. Czyli tracisz "nieposzlakowana opinie". najlepsze jest to ze w swietle obowiazujacych przepisow w KSiPie jest sie bezterminowo (Rzecznik Praw Obywatelskich to skarzyl ale poki co nic z tego nie wyszlo) :scared:
Warto walczyc o warunkowe. Kumpel mial 1,5 prom tendencja rosnaca i mu warunkowo umorzyli ze wzgledu na ciezka sytuacje zyciowa a obronca mu mowil ze bardzo male szanse a jednak sie udalo wiec warto probowac, choc oczywiscie trzeba liczyc sie z kosztami obrony.
Co zeznałem? Nie wiem, nie pytali, po prostu się napiłem i wracałem do domu.
Ja tam się tym za bardzo nie przejmuję, bo wiem (nie wiem skąd ta pewność), że wszystko rozejdzie się po kościach i tyle. Jeszcze coś możesz mi doradzić czy to wszystko?
Wielkie dzięki za tak obszerną odpowiedź i udzielenie informacji.
EDYT
Sprawa była w sobotę, o 11 i wtedy wypisali mi wezwanie. To było 0.8mg/l czyli ~1.5‰.
vaerisu pisze:podpisywałem różne rzeczy
vaerisu pisze:Co mówić? To co napisałeś, jednorazowy wybryk, pierwszy raz, głupota, blisko do domu, pusto na drodze, skrucha, nie chcę mieć potem nic w życiu przez to nasrane i tyle, tak?
vaerisu pisze:Ja tam się tym za bardzo nie przejmuję, bo wiem (nie wiem skąd ta pewność), że wszystko rozejdzie się po kościach i tyle.
P.S. Kto po ciebie przyszedl? A moze cie odwiezli pod dom? Bo niemozliwe zeby puscili cie z rowerkiem ;)
Mogę jeszcze zrobić coś z gliną, który cały czas przeklinał i ogólnie nie był zbyt miły, żeby mu trochę nos ukrócić? Ja sam byłem łagodny, bo wiem, że w takich sytuacjach rzucanie się nie ma sensu, chciałem z nimi pogadać, a ten łysol nic. Nawet mnie za ramię złapał, to też mogę zgłosić? Cwaniak, bo policjant.
Co zrobiłem z rowerem? Stał przed komendą, wsiadłem na niego i pojechałem do domu
vaerisu pisze:Z kim piłem? Sam (przejdzie to? żeby mi alkoholizmu nie stwierdzili, bo jak powiem, że nie mogłem się doczekać kolegi, to się spytają kogo), a potem ludzi nie pamiętam, tak będzie. Jechałem do domu, zostało mi około 300m, właśnie zjeżdżałem na przystanek, co by zagrożenia nie stwarzać, droga pusta oczywiście.
vaerisu pisze:Mogę jeszcze zrobić coś z gliną, który cały czas przeklinał i ogólnie nie był zbyt miły, żeby mu trochę nos ukrócić? Ja sam byłem łagodny, bo wiem, że w takich sytuacjach rzucanie się nie ma sensu, chciałem z nimi pogadać, a ten łysol nic. Nawet mnie za ramię złapał, to też mogę zgłosić? Cwaniak, bo policjant.
vaerisu pisze:Co zrobiłem z rowerem? Stał przed komendą, wsiadłem na niego i pojechałem do domu
Co do kolezki.. Hmm.. Nie mozna sie po prostu ugadac z jakims kumplem zeby jak cos potwierdzil? Tlumaczenie typu pilem z gosciem ktorego nie znam/znam tylko z widzenia (jak mozna pic z kims kogo zna sie z widzenia?) kupy sie nie trzyma i moze co najwyzej raczej pograzyc. Wkurwianie policjanta/prokuratora/sedziego i tyle. Poki co na namawianie do picia nie ma paragrafu wiec towarzyszowi nic nie grozi. Disclaimer: Oczywiscie to co napisalem to teoretyczne rozwazania, nijak odnoszace sie do twojej sytuacji, bynajmniej nie namawiam cie do niczego.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.