Wiem że dużo tu takich tematów, większość przewertowałem , ale chciałbym żebyście spojrzeli na tą sprawe indywidualnie .

Jest przypał , ja mam przy sobie 3g , kumpel nic , zawijają mnie , mam dołek 48h , w trakcie zeznać wyszło że paliłem z kumplem w ciągu 2 lat 6 razy , on zeznał że 8 , więc mniej więcej nam się to pokryło, głupi byliśmy że w ogóle tak powiedzieliśmy , ale każdy miał podobną wersje , list od prokuratora , ja się nie stawiłem bo dostałem nie tam gdzie powinienem dostać (mają mój drugi adres jako adres zameldowania) kumplowi zaproponowali zawiasy 1,4 roku , na 3 lata , było to udzielanie małoletniemu czyli mi , oraz ja jemu jak był małoletni , teraz oboje jesteśmy 18+ i w trakcie przypału też tak było .

wiem że to zbrodnia, jednak było to bez korzyści finansowej, wcześniej nie karani, pytanie takie, czy czekać na wyrok i potem się odwoływać i lecieć na sprawe w sądzie (poddałem się dobrowolnie karze) czy już teraz iść do adwokata i wycofać zeznania o tym że udzielaliśmy sobie pod pretekstem że byliśmy ze sobą pokłóceni lub byliśmy przestraszeni i wiedzieliśmy że oboje zeznamy podobnie, tylko czy to nie będzie fałszywe składanie zeznań ? minęły 4 miesiące od przypału .

proszę o szybką odpowiedź bo myśle że na dniach będzie gorąco , grozi paka ?

Myślę, że w takiej sytuacji wzięcie adwokata i wycofanie zeznań przez was obu to najlepsze wyjście. Ty bekniesz tylko za posiadanie a kumpel będzie czysty. Adwokat już wam doradzi jak to dokładnie rozegrać przed sądem.

Zastanawia mnie po co ludzie gadają na policji? Odmowa składania zeznań jest najlepszym wyjściem. Daje to im jak najmniej informacji i mogą działać tylko na podstawie tego co mają. A jak zaczniesz gadać to oni wiedzą jak z Ciebie wyciągać informacje, które pomogą im w zamknięciu sprawy i możliwym założeniu kolejnych dla osób trzecich. Nie wierzcie w słowa policjantów jakoby chcieli wam w jakikolwiek sposób pomóc. Oni was mają w dupie, chcą mieć tylko wykrywalność.

Jeśli masz status podejrzanego lub oskarżonego, to możesz opowiadać bajki nie z tej ziemi i zmieniać zeznania ile razy chcesz. Masz do tego prawo.

A i słusznie kolega wyżej mówi - nigdy nic nie mówcie pałom! Dobrowolne poddanie się karze to też idiotyzm, było na forum milion razy. Zapamiętajcie sobie :finger:

Macie wyroki na podstawie swoich własnych zeznań? Dobrze zrozumiałem? Tylko przy Tobie coś znaleźli ale zarzuty nie są za posiadanie?

autor raczej miał dodatkowo zarzut posiadania, skoro miał te 3g


usmiałem sie troche jak przeczytałem ten temat, zakładam ze 94 w nicku autora to raczej nie poziom IQ :D

Głupota totalna. A psi skurwysyn wmanipulował cie w obciążające cie zeznania. Nic się nie mówi! Jak nie wiesz co mówić, to nie mów nic. Odmów składania wyjaśnień. Magą cię zachęcać straszyć i chuj wie co jeszcze. Nie ważne. Twardo odmawiać składania wyjaśnień.

Wziąść prawnika, wycofać zeznania.

W celu wyjaśnienia sytuacji i okoliczności zdażenia możesz powiedzieć że:

że szedłeś z kolegą przez park albo na osiedlu i przy ławce zauważyłeś samarę, albo zwioniątko. Podniosłeś i otworzyłeś. Domyślałeś się co to jest i zabrałeś ze sobą. Nie miałeś zamiaru tego sprzedawać ani nikomu udostępniać. Wziałeś to tylko i wyłącznie na własny uzytek. Z perspektywy czasu żałujesz tego co zrobiłeś i nie zamierzasz nigdy zrobić czegoś podobnego.