Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 27 • Strona 1 z 3
  • 3309 / 20 / 0
Prawo farmaceutyczne, art. 96 ust. 4 pisze:
Farmaceuta i technik farmaceutyczny mogą odmówić wydania produktu leczniczego, jeżeli jego wydanie może zagrażać życiu lub zdrowiu pacjenta.
Ostatnio widzę różne dziwne opowieści ludzi, którzy próbują kupić leki z kodeiną. Pamiętajcie, że spalając sobie aptekę tracicie jedno źródło, ale przede wszystkim inni mogą mieć problemy z kupnem. Farmaceuci znają się między sobą, więc problemy mogą wtedy sięgnąć kilku aptek. Tak więc pamiętajmy o pewnych zasadach. Generalnie tyczy się to miast, gdzie jest sporo aptek. Jak pojedziecie 1 km dalej, to nic się Wam nie stanie.
  • Kupujmy leki w różnych aptekach. Starajmy się robić rotację aptek, żeby nie podpadać zbytnio. W porządku jeśli mamy zaprzyjaźnioną aptekę, ale lepiej nie odwiedzać tej samej codziennie. Wtedy nawet jak wyjdziemy na ćpuna, to takiego mniej zaawansowanego.
  • Staramy się nie kupować hurtowo. Myślę, że 2, max 3 opakowania. Przejdźmy się do innych aptek. Jak jest ich sporo (wielkie miasta) to możemy kupić np. w jednej 2, w drugiej 1, w trzeciej 1. Mniej podejrzane jest kupowanie jednego opakowania niż dziesięciu.
  • Nie zgrywamy kozaków. Jeśli farmaceuta mówi, że sprzeda jedno opakowanie, a nie dwa, to podziękujmy i weźmy chociaż to jedno. Nie szarpmy się i nie pytajmy jakim prawem. Jak nie wiecie jakim to spójrzcie na cytat na początku. Z doświadczenia widzę, że jak nie chcą sprzedać np. tych dwóch i weźmiemy jedno bez kozaczenia, to jest duża szansa, że dostaniemy jednak dwa, bo aptekarz zobaczy, że nie jesteśmy ćpunami na ciśnieniu.
  • Nie mówimy slangiem. To akurat proste. "Dwa opakowania Antidolu" zamiast "dwie paki antka". Z drugiej strony "Antidol 15" sztucznie brzmi.
  • Mówimy, że używamy tego w celach medycznych. Niby oczywiste, ale nie dla każdego. Jeśli się pan(i) w okienku spyta czy będzie to używane w celach medycznych to odpowiadamy, że owszem. Np. Thiocodin na kaszel, Antidol na ból zęba. Nie mówimy, że potrzeba nam do "niezłej jazdy, yo".
  • Nie robimy podejrzanych wymian. Przypałowo jest w przypadku braku Thio kupować Antka. Wiadomo wtedy o co nam chodzi, a tego chcemy uniknąć.
  • Trik z kupowaniem innych leków. Zbierajmy zamówienia od rodziny czy znajomych. Nie wygląda to fajnie gdy kupujemy w aptece ciągle ten sam lek. Kupmy raz Antidol, następnym razem coś niezwiązanego z tematem, potem za jakiś czas znów Antidol, albo Antidol z czymś. Wiadomo, zazwyczaj rzadko mamy taką okazję, ale jednak próbujmy.
  • Wyglądajmy jak ludzie. Ubierzmy się porządnie, bez poplamionych, śmierdzących ciuchów i koszulki z dziurą na sutka. Ogolony człowiek, ew. z wymodelowaną brodą lepiej wygląda niż zarośnięty człowiek-wieczny kac.
  • Bądźmy pogodni. Uprzejmości nigdy za wiele. Naturalny uśmiech (w końcu mamy powody do radości, nie?) czyni cuda. Dobre wychowanie i ogłada też dużo pomoże.
Wiadomo - aptekarze po jakimś czasie będą wiedzieli do czego Wam to potrzebne. Mimo tego, nie stosując się do podstawowych zasad, możemy wkurzyć personel, który zawsze może odmówić nam sprzedaży leku, a represje mogą zacząć dotykać niewinnych ludzi. Nagle poczują misję, zaczną pałać nienawiścią do niewinnych opiatowców...

Życzę bezprzypałowych zakupów. Jak macie jakieś sugestie, to piszcie, wtedy dostosuję post.
sqrt(666)
  • 658 / 10 / 0
Ja bym dodal, ze wiekszosc ludzi wydajacych thio to jednak kobiety, wiec jak wiecie o co chodzi to lekka bajerka czy usmiech zawsze pomoze, nie za kazdym razem ale zwlaszcza na poczatku. Ja tak oswoilem sobie 3 apteki i jak wchodze to tylko sie usmiecham, panie odpowiadaja usmiechem, one wiedza o co chodzi, ja wiem o co chodzi, biznes to biznes ;D
All I can do is just pour some tea for two
And speak my point of view,
But it's not sane...
  • 2878 / 20 / 0
Zawsze starajcie się, jak macie, płacić banknotem. Pieniądz to pieniądz, ale płacenie groszkami wygrzebując je 5 minut też wpływa na naszą prezencję. Kojarzy się co najmniej z menelem kupującym tanie wino za resztki siana.
Groszaków możecie się pozbyć w sklepie obok kupując sobie soczek grejpfrutowy.
Niby taki szczegół, ale jednak.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 83 / 1 / 0
angor animi pisze:
Życzę bezprzypałowych zakupów. Jak macie jakieś sugestie, to piszcie, wtedy dostosuję post.
Wchodzę do apteki

(Ja) - Dzień dobry, jest acatar?
(Farmaceutka) - ee.. nie ma
J - hmm.. a sudafed?
F (krzątając się otwierając szuflade) - jest.. hmm.. NIECH NO MI PAN POWIE.. jak wy to robicie?

Uśmiechając się,

F- tyle pracuje, ja to sprzedaje, a nie wiem sama, trudne to jest?

wytlumaczylem babce jakos łopatologicznie mniej wiecej na czym rzecz

F - strzykawki? jakie strzykawki?
J - nie..
F - aaa macie swoje?
J - nie.. my nie robimy takich rzeczy (byłem z dziewczyną)
F- a to można inaczej ??

w ogole wesoła babka uśmiechnięta spoko.. a kocurek wyszedl nienajgorszy ;P
  • 83 / 1 / 0
idontknow pisze:
Zawsze starajcie się, jak macie, płacić banknotem. Pieniądz to pieniądz, ale płacenie groszkami wygrzebując je 5 minut też wpływa na naszą prezencję. Kojarzy się co najmniej z menelem kupującym tanie wino za resztki siana.
Groszaków możecie się pozbyć w sklepie obok kupując sobie soczek grejpfrutowy.
Niby taki szczegół, ale jednak.
Ja zwykle płacę kartą.. raz babka mi nie chciała dwóch paczek sprzedać
-wie pan.. wole nie.. ze względu na tę kodeinę

to ja do niej - dziękuje, dać jakieś drobne? do widzenia
i 5 metrow dalej kupilem drugie opakowanie ;) gorzej ma ktoś kto w malym miescie ma jedną apteke albo kilka..
  • 2878 / 20 / 0
klinick pisze:
gorzej ma ktoś kto w malym miescie ma jedną apteke albo kilka..
Wtedy proponuję kupić jedną paczkę, wyjść i wejść undercover po kolejną:

[ external image ]


Młodszą siostrę też można posłać:
[ external image ]
Ostatnio zmieniony 31 maja 2011 przez idontknow, łącznie zmieniany 1 raz.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 694 / 6 / 0
hehe kiedys tak chcialem zrobic to farmaceutka mnie wysmiala (bez tych wąsów oczywiscie)

z innej znowu strony jezeli takie apteki są otwarte w niedziele to co? Załóżmy,że jest to doz zamawiam sobie 5 pak, i odbieram w niedziele. Niby bez problemu... tylko ile zamówienie z doza moze lezec w aptece? Oczywiscie nigdy nie raczyli mnie poinformować ze towar jest juz do odbioru...

po za tym jezeli sprzedaja jedną pake, to nie apteka tylko farmaceuta. Nie spotkałem takiej zorganizowanej apteki (no moze jedna 4/5 farmaceutow bylo kurwami) która uwzięła się na kodeiniarzów. Zawsze są to pojedyncze przypadki przynajmniej u mnie w mieście gdzie jest okolo 45 aptek ;p
  • 3901 / 559 / 0
kupowalem thio/antka spokojnie kilka tysiecy razy i nigdy nie mialem problemu. nie ubieram się jak biznesmen, jak lump tez nie. wystarczy nie przychodzic za czesto do jednej apteki i tyle, zadna filozofia. jedna apteka raz na miesiac i nikt wam nie bedzie robil problemow

jeden, doslownie jeden raz mi nie wydali kiedy przyszedlem 3 dzien pod rzad do tej samej apteki, akurat byla mloda kobieta z misją...

no chyba ze mieszkacie na zadupiu albo wygladacie jak gimnazjalisci, wtedy rozumiem:-)
  • 13 / 1 / 0
Raz na miesiąc do jednej tej samej apteki dla kodeiniarzy do trochę ciężko.
Ja zwykle biore po 2 antki w aptece i nie miałem siary, zawsze wchodzę uśmiechnięty i jestem miły ;P
jeżeli farmaceutka powie że jeden jest to się nie drę tylko spokojnie biorę , mówię do widzenia i idę do następnej. Najczęściej płacę kartą , oprócz ostatniego razu kiedy wygrzebywałem z portfela kasę bo już było krucho ;/ . Dwa razy miałem przypał jak poprosiłem w jednej z aptek s..pharm o thiocodin (jedno opakowanie) odrazu oburzenie jedna do drugiej coś gadała pod nosem, zaraz pytanie dla kogo i po co tłumacze że mam suchy kaszel , w końcu mi sprzedała ale dodała że jak nie przejdzie po tygodniu to trzeba do lekarza się zgłosić :D
  • 809 / 13 / 0
jedna apteka raz na miesiac i nikt wam nie bedzie robil problemow
Dla osób, którzy bliżej się zaprzyjaźnili z kodą to trochę nawet bardzo uciążliwe. Nawet w dużym mieście.
Najwięcej ile kupiłem za jednym zamachem w jednej aptece to 4 paczki antidolu. Bez zbędnego gadania, grzecznie poprosiłem i równie grzecznie dostałem; zazwyczaj standardem było 1apteka = 2 opakowania.
Kilka razy była akcja, że antidolu nie było na stanie; ale na ilość moich zakupów kodeiny te kilka razy to naprawdę nic. Nigdy nie zdarzyło mi się, że farmaceuta zaczął jakiś umoralniający wykład nt szkodliwości kodeiny.

Nie da się wiecznie płacić banknotami, nie da się wiecznie wyglądać zajebiście a kode kupić trzeba. Dla mnie podstawa to po prostu być miłym w stosunku do farmaceuty. Choć też nie zawsze się dało
na nic nie narzekam,
mam w kieszeni klonazepam.
Zablokowany
Posty: 27 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.