Dział poruszający prawne kwestie użytkowania narkotyków. Legalizacja, kary, pytania do adwokata.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 4 / / 0
Słyszałem o jakimś Kościele w Brazyli, którego wyznawcy w USA dostali pozwolenie na sprowadzania do USA roślin potrzebnych do zrobienia Ayahuasca. Tak się zastanawiam, co by było gdybym zarejestrował taki Kościół w Polsce? Mógłbym przykładowo kilka psychodelików jak Salvia, Ayahuasca, grzyby itd. określić jako święte i zabranianie posiadania i uprawy uznać za obrazę uczuć religijnych i/lub uznać za pogwałcenie 53 art. Konstytucji RP.
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
I teraz rodzi się sprzeczność miedzy tym:
Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
a tym:
Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
To jak to jest?

Poprawka formatowania - PcP
  • 2814 / 13 / 0
Przyjrzyj się dlaczego zezwolono im na posiadanie tych substancji... Religia istniała od dawna i stosowała tę substancję od wieków. Nowej religii nie pozwolą moim zdaniem.

Musisz mieć 100 chętnych do rejestracji[1] i wiele innych wymagań.

Moim zdaniem to nie przejdzie w taki sposób jaki chcesz. Można by prędzej blokować zakazywania kolejnych substancji w ten sposób.

Przypisy
  1. Obwieszczenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 3 marca 2000 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (Dz.U. 2000 nr 26 poz. 319) ([url=http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20000260319&type=3]PDF[/url]) , art. 31.1 pisze:
    Art. 31.1. Prawo wniesienia wniosku, o którym mowa w art. 30, przysługuje co najmniej 100 obywatelom polskim posiadającym pełną zdolność do czynności prawnych, zwanych dalej „wnioskodawcami”.
Uwaga! Użytkownik PCP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 308 / 0
Każdy by tak chciał. A robić to ni ma komu ;-) . W tym katolickim zaścianku mogliby Cię zjeść za innowierstwo, a co dopiero jakbyś miał się przy tym znietrzeźwić :-D .
  • 784 / 28 / 0
PcP pisze:
Przyjrzyj się dlaczego zezwolono im na posiadanie tych substancji... Religia istniała od dawna i stosowała tę substancję od wieków. Nowej religii nie pozwolą moim zdaniem.
akurat nie, pełno jest przeidiotycznych kościółków, w tym też takie do odurzania. Ostatnio o jakimś pastoracie jointa czytałem. Mówimy oczywiście o warunkach amerykańskich.

o, albo kościół DPT w Nowym Jorku, a nie jest to substancja z tradycją, nie?

a z kolei każdy tradycyjny związek ma historię użycia religijnego: szamanizm, rastafarianizm itd.

kluczowa jest odpowiedź na konfrontację dwóch ostatnich cytatów w pierwszym poście.
Ostatnio zmieniony 03 listopada 2010 przez koala, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2814 / 13 / 0
Dodatkowo sytuacja w Polsce.
Jerzy J. Kolarzowski, Rejestracja ruchów religijnych, racjonalista.pl pisze:
Praktyka ostatnich lat w Polsce jednak pokazuje, że nawet spełniając wszystkie wymogi o rejestracji decyduje klimat polityczny, skład i zapatrywania rządzących. W okresie czterech lat rządów premiera Buzka w Polsce nie dokonano żadnej rejestracji. Administracja centralna odmawiała prawa do legalnej działalności każdej nowej grupie religijnej. Składane wnioski były oddalane (np. z powodu braku pieniędzy na rzeczoznawcę). Przy czym, co charakterystyczne, wnioskodawców starano zbywać odpowiedzią ustną. Domagający się odpowiedzi na piśmie otrzymywali zdawkową formułkę mówiącą o tym, że odnośny organ nie dostrzega konieczności rejestracji tej właśnie nowej grupy religijnej.
Uwaga! Użytkownik PCP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 71 / 1 / 0
A gdyby zarejestrowac sie w innym bardziej liberalnym pod tym wzgledem panstwie Unii Europejskiej ? Rejestracja swiecenie on line certyfikat na maila - 12 dolcow. Babciu jestem pastorem - bezcenne. Poczynilem juz pewne kroki w tym kierunku :)

edit: Biblia jest tak skonstruowana, zeby kazdy mogl znalesc w niej cos dla siebie, stad setki odlamow. Craig X Rubin latami walczyl w koncu wygral - sad uznal ze wolnosc religii jest wazniejsza niz zakaz posiadania marihuany.
Ostatnio zmieniony 04 listopada 2010 przez matika, łącznie zmieniany 1 raz.
When I die put that bottle in my hand
All these years on earth, and was my only friend
  • 49 / / 0
matika pisze:
A gdyby zarejestrowac sie w innym bardziej liberalnym pod tym wzgledem panstwie Unii Europejskiej ? Rejestracja swiecenie on line certyfikat na maila - 12 dolcow. Babciu jestem pastorem - bezcenne. Poczynilem juz pewne kroki w tym kierunku :)

edit: Biblia jest tak skonstruowana, zeby kazdy mogl znalesc w niej cos dla siebie, stad setki odlamow. Craig X Rubin latami walczyl w koncu wygral - sad uznal ze wolnosc religii jest wazniejsza niz zakaz posiadania marihuany.
I tak powiedział Pan do Mojżesza

Najstarsze historyczne wzmianki o uprawie konopi pochodzą natomiast z Chin, z okresu 4200-3200 p.n.e. Zarówno włókna konopi, jak i owoce służyły tam już od neolitu jako ważny roślinny materiał. Nazywano je ta-ma , tj. "wielkie włókno" lub "wielkie szaleństwo". Zapiski medyczne z przełomu wieków II/III donoszą, że okrywy owoców zmieszane z winem używano jako środek narkotyczny podawany przed operacją. Nasiona również były wykorzystywane w medycynie. W Asyrii konopie nosiły nazwę "kunabu". W Indiach miały być dopiero znane w latach 900-800 p.n.e., gdzie występują pod nazwą "bhanga". W czasach Herodota użytkowali je Trakowie. Dowody na uprawę konopi w Azji Mniejszej dostarczył dopiero w 259 r. p.n.e. Ptolemeusz II Filadelfos. Miał je też do swych celów wykorzystywać władca Syrakuz, Hieron II. Następne informacje podaje dziejopis Athenajos (Deipnosophistai 5, 40). U Rzymian użytkowanie konopi zaświadcza dopiero Varro (37 r. p.n.e.; Rerum rusticarum 1, 23, 6), następnie Columella (De re rustica 2, 10, 21), Pedanios Dioskurydes (De materia medica 3, 155) i Pliniusz (19, 9, 56). (W. Dörfler1990, s. 223; S. Benetowa 2000; A. Szyjewski 2001, s. 317). W czasach historycznych konopie takie palili przede wszystkim znani Herodotowi Scytowie.[2]
[edytuj] Używanie - przykłady

* w "Księdze Wyjścia" starego testamentu, istnieje fragment (błędnie przetłumaczony w obecnych wydaniach nowej, międzynarodowej biblii jak i Biblii Króla Jakuba)


"I tak powiedział Pan do Mojżesza: (23)

Weź sobie najlepsze wonności: pięćset syklów obficie płynącej mirry, połowę tego, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnego cynamonu i tyleż, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnej trzciny, (24) wreszcie pięćset syklów kasji, według wagi przybytku, oraz jeden hin oliwy z oliwek. (25) I uczynisz z tego święty olej do namaszczania. Będzie to wonna maść, zrobiona tak, jak to robi sporządzający wonności. Będzie to święty olej do namaszczania"


[3] gdzie zamiast właściwych kwiatów konopi występuje wonna trzcina. Hebrajski tekst tego zwrotu קְנֵה-בֹשֶׂם “Kuph, Nun, Hé Bet, Shin, Mem,” przetłumaczony na alfabet łaciński tworzy ¹aneh-bosm, kaneh-bosm lub kineboisin.

Co po raz pierwszy zostało zinterpretowane jako "kwiat konopii" przez Sarę Benetową w 1936 roku. [4][5] Później interpretacja ta została potwierdzona przez Uniwersytet Hebrajski w Izraelu[6] Zwrot ten pojawia się jeszcze kilka razy w biblii:
o Księga wyjścia 30, 23.
o Salomon 4, 14.
o Izajasz 43, 24.
o Jeremjasz 6, 20.
* najdawniejszym świadectwem uprawy konopi (V w p.n.e. ) w Europie jest następująca wzmianka Herodota, księga IV, 74, o Scytach: "W ich ziemi rosną konopie, bardzo podobne do lnu, pomijając wzrost i grubość, bo pod tym względem przewyższają len. Rosną i w stanie dzikim i są zasiewane. Trakowie robią z nich odzienia..."[5]
* świadectwo o uprawie konopi w Galii za czasów Karolingów (VIII-IX wiek) daje Capitula redevillis cp. 62, gdzie konopie występują jako canava[7]
* odpowiednio spreparowane konopie służyły w średniowieczu (XII w.) jako leczniczy plaster[2]
* mieszankę zrobioną z konopi, lulka i opium mieli stosować nizaryci, średniowieczna sekta muzułmańska, znana pod nazwą asasynów, tj. haszyszystów [8]
* wedle receptury Szymona z Łowicza z 1535 r. (prawdopodobnie z "Aemilius macer de herbarum virtutibus" z 1532r.): "Kiedy komu robacy w zębiech, tedy weźmij siemienia konopnego, warz je w nowym garczku i kamienie w nie włóż rozpalone , tedy się nad parą ową nachylisz, tedy robacy wypadną — rzecz jawna jest"[9]

[edytuj] Przypisy

1. ↑ "Środki psychoaktywne w kulturach megalitycznych Europy środkowowschodniej. Zarys problematyki" Jerzy T. Bąbel w: "Idea megalityczna w obrządku pogrzebowym Kultury Pucharów Lejkowatych". Redakcja: Jerzy Libera, Krzysztof Tunia. Lublin-Kraków 2006. ISBN 83-88458-72-8, strona 186.
2. ↑ 2,0 2,1 "Środki psychoaktywne w kulturach megalitycznych Europy środkowowschodniej. Zarys problematyki" Jerzy T. Bąbel w: "Idea megalityczna w obrządku pogrzebowym Kultury Pucharów Lejkowatych". Redakcja: Jerzy Libera, Krzysztof Tunia. Lublin-Kraków 2006. ISBN 83-88458-72-8, strona 187.
3. ↑ Ks. Wyjścia 30:1-38, Biblia Tysiąclecia
4. ↑ Sara Benetowa (Sula Benet), Tracing One Word Through Different Languages. (1936). (Reprinted in The Book of Grass, 1967.)
5. ↑ 5,0 5,1 "Konopie w wierzeniach i zwyczajach ludowych" Sara Benetowa, 1936r.
6. ↑ Rowan Robinson, The Great Book of Hemp, Health & Fitness, 1995, str. 89
7. ↑ Hoops J., "Reallexikon der Germanischen Altertumskunde", II, 445, Strassburg, 1913-1915.
8. ↑ "Zbrodnia, Magia i Medycyna", John Mann, 1996r., s. 91-92, ISBN: 83-905823-0-9; "Konopie w wierzeniach i zwyczajach ludowych" Sara Benetowa, 1936r., s. 43-44;, "Asasyni Dzieje tajemnej sekty muzułmańskiej" W. B. Bartlett, 2004r., ISBN: 8305133141
9. ↑ Henryk Biegeleisen "Lecznictwo ludu polskiego", Kraków 1929, s. 159


za :
http://almanach.ordugh.org/wiki/Konopia
Uwaga! Użytkownik Fantasticfru nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
Na wikipedii znalazłem takie coś:
Prawną rejestracją organizacji wyznaniowych na terenie RP zajmuje się ministerstwo właściwe do spraw wyznań religijnych (obecnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji), prowadząc rejestr Kościołów i innych związków wyznaniowych oraz wykaz Kościołów i związków wyznaniowych działających na podstawie odrębnych ustaw. Wspomniana rejestracja nie jest jednak konieczna, jeśli chodzi o swobodę odbywania praktyk religijnych. Obowiązujące prawo każdemu bowiem zapewnia wolność wyznania, głoszenia i sprawowania kultu religijnego (bez różnicy czy wyznanie jest formalnie zarejestrowane czy też nie).
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci ... e_w_Polsce

Jeśli to prawda, to cała zabawa z rejestracja jest niepotrzebna. Tylko jak wtedy udowodnić, ze ja naprawdę jestem wyznawcą danej religii i ona naprawdę zakłada świętość jakiejś rośliny?
  • 71 / 1 / 0
To niestety dziala tak ze najpierw trzeba cos udowodnic by moc cos dzialac dlatego to nie dziala
wlasnie tak
When I die put that bottle in my hand
All these years on earth, and was my only friend
  • 380 / 88 / 0
bremes pisze:
Jeśli to prawda, to cała zabawa z rejestracja jest niepotrzebna. Tylko jak wtedy udowodnić, ze ja naprawdę jestem wyznawcą danej religii i ona naprawdę zakłada świętość jakiejś rośliny?
a jak by znakiem wyznawcy takiej teligi był by np tatuaż liścia konopi ?? w mało widocznym miejscu np okolice kolana przemyślcie to
Pzdr
:fuj: :fuj: :fuj:
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.