Wlasnie jak to jest w waszych kregach kiedy pada pytanie: "Jak sie naćpałeś?" "Jaka masz faze?". Zauwazylem ze duzo ludzi nie potrafi opisywac swoich bań. Tacy delikwenci odpowiadaja tylko: "Zajebistą" "Duuuużą", "W huj". Nie zaleznie od stosowanych uzywek nie potrafią na bieżąco ogólnie opisać swoich przeżyć. A często spotykam sie w ekipach gdzie ludzie są po roznych mixach, niektorzy tylko grzeja, inni chemia, a jeszcze inni wszystko naraz. Dlatego wprowadzilismy ogolną skalę od 1-10 do szybkiego ocenienia posiadanej pizdy :D

Przykładowo:
10 - to bardzo rzadko sie zdarza, ale czasem jest naciagane w zaleznosci od doswiadczenia uzytkownika np. moglo by to byc DXM + MDMA + FETA + THC + Alkohol
9 - przewaznie wystepuje przy powyzszym mixie tylko ze bez dxm, lub duża dawka DXM + THC :rolleyes:
8 - dobra zjadka pixami, albo mix mniejszej dawki DXM + THC :D
7 - dobra kapo-faza z fetą albo zjarka jakims wyjebistym paleniem na kapie
6 - zwykła kapo-faza (dobre grzanie), albo sam mega good weed :)
5 - najebka ze slabym grzaniem albo czysta bania z dobrego palonka
4-1 - to tez juz rzadko sie zdarza (przynajmniej mi) chyba ze jest jakies mega lipne palenie :-/

Oczywiscie kiedy trafi sie na kogos kto siedzi w temacie to ja przykładowo stosuje nomenklature doświadczenia psychodelicznego z wikipedii, albo jesli chodzi o dxm mowimy o pletau. Albo najglebiej dochodzac mozna zawsze przekazac komus podejrzewane wychwyty neuroprzekaźników. Czyli gadka w stylu: "Stary, ale sie naćpałem, tak mi serotonina po głowie spływa, wszystko jest takie piękne, do tego dopaminka fajnie pracuje, co za rozkosz. A do tego jestem na tyle ogarniety zeby Ci to przekazac czyli noradrenalina tez robi swoje. Jutro trzeba bedzie nawpierdalać sie grapefruitów." :D

A jak to jest u was? Piszcie i dodatkowo jestem ciekaw jakie są wasze nr. 10

To jest chyba skala jak najłatwiej wykorkowac.. Dxm + mdma i jeszcze na to futer?? ]
* PLUS / MINUS (+/-) The level of effectiveness of a drug that indicates a threshold action. If a higher dosage produces a greater response, then the plus/minus (+/-) was valid. If a higher dosage produces nothing, then this was a false positive.

* PLUS ONE (+) The drug is quite certainly active. The chronology can be determined with some accuracy, but the nature of the drug's effects are not yet apparent.

* PLUS TWO (++) Both the chronology and the nature of the action of a drug are unmistakably apparent. But you still have some choice as to whether you will accept the adventure, or rather just continue with your ordinary day's plans (if you are an experienced researcher, that is). The effects can be allowed a predominant role, or they may be repressed and made secondary to other chosen activities.

* PLUS THREE (+++) Not only are the chronology and the nature of a drug's action quite clear, but ignoring its action is no longer an option. The subject is totally engaged in the experience, for better or worse.

* PLUS FOUR (++++) A rare and precious transcendental state, which has been called a 'peak experience', a 'religious experience,' 'divine transformation,' a 'state of Samādhi' and many other names in other cultures. It is not connected to the +1, +2, and +3 of the measuring of a drug's intensity. It is a state of bliss, a participation mystique, a connectedness with both the interior and exterior universes, which has come about after the ingestion of a psychedelic drug, but which is not necessarily repeatable with a subsequent ingestion of that same drug. If a drug (or technique or process) were ever to be discovered which would consistently produce a plus four experience in all human beings, it is conceivable that it would signal the ultimate evolution, and perhaps the end, of the human experiment.

[/quote]

To jest skala Shulgina. Raz w zyciu udalo mi sie osiagac plus 4, a bylo to na moim pierwszym kwasie (ojjjj to byl mocny kwas :-D) Bylem bogiem, jedna mysla moglem zmienic wszysko. Najmniejszym gestem reka przesowalem cale sciany (ałaaaa jak mnie wszystko rano bolalo ; zdemolowalem pol domu - najlepszy motyw to jak wyskoczylem na szczupaka z kanapy udezajac glowa w wiadro stojace na krzesle na srodku pokoju )

ej dobrze żeś sobie nic nie zrobił skacząc na głowke :)
co za pomysł

ja przeżyłem (udało się przeżyć!) ten stan po ayahuasce

po miksie feta+LSA+THC miałem też strasznie dziwne rzeczy ale to nie było takie mind altering experience

ja mialem dobry mindfuck przy 900 dxm 3 saszety tantum rosa i 2 wiaderka przy peaku fazki :D bylo grubo ocenilbym na 10

O, Akodeen założył wątek, zajebiście!
To dopiero jest "temat z dupy dla zdobycia popularności".

no ba! 100% :retarded: topic

To chyba Ty robisz sobie popularność w tym temacie. Ja np. dowiedziałem sie o skali Shulgina

Są rzeczy, których nie da się opisać. Za wszystkie inne zapłacisz karta Master Card.

Ten temat jest hujowy nie tylko, jako wątek na forum.
Wyraz nie jest tak ważny, jak po prostu treść. Huj z tym, co mają w głowie inni, i huj wszystkim do tego, co ja mam w głowie. Weź się skup na świecie wewnętrznym i jebać "przekazywanie" przeżywanej "FAZY".

P.S.]
efekt niedoćpania
[/quote]
jak to się czasem pisze: lol.

Jakiś sfrustrowany jesteś. Czasem warto porozmawiać z innym człowiekiem.