Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 1 z 5
  • 784 / 28 / 0
Drogi hyperrealu, mam problem!

Kiedyś zejście upalenia było dla mnie bardzo przyjemne, wciąż czułem się błogo. Obecnie staram się palić nie częściej niż raz na tydzień, ale mimo to doświadczam zamulenia na zejściu fazy. A przy tym za cholerę nie mogę zasnąć - trawa zawsze mnie pobudza i nawet jeśli lecą mi oczy, to nie zasnę. Jest to bardzo wkurwiające.

Rzecz w tym, że chcę się oduczyć dopalania, bo z reguły paliłem do pół śmierci i chcę się wyzwolić z tej patologii. Zapalić jointa, mieć radość, iść spać. A nie upierdalać się do rana

Co można zrobić na zejściu, żeby było przyjemne i prowadziło do wyciszenia umysłu, do snu najlepiej? Piwo czy wino może być dobre, ale z reguły prowadzi do dalszej części zabawy. Może benzo by mnie usadziło albo odrobina opiata? Dobrze jest dużo i smacznie zjeść, na głowę pomaga kawa, ale to wciąż za mało.

Krótko mówiąc: na zejściu palenia mam zmęczony rozjebany umysł i przemożną chęć, a wręcz potrzebę dopalenia. Jednocześnie nie mogę zasnąć. Co mogę zrobić, żeby się nie dopalać, ale też nie przewracać z boku na bok do rana.


Przy okazji wspomnę też, że nazajutrz po większym paleniu bolą mnie trochę mięśnie. Czym to jest spowodowane?
Uwaga! Użytkownik koala nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 223 / 18 / 0
[quote="koala"]
Krótko mówiąc]

Mam tak samo, tylko z ta roznica, ze moge zasnac (cale szczescie). Tez zejscie mam chujowe, probowalem roznych rzeczy, dzaila na mnie zimny prysznic, ogolnie jakis szok dla organizmu, np. duzy wysilek fizyczny bez rozgrzewki itp., ale to wszystko tylko czesciowo, bo zawsze jakis zamuł pozostaje.

Dlatego pale na dwa sposoby. Albo wieczorem raz i porzadnie i pozniej naormalnie spac, albo od rana i wtedy przez caly dzien. Jak zapale rano i pozniej juz nic nie pale to caly dzien chodze jak zombie, mysli mi sie w glowie urywaja i ogolnie nei jestem zdolny do jakiegokolwiek wiekszego wysilku wymagającego uwagi i koncentracji. Dodam, ze po dobrym haszu zejscie jest u mnie u wiele mniej uciazliwe.
As above, so below
  • 285 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: 5r>- »
W sumie nigdy nie miałem takich problemów, ale sądzę, że wieczorne upalenie w domciu przed tv czy kompem jest bardzo dobre, gdy w parze idzie z parą browarków, albo dwoma parami jak uskuteczniłem wczoraj po zjebanym meczu ~~
Piwko, jaranko, dalej piwka, jakiś filmik czy coś, później na gastro nie nawpierdalać się tylko coś podjeść, żeby uspokoić knura jeszcze pokatować tv troche czy coś i spanko samo prowadzi cię do wyrka :-)

To moja rada, ale każdy ma inny organizm i reaguje inaczej, więc koala próbuj każdego ;-)
Dzień się nie kończy, tylko zmienia barwę !]

ĆPOWER to ĆPOWER nie ma co wybrzydzać
  • 203 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: brusdz »
Mam podobnie z tym ze zasypiam w miare normalnie ale za to rano wstaje jak z krzyza zdjety. Bola mnie miesnie i jestem ogolnie bardzo oslabiony. A kurwa kiedys bylo inaczej ,po wieczornym jaraniu nawet gdy spalem 3 h to wstawalem wypoczety i rzeski. Dodam ,ze gdy palilem ostanio holandie to nie bylo tego zmeczenia i ujebania umyslu ,bylo zajebisie ,wlasnie tak jak kiedys. Moze to wina polskiego chujnego gibona
[b][color=#FF0000]Autovidol dobry jest, pij go stary nie bój się[/color][/b]
  • 762 / 32 / 0
z założenia, chcąc zasnąć - wykorzystaj gastro, zjedz wszystko i po piętnastu minutach Cię tak zmuli że nie ma chuja żebyś nie zasnął.
a co złego jest w tym żeby dopierdolić się na samo pójście w kimę?
„Na ulicy przed domem leżał kot z białym kołnierzykiem, ni to grzejąc się w słońcu, ni to raczej jednak nie żyjąc, wnosząc z faktu, że nie było słońca ani żadnych innych przyczyn, by leżeć wśród pędzących samochodów.”
  • 203 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: brusdz »
Demoon pisze:
z założenia, chcąc zasnąć - wykorzystaj gastro, zjedz wszystko i po piętnastu minutach Cię tak zmuli że nie ma chuja żebyś nie zasnął.
a co złego jest w tym żeby dopierdolić się na samo pójście w kimę?
Ja nie mogl bym pojsc na fazie spac ,natlok mysli by to uniemozliwil. Tysiace rozkmin w glowie ,bardzo to lubie wiec nawet nie mam checi isc spac.
[b][color=#FF0000]Autovidol dobry jest, pij go stary nie bój się[/color][/b]
  • 122 / 2 / 0
Ja choćbym palił od rana i cały dzień to zawsze rano wstaję rześki i czuję sie jak młody bóg, no chyba, że budzę się jeszcze spalony. Na to tez jest sposób tj kawka i śniadanko. Lubię dopalać na sen bo wtedy jakoś lepiej wyspany wstaję.
Uwaga! Użytkownik pan_z_problemem nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 749 / 5 / 0
brusdz pisze:
Demoon pisze:
z założenia, chcąc zasnąć - wykorzystaj gastro, zjedz wszystko i po piętnastu minutach Cię tak zmuli że nie ma chuja żebyś nie zasnął.
a co złego jest w tym żeby dopierdolić się na samo pójście w kimę?
Ja nie mogl bym pojsc na fazie spac ,natlok mysli by to uniemozliwil. Tysiace rozkmin w glowie ,bardzo to lubie wiec nawet nie mam checi isc spac.
0,5h?
I'm broken.
  • 2129 / 29 / 0
To ciekawe koala co piszesz, bo za czasów jak paliłem mj problemem dla mnie było aby nie zasnąć na zejściu, no ale nigdy nie paliłem w ciągach. Myślę, że lekki wysiłek fizyczny bądź lampka wina powinny pomóc. Benzo w ostateczności. Możesz też spróbować kory mulungu - działa podobnie do benzo i nie wywołuje przy tym jakiś negatywnych skutków zażywania -- > http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=17743
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 29 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Zombie »
koala pisze:
A przy tym za cholerę nie mogę zasnąć - trawa zawsze mnie pobudza i nawet jeśli lecą mi oczy, to nie zasnę. Jest to bardzo wkurwiające.
Nie znam osoby, na którą MJ działa w podobny sposób, większość reaguje zupełnie odwrotnie.
Uwaga! Użytkownik Zombie nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 1 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.