W związku z tym, że coraz więcej roślin jest delegalizowanych i z całą pewnością będzie to postępowało więc przydałaby się opcja, żeby to zatrzymać.
Według mnie skutecznym i wymagającym najmniej wpływów, pieniędzy, czasu i wysiłku jest założenie nowego związku wyznaniowego w którym rośliny x, y, z będą służyły do celów rytualnych.
Obszerniej na ten temat jest tutaj:
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.ph ... 95;nocount
W związku z tym, że związek ma być zgodny z prawem to już jest mówiąc delikatnie trochę po chuju ale:
- dzięki rejestracji takiej religi zablokowalibyśmy delegalizację kolejnych roślinek w przyszłości
ALE jest też pewno rozwiązanie (choć nie wiem czy prawnie możliwe), dzięki któremu możnaby zrobić rządowi wała.
Założyć taki związek wyznaniowy w krajach UE, w których np szałwia jest legalna. Dzięki temu być może byłyby naciski na rząd polski, aby umożliwił działanie tejże religii w Polsce bo jak to kurwa wygląda, że religia może działać w krajach europy zachodniej, a w polsce jest blokowana - co z integracją kurwa?
ALE: nie wiem jak wygląda kwestia rejestracji takich związków za granicą
W POLSCE WYSTARCZY ZEBRAĆ 100 OSÓB I MOŻNA JUŻ WYSTĄPIĆ Z WNIOSKIEM O REJESTRACJĘ.
EDIT:
Panowie z MSWiA trochę by zbladli bo związek wyznaniowy sięgałby do wielu pierwotnych wyznań (sprzed setek, a nawet tysięcy lat) w których dane rośliny były wykorzystywane rytualnie.
Mimo tego, wydaje mi się, że chcieliby i tak to zablokować więc lepszą opcją byłaby rejestracja takiego związku w bardziej liberalnym kraju, a dopiero później próbowanie w Polsce.
Wydaje mi się, że kilka tysięcy wiernych w europie znalazłoby się bez większych problemów.
KOSZTY:
Minimum 100 wnioskodawców (im więcej tym lepiej) - każdy podpis wnioskodawcy musi być potwierdzony notarialnie co kosztuje około 25zł od podpisu chyba.
Wiem, że sporo osób używających psychodelików (z tego forum) jest ponadprzeciętnie inteligentnymi i mądrymi ludźmi. Wydaje mi się, że wspólnie możnaby ruszyć sprawę w okresie gdy ogół młodych ludzi ma mniej obowiązków np: w okresie wakacyjnym i nie byłoby z tym większym problemów. Mówiąc "z tym" mam na myśli pisanie doktryn, zasad, statusów itd czyli zbieranie i łączenie tego wszystkiego do kupy tak aby panowie z MSWiA mieli wrażenie obcowanie z prawdziwą religią, a nie z totalną ściemą ;) .
Moim zdaniem nawet gdyby to nie przyniosło oczekiwanego efektu (rejestracji związku) to byłaby to dosyć ciekawa sprawa i próba założenia kolejnego wyznania byłaby interesującym wyzwaniem i robiłoby to się dosyć przyjemnie.
EDIT:
Przy odpowiednio skonstruowanych zasadach działania wyznania według mnie możliwe byłoby dopisywanie na bieżąco nowych substancji/roślin, które mogą ułatwiać i poszerzać rozwój duchowy...
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=14396
...Nawet opisał jej fundamentalne założenia.
Piszesz, LaTacha, że gdyby zarejestrować taką religię w państwie w którym ( np. szałwia )jest legalna można byłoby wywrzeć nacisk na polski rząd by zezwolił jej wyznawcom (na terenie naszego kraju ) na wyznawanie swego kultu ( czytaj zażywanie szałwii )
Nie wiem czy czytałeś ustawę o gwarancji wolności sumienia i wyznania z 17.05.89r.
Ustawa ta stwierdza, cytuję :
działalność związków wyznaniowych nie może naruszać przepisów chroniących bezpieczeństwo publiczne, porządek, zdrowie lub moralność publiczną, władzę rodzicielską albo podstawowe prawa i wolności innych osób.[5] W przypadku naruszenia tych norm odpowiednie służby państwowe, w szczególności policja, podejmują
stosowne działania na ogólnych zasadach
Po drugie :
MSW lub prokurator mogą zwrócić się do Sądu Wojewódzkiego o weryfikację, czy działalność danego związku wyznaniowego jest zgodna z polskim prawem. Dotyczy to także związków już zarejestrowanych. Negatywna decyzja sądu oznacza wykreślenie z rejestru.
Jest jeszcze kwestia używania roślinek które nie są objęte nowelizacją, ale czy zostało jeszcze coś ciekawego ?
o tym pobocznie...
Ja mówię głównie o oparciu się o rośliny, które są w Polsce i ogólnie powszechnie legalne (póki co). Jeśli obecny trend w polityce (i biznesie dopalaczowym) się nie zmieni to nie ma się co oszukiwać - do listy będą proporcjonalnie z upływem czasu dołączane nowe rośliny/substancje (no chyba, że dopalacze.com posmarowały tam gdzie trzeba, żeby pozbyć się konkurencji bazującej o naturalne specyfiki)
Co do możliwości legalizacji szałwi itd to wspomniałem o tym tylko przy okazji. Jest to o wiele trudniejsze do zrealizowanie, ale według mnie możliwe (a raczej nie niemożliwe). Unia Europejska dzięki między innymi naszym politykom staje się tworem, który stoi ponad suwerennością państw członkowskich. Z tego co pamiętam to PE (albo RE) skrytykowała Polską ustawę - dotyczącą wiadomego tematu.
Nie wnikałem w temat, ale odniosłem wrażenie, że jest przez "niepopulistyczne elity" znające prawo uważana za bubel prawny, który został wprowadzony bezpodstawnie (brak konkretnych wyników badań na temat szkodliwości itd)
Ale nie skupiałbym się na tym zanadto gdyż zrealizowanie tego wymaga sporego zaplecza w wielu krajach Unii, którego nikt z nas chyba nie posiada.
Żeby naciski na rząd polski były wywierane związek ten musiałby zostać zarejestrowany według mnie w przynajmniej 70% państw UE, w których szałwia itd jest legalna. No i pewnie musiałby liczyć kilkadziesiąt tysięcy "wyznawców", żeby był traktowany poważnie.
Za to przy pierwszej opcji - rejestracja związku opartego o legalne roślinki w Polsce wystarczy odpowiednio skonstruować dogmaty, statusy blablabla itd, żeby MSWiA to zaakceptowało...
Według mnie jest to do zrobienia i może się udać przy odrobinie szczęścia.
Co prawda w Holandii po protestach wyznawców kościoła Santo Daime zalegalizowano ayahuaskę, ale Polska to nie Holandia.
Niestety po tym, co zostanie teraz zdelegalizowane, zostanie niewiele roślin wartych uwagi (szczerze mówiąc, to chyba żadna). Idea dobra, tylko że już po ptokach ]
Jest jeszcze powój morning glory, kora Viroli, korzeń tataraku ( ale tego z Ameryki ).. i pewnie jeszcze kilka mało znanych roślinek, że nie wspomnę o Amanitach czy gałce muszkatołowej ( możnaby przyjmować czystą mirystycynę )
w pl to w praktyce to rczej nie przejdzie ale zdaje sie ze we wloszech rastafarianie wywalczyli se legalnosc posiadania do 10g do celow obrzedowych o ile jestes rasta. jakiegos kolesia nawet zwineli ze 100g i wygral w sasdzie bo urzadal duzy obrzadek(ale to byl precedens).
jakby tu było 2mln rastafaranów to można by było walczyć o wyjątek ;P ... praktyczny ;)
PODSUMOWUJAC:
Gra nie warta świeczki bo lepsze substancje już zdelegalizowali. Nie ma o co walczyć co łączy się z tym, że nawet gdy ktoś podejmie walkę to nie będzie miał dużego poparcia bo nikt czasu na walkę o gałkę muszkatołową nie będzie tracił
Ale zabawa byłaby z tym ciekawa... Szkoda, że nie mam rodziców multimilionerów - zajmowałbym się tylko takimi "ciekawymi" inicjatywami i życie byłoby całkiem interesujące hehehehe
Chyba sobie jutro wyślę kuponik w lotka
np: tajne loże etnobotaników
obowiązują poziomy wtajemniczenia, inicjacje itp...
przynależnośc do bractwa obliguje do sadzenia roślin zakazanych i takie tam...
na pomysł wpadłem całkiem niedawno i dokładnie go nie przemyślałem ale co wy o tym sadzicie? :)
Już słyszę te komentarze w Radiu Maryja: "wszystko przez masonów, Żydów i etnobotaników!"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/177-284139.jpg)
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów
Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/narkotyki-cbsp-30062025-768x376.jpg)
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/25-06-25_narkotyki_05.jpg)
Bochnia. Policja ujęła dilerów narkotyków. W garażach przy KN-2 urządzili „biuro” i magazyn
Małopolscy policjanci zlikwidowali „przedsiębiorstwo” zajmujące się handlem narkotykami. Wynajmowane garaże przy jednej z ulic w Bochni spełniały rolę biura oraz magazynu ze środkami odurzającymi. Zabezpieczono duże ilości środków odurzających oraz zatrzymano 4 osoby.