Dział służący informacji na temat zmian w prawie – proponowanych, jak i wprowadzonych w życie.
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 1 z 4
  • 1736 / 18 / 0
Sam nie jestem konsumentem psychodelicznych roślin, ale konsumentom daję pomysł - który pewnie i tak nie zostanie wprowadzony w życie ;)


W związku z tym, że coraz więcej roślin jest delegalizowanych i z całą pewnością będzie to postępowało więc przydałaby się opcja, żeby to zatrzymać.

Według mnie skutecznym i wymagającym najmniej wpływów, pieniędzy, czasu i wysiłku jest założenie nowego związku wyznaniowego w którym rośliny x, y, z będą służyły do celów rytualnych.
Obszerniej na ten temat jest tutaj:
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.ph ... 95;nocount

W związku z tym, że związek ma być zgodny z prawem to już jest mówiąc delikatnie trochę po chuju ale:
- dzięki rejestracji takiej religi zablokowalibyśmy delegalizację kolejnych roślinek w przyszłości

ALE jest też pewno rozwiązanie (choć nie wiem czy prawnie możliwe), dzięki któremu możnaby zrobić rządowi wała.
Założyć taki związek wyznaniowy w krajach UE, w których np szałwia jest legalna. Dzięki temu być może byłyby naciski na rząd polski, aby umożliwił działanie tejże religii w Polsce bo jak to kurwa wygląda, że religia może działać w krajach europy zachodniej, a w polsce jest blokowana - co z integracją kurwa?

ALE: nie wiem jak wygląda kwestia rejestracji takich związków za granicą

W POLSCE WYSTARCZY ZEBRAĆ 100 OSÓB I MOŻNA JUŻ WYSTĄPIĆ Z WNIOSKIEM O REJESTRACJĘ.



EDIT:
Panowie z MSWiA trochę by zbladli bo związek wyznaniowy sięgałby do wielu pierwotnych wyznań (sprzed setek, a nawet tysięcy lat) w których dane rośliny były wykorzystywane rytualnie.
Mimo tego, wydaje mi się, że chcieliby i tak to zablokować więc lepszą opcją byłaby rejestracja takiego związku w bardziej liberalnym kraju, a dopiero później próbowanie w Polsce.

Wydaje mi się, że kilka tysięcy wiernych w europie znalazłoby się bez większych problemów.


KOSZTY:
Minimum 100 wnioskodawców (im więcej tym lepiej) - każdy podpis wnioskodawcy musi być potwierdzony notarialnie co kosztuje około 25zł od podpisu chyba.

Wiem, że sporo osób używających psychodelików (z tego forum) jest ponadprzeciętnie inteligentnymi i mądrymi ludźmi. Wydaje mi się, że wspólnie możnaby ruszyć sprawę w okresie gdy ogół młodych ludzi ma mniej obowiązków np: w okresie wakacyjnym i nie byłoby z tym większym problemów. Mówiąc "z tym" mam na myśli pisanie doktryn, zasad, statusów itd czyli zbieranie i łączenie tego wszystkiego do kupy tak aby panowie z MSWiA mieli wrażenie obcowanie z prawdziwą religią, a nie z totalną ściemą ;) .

Moim zdaniem nawet gdyby to nie przyniosło oczekiwanego efektu (rejestracji związku) to byłaby to dosyć ciekawa sprawa i próba założenia kolejnego wyznania byłaby interesującym wyzwaniem i robiłoby to się dosyć przyjemnie.

EDIT:
Przy odpowiednio skonstruowanych zasadach działania wyznania według mnie możliwe byłoby dopisywanie na bieżąco nowych substancji/roślin, które mogą ułatwiać i poszerzać rozwój duchowy...
Ostatnio zmieniony 23 marca 2009 przez Mr.LaTacha, łącznie zmieniany 3 razy.
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 2129 / 29 / 0
Lotnik kiedyś wpadł na pomysł by wprowadzić nową religię opartą na zażywaniu szałwii, zwaną " salvinorizmem "
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=14396
...Nawet opisał jej fundamentalne założenia.
Piszesz, LaTacha, że gdyby zarejestrować taką religię w państwie w którym ( np. szałwia )jest legalna można byłoby wywrzeć nacisk na polski rząd by zezwolił jej wyznawcom (na terenie naszego kraju ) na wyznawanie swego kultu ( czytaj zażywanie szałwii )
Nie wiem czy czytałeś ustawę o gwarancji wolności sumienia i wyznania z 17.05.89r.
Ustawa ta stwierdza, cytuję :
działalność związków wyznaniowych nie może naruszać przepisów chroniących bezpieczeństwo publiczne, porządek, zdrowie lub moralność publiczną, władzę rodzicielską albo podstawowe prawa i wolności innych osób.[5] W przypadku naruszenia tych norm odpowiednie służby państwowe, w szczególności policja, podejmują
stosowne działania na ogólnych zasadach
Skoro, przykładowo szałwia będzie nielegalna, to politycy uznają, iż działalność takiego związku wyznaniowego będzie naruszała zdrowie jego wyznawców ( Że o moralności publicznej nie wspomnę )
Po drugie :
MSW lub prokurator mogą zwrócić się do Sądu Wojewódzkiego o weryfikację, czy działalność danego związku wyznaniowego jest zgodna z polskim prawem. Dotyczy to także związków już zarejestrowanych. Negatywna decyzja sądu oznacza wykreślenie z rejestru.
Myślę, że jak na nasze warunki, wprowadzenie takiej religii to trochę utopijna sprawa.
Jest jeszcze kwestia używania roślinek które nie są objęte nowelizacją, ale czy zostało jeszcze coś ciekawego ?
Ostatnio zmieniony 23 marca 2009 przez Kuba Powiatowy, łącznie zmieniany 2 razy.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 1736 / 18 / 0
czytałem, czytałem...
o tym pobocznie...

Ja mówię głównie o oparciu się o rośliny, które są w Polsce i ogólnie powszechnie legalne (póki co). Jeśli obecny trend w polityce (i biznesie dopalaczowym) się nie zmieni to nie ma się co oszukiwać - do listy będą proporcjonalnie z upływem czasu dołączane nowe rośliny/substancje (no chyba, że dopalacze.com posmarowały tam gdzie trzeba, żeby pozbyć się konkurencji bazującej o naturalne specyfiki)

Co do możliwości legalizacji szałwi itd to wspomniałem o tym tylko przy okazji. Jest to o wiele trudniejsze do zrealizowanie, ale według mnie możliwe (a raczej nie niemożliwe). Unia Europejska dzięki między innymi naszym politykom staje się tworem, który stoi ponad suwerennością państw członkowskich. Z tego co pamiętam to PE (albo RE) skrytykowała Polską ustawę - dotyczącą wiadomego tematu.
Nie wnikałem w temat, ale odniosłem wrażenie, że jest przez "niepopulistyczne elity" znające prawo uważana za bubel prawny, który został wprowadzony bezpodstawnie (brak konkretnych wyników badań na temat szkodliwości itd)
Ale nie skupiałbym się na tym zanadto gdyż zrealizowanie tego wymaga sporego zaplecza w wielu krajach Unii, którego nikt z nas chyba nie posiada.
Żeby naciski na rząd polski były wywierane związek ten musiałby zostać zarejestrowany według mnie w przynajmniej 70% państw UE, w których szałwia itd jest legalna. No i pewnie musiałby liczyć kilkadziesiąt tysięcy "wyznawców", żeby był traktowany poważnie.

Za to przy pierwszej opcji - rejestracja związku opartego o legalne roślinki w Polsce wystarczy odpowiednio skonstruować dogmaty, statusy blablabla itd, żeby MSWiA to zaakceptowało...
Według mnie jest to do zrobienia i może się udać przy odrobinie szczęścia.
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 3129 / 26 / 0
Nieprzeczytany post autor: chusajn »
Niestety po tym, co zostanie teraz zdelegalizowane, zostanie niewiele roślin wartych uwagi (szczerze mówiąc, to chyba żadna). Idea dobra, tylko że już po ptokach :/

Co prawda w Holandii po protestach wyznawców kościoła Santo Daime zalegalizowano ayahuaskę, ale Polska to nie Holandia.
High, how are you?
  • 2129 / 29 / 0
[quote="chsn"]
Niestety po tym, co zostanie teraz zdelegalizowane, zostanie niewiele roślin wartych uwagi (szczerze mówiąc, to chyba żadna). Idea dobra, tylko że już po ptokach ]

Jest jeszcze powój morning glory, kora Viroli, korzeń tataraku ( ale tego z Ameryki ).. i pewnie jeszcze kilka mało znanych roślinek, że nie wspomnę o Amanitach czy gałce muszkatołowej ( możnaby przyjmować czystą mirystycynę )
Ostatnio zmieniony 23 marca 2009 przez Kuba Powiatowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 67 / 1 / 0
toretycznie mozna by tez stworzyc religie opierajaca sie na paleniu baki i probowac zrobic legalizacje.
w pl to w praktyce to rczej nie przejdzie ale zdaje sie ze we wloszech rastafarianie wywalczyli se legalnosc posiadania do 10g do celow obrzedowych o ile jestes rasta. jakiegos kolesia nawet zwineli ze 100g i wygral w sasdzie bo urzadal duzy obrzadek(ale to byl precedens).
  • 1736 / 18 / 0
w Polsce nie zalegalizujesz religii sprzecznej z prawem, ani teoretycznie, ani praktycznie jak juz to było wspomniane.

jakby tu było 2mln rastafaranów to można by było walczyć o wyjątek ;P ... praktyczny ;)


PODSUMOWUJAC:
Gra nie warta świeczki bo lepsze substancje już zdelegalizowali. Nie ma o co walczyć co łączy się z tym, że nawet gdy ktoś podejmie walkę to nie będzie miał dużego poparcia bo nikt czasu na walkę o gałkę muszkatołową nie będzie tracił

Ale zabawa byłaby z tym ciekawa... Szkoda, że nie mam rodziców multimilionerów - zajmowałbym się tylko takimi "ciekawymi" inicjatywami i życie byłoby całkiem interesujące hehehehe
Chyba sobie jutro wyślę kuponik w lotka %-D
Ostatnio zmieniony 24 marca 2009 przez Mr.LaTacha, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 179 / 1 / 0
może zamiast religii pójśc w innym kierunku?

np: tajne loże etnobotaników

obowiązują poziomy wtajemniczenia, inicjacje itp...

przynależnośc do bractwa obliguje do sadzenia roślin zakazanych i takie tam...
na pomysł wpadłem całkiem niedawno i dokładnie go nie przemyślałem ale co wy o tym sadzicie? :)
Ostatnio zmieniony 24 marca 2009 przez masterwgnojeniu, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik masterwgnojeniu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 915 / 4 / 0
Ostatnio zmieniony 24 marca 2009 przez feydewey, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik feydewey nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 81 / / 0
[quote="masterwgnojeniu"]np]
Już słyszę te komentarze w Radiu Maryja: "wszystko przez masonów, Żydów i etnobotaników!" %-D
Uwaga! Użytkownik waszmosc nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 1 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Narkotyki w bloku rysunkowym dla dzieci. Z piłkarzami reprezentacji Polski na okładce

Wrocławskie służby znalazły je w paczkach kurierskich

[img]
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków

Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.

[img]
Wpadli w trakcie transakcji

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.