mam czystą geranaminę z 1fast400 i dość nieobliczalna substancja
mocno adrenalinowa - nastrój raczej pogarsza(taki niepokój, nerwowość, ból głowy w większych dawkach), ale odsuwa zmęczenie bardzo dobrze, dobra na odchudzanie(podwyższona temperatura, potliwość), rewelacyjna do nauki - ze znajomymi uczyłem się cały dzień od 10 do chyba 2 w nocy, wszyscy padnięci, ja taki stan mentalnego focusu, wzmożonej uwagi, wszystko łapię i bardzo pozytywne subtelne działanie, bez zjazdów u mnie(znajomy który mi odsprzedał narzekał na okrutne i podobne do amfetaminowych), a dużo skuteczniejsza od kaw/red bulli
na imprezę nie polecam natomiast, zjadłem bo byłem zmęczony i lepiej bym wyszedł bez tego - zepsułem sobie fajną imprezę, w ogóle nie mogłem się wczuć w taniec mimo fajnego setu, spociłem się jak świniak, bucowałem okrutnie, a dobry kumpel w rozmowie mnie tylko wkurwial, jego znajomym miałem ochotę zajebać ;]
w b. dużych dawkach to siedziałem w fotelu wyjebany, pocący się na maxx, z drżącymi rękami i nieogarniający, ogromna dysforia i nieprzyjemna sprawa
można porównać jej działanie do efektów właśnie stresu czy adrenaliny - zero efektów na inne neuroprzekaźniki
ten AMP polecam, ogólnie warto się zainteresować kulturystycznymi spalaczami, wiele ma b. mocne składy np. na fenyletylaminie, a taki np. Venom w większych dawkach działa trochę jak piguły ;]

cuba23tt pisze:

szamałem stacka przed treningowego z tym, kiepsko się czułem osłabienie zero mocy do treningu rozkojarzenie i skuczony fuzz