4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 26 • Strona 1 z 3
  • 432 / 9 / 0
Tyle wszyscy dobrego pierdolą, jak to się zajebiście zrobili etc. W sumie byłem taki sam jak wy, jak w tej piosence Analogsów, he he.

Zauważyłem dziwne zjawisko. Metkata walę już od pół roku codziennie prawie w ilości 1-5 paczek (średnio 2-3), tak wiem, wydałem na to majątek ale nie o tym mowa. Ostatnio walę coraz rzadziej bo z każdym dniem jest gorzej, nawet po przerwie. Dziś walnąłem chyba po 4 dniach i się wkurwiłem i wyjebałem przez okno ocet, cały sprzęt, nadmanganian etc. Bo wkurwia mnie to.

Do rzeczy:
Obecnie wygląda to tak - pukam, zajeeebiste wejście, jak młody bóg się czuję, jest zajebiście, ale po 30 minutach(!) od ostatniego puknięcia robi się coraz chujowiej psychicznie. Jedyne co mnie trzyma przy życiu psychicznym to świadomość, że zrobię popłuczkę z filtrów. Po zrobieniu popłuczki i stwierdzeniu, że nie mam jak/gdzie/nie chce mi się zarobić dostaję chujni psychicznej - niby jest euforia, wyjebanie, ale też niepokój, uczucie pustki i bezsensu. Do tego wyrzuty sumienia "po chuj znowu pukałem ten syf zajebany", i totalny bezsens. Dużo przez ten syf straciłem, a raczej przez pogoń za pieniędzmi aby zdobyć coś z pseudoefedryną, może to dlatego.

Przez pierwsze 2 miechy tak nie miałem. Później się to nasilało i jest coraz gorzej.

W głowie też się coś odkleja bo jak porządnie się wyjebię z butów, to pod koniec dnia gadam jak popierdolony (w ciągu dnia właściwie też) - zupełnie czuję się jakby wracała mi psychoza amfetaminowa pogrzebana pare lat temu, eh. Ale mija zawsze (a po fecie nie mijało). Ale bardziej mnie wkurwia efekt powyżej.

Czy spotkał się ktoś z czymś takim? Bardzo mnie to zastanawia... Czy to przez za długie nakurwianie tego?

Inne efekty uboczne:
* psychiczne - depresja, totalne zjebanie i niemożność podniesienia się z łóżka bez strzału, niemożność zaśnięcia gdy się nie napierdalało tego dnia(!), myśli i próby samobójcze, totalne wkurwienie na wszystkich i wszystko,
* fizyczne - Trochę schudłem a poza tym to nic, może dlatego, że dobrze się staram odżywiać. No i zapadnięte kable, kilka razy zapalenie żył i pirogen ale to przez moją bezmyślność (od dawna nie miałem takich efektów - wynika, że trza się było nauczyć pukać).
Uwaga! Użytkownik c0deine nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 155 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: leśnik »
c0deine pisze:
Czy spotkał się ktoś z czymś takim? Bardzo mnie to zastanawia... Czy to przez za długie nakurwianie tego?
Nic niezwykłego. Każdy Ci powie, że z czasem metkatynon staje się krótko terminową zabawką w odstępie czasu t. Gdzie t określa czas od pichcenia do strzału. Cała frajda jest tylko w tym strzale. Szkoda, że już to tak nie stymuluje mnie jak parę lat temu. Ale co tam, zawsze jest amfetamina.
Uwaga! Użytkownik leśnik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 684 / 8 / 0
Codeine - to już tak zajebiście zachwalana przez Ciebie sertralina nie działa? Że takie depresje?
Uwaga! Użytkownik anonimowy_uzytkownik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 432 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: c0deine »
anonimowy_uzytkownik pisze:
Codeine - to już tak zajebiście zachwalana przez Ciebie sertralina nie działa? Że takie depresje?
Odstawiłem parę tygodni temu. Zresztą jak się ćpa to nie działa. ChÓJ.
Uwaga! Użytkownik c0deine nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 241 / 3 / 0
Bo ten metkatynon to tak naprawde gówno jest, duzo roboty przy ekstrakcji, bałagan. Tylko po to zeby poczuc poł godziny zajebistej eufori a potem coraz blizej dołka i chec ponownego puknięcia. A po kilku dniach sie budzimy z zapadnietymi zyłami cuchnac marcepanem. Tfu :#:
kodeina
  • 1985 / 77 / 0
Nieprzeczytany post autor: p4g4y0zzz(X) »
To ja troche z innej bajki zapierdole:
Czy jak pukacie, to rozrabiacie to troszke z wodą jak już wszystko jest przyrządzone? Polubiłem napierdalać w bata ;) ale metkatu jeszcze dokablowo nie instalowałem, only speeda i wejście jest zajekurwabiste ;] A jeszcze pare miechów temu, obiecałem że nigdy nic w kabel... Życie ;]
The mind is the most dangerous weapon alive
Spin doctors operate behind enemy lines
Mind control, something you could potentially buy
The new holy war has arrived, you ready to DIE?
  • 241 / 3 / 0
p4g4y0zzz(X) pisze:
Czy jak pukacie, to rozrabiacie to troszke z wodą jak już wszystko jest przyrządzone?
Ciekawe po kij, przeciez chodzi o to zeby było jaknajbardziej stezone, a i tak czesto sie nie miesci do 5 i trza na 2 raz stukac + ewentualnie popłuczki, a do 10 mam za mała łape <_<
kodeina
  • 1985 / 77 / 0
Nieprzeczytany post autor: p4g4y0zzz(X) »
Nie no tak tylko spytałem, bo dopiero w tym tygodniu rozdziewiczyłem instalacje ;] Jak pukałem speeda to mieszaliśmy z taka smieszna woda do zastrzyków. Własnie lipa jest troszke z tym metkatem, bo mi to zawsze z 15 centaurów wychodzi. Jak mieszaliśmy ścierwo to na 2 centy tylko.
The mind is the most dangerous weapon alive
Spin doctors operate behind enemy lines
Mind control, something you could potentially buy
The new holy war has arrived, you ready to DIE?
  • 1985 / 77 / 0
Nieprzeczytany post autor: p4g4y0zzz(X) »
kilka razy zapalenie żył i pirogen ale to przez moją bezmyślność (od dawna nie miałem takich efektów - wynika, że trza się było nauczyć pukać).
Znaczy jak pukałeś, że dostałeś tego zapalenia? Ja pierdole takie coś... A napierdalałeś ścierwo w bata? Ja to zawsze po puknięciu, na następny dzień mam żołte plamy w miejscu pierdolnięcia i to takie duże na średnice ok. 3cm.
The mind is the most dangerous weapon alive
Spin doctors operate behind enemy lines
Mind control, something you could potentially buy
The new holy war has arrived, you ready to DIE?
  • 289 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: akoAco »
Wpierdoliłeś się po uszy, jedno wyjście to rzucić ten marcepan w pizdu, ja wczoraj taką jazdę kurwa miałem że żegnałem się ze światem tętno powyżej 200 ciśnienie to kurwa rozjebałoby ciśnieniomierz, całe szczęście naczynka w mózgu czy tam wieńcowe są mocne i wytrzymały, miałem aspirynę pewnie trochę pomogła ale kurwa tekiej paniki nigdy nie miałem i nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek wezmę to gówno do ust, czy tam żył :/
Uwaga! Użytkownik akoAco nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 26 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.