1.Czy wyrobione receptory ( właśnie po około tych 2 - 5 razach ) - zanikają np po miesiącu czy nie ?

2.Jeżeli sobię wyrobię już receptor i sieknę za 2 miechy to mnie ruszy euforycznie, czy od nowa trza sobie wyrabiac ?

Receptor raz wyrobiony pozostanie nim na zawsze... Tak więc Ty też, biorąc ten 1 raz kodę jesteś "naznaczony" ;] Tak samo jak my.

Czyli w teori mogę sobie wrzuciec raz na miesiąc drink`a :

______________________________________
BESTIA CODO

300 mg kodeiny
45 ml soku z cytryny ( 3 duże łyżki )

Stężenie na 170 ml wody

Schłodzic do temperatury optymalnie 6 st. C
_______________________________________

I będzie mnie raz na miesiąc jebało po bańce ?

Fajnie, że spróbowałeś kody ;] Już nie mogę się doczekać aż będziesz sam jeździł na Grochów po brauna, i po pompki do apteki całodobowej ;]

Bo właśnie pierwszym objawem, że się wpierdalasz jest gadanie typu: "tylko raz w miesiącu", "tylko jak dziewczyna nie da mi dupy", "tylko jak będę miał zły dzień".

Winlost, w smaku ten drink jest smaczny? Gdybym go paru znajomym zaserwował, to by sie nie porzygali itp?

ogolnie to koda z lodowki mi gorzej podchodzi niz taka w pokojowej temp.
Drink jest ok, tylko po co schladzac. Zreszta w objeciach morfeusza zapomina sie juz o smaku kody (a raczej ochydnego paracetamolu)

hmm... rzuciłem amfe, rzuciłem pixy, rzuciłem szlugi, alkohol piję bardzo sporadycznie i to w małych ilościach... rzuciłem stare towarzystwo, które się powpieprzało w jakieś problemy...


Masz rację Opiate Warrior, masz rację... raz na miesiąc - większośc miała takie założenie. I nie wolno tego bagatelizowac, ani lekceważyc, bo dużo z takim nastawieniem kończy bardzo nisko.


Świadomośc- jak wezmę 2 raz w ciągu miesiąca skreśli mnie z osób nie uzależnionych
- przemawia to do mnie i restrykcja i konsekwencja, a przedewszystkim doświadczenie.
Wiem, że 2 razy w miecha nie wezmę tego !! Bo jak wezmę więcej niż raz to znaczy, że przegrałem.

PODCHODZĘ DO TEGO BARDZO POWAŻNIE, JAK DO PŁYWANIA Z REKINAMI.

Pozatym nauczyłem się ` CIERPLIWOŚCI ` i ' ROZWAGI ', że nie wszystko czego się chce można otrzymywac i nie wszystko złote co się świeci.

ŚWIADOMOŚC WYBORU I PONOSZENIE KONSEKWENCJI WŁASNYCH CZYNÓW MNIE TRZYMAJĄ W PIONIE.
A WIĘKSZOŚC Z WAS ZGUBIŁO ŚLEPE BIEGNIĘCIE W " SUPER ŚWIAT ".
ALE NIC NIE JEST SUPER JAK NIE JEST DOZOWANE... i jest urzywane przez debili takich jakim ja byłem za małolata

P.S

Mnie zajebiście to smakowało - ja wogóle jestem inny. Lubię to bo lubię cierpkośc i kwaskowośc napojów. A schłodzone było niesamowicie dobre.

przed schłodzeniem smakowało mi jak wymieszana feta z wodą... schłodziłem dolałem cytryny - i miodzio

Nie rozumiem winlost, najpierw jedziesz po ludziach z forum a teraz raczysz sie kodą? Tymi złymi szatańskimi opiatami ? To fakt, że są szatanskie, ale ty... taki aniołek ?

Idę o zakład, że wjebie się w opiaty :-)

Nie potrafiłem zrozumiec dlaczego wy się w to wjebaliście... chcę raz na miecha robic receptor. Aż mnie wyjebie to SUPER SZCZĘŚCIE.

Wtedy zrezygnuję z tego gówna. Bo podchodzę do tego... jak do kupska... ale chcę zrozumiec, dlaczego się w to wjebaliście. Bo mogę gadac i pierdolic, ale chcę też was zrozumiec.

Nie ciesz się, bo nie wpierdolę się... zbyt dużo mam do stracenia, by zyskac czarne perspektywy - nie znasz mnie.

Jakby miały mnie zwieśc tanie wizje... buhahaha
Chcę raz odczuc ten ORGAZM- tak jak się czuje na wyrobionym receptorze ( tak jak wy to czujecie ), bo wiem, że jak pójdę krok dalej, to wpadnę... tak jak wy to zrobiliście.

Heeee jestem w 200 % świadomy.