cos takiego jak w tym zestawie, znalezionym na allegro:


[ external image ]


mozna takie cos dostac osobno? jak dla mnie swietna sprawa - za kazdym razem masz posypane tyle samo, mozna zwazyc ile taka szpatulka moze uniesc i dzieki temu calkiem precyzyjnie dawkowac, mozna tez dzieki temu okreslic ile wagowo zostalo nam towaru. nie trzeba miec czystej plaskiej powierzchni, ani karty, wszystko odbywa sie w 3 sekundy.

korzystal ktos?

fajny patent ale wg mnie trochę przypałowo chodzić z takim czymś przy sobie, raczej do koksu niż do amfy gdzie dawki są o wiele mniejsze (chociaż też nie zawsze:P). Myślę że można zmontować taki zestawik samemu tylko trzeba mieć portfel o odpowiedniej konsystencji i układzie kieszonek, ew jak nie portfel to taki przybornik na narzędzia np do pielęgnacji paznokci

Greenz, takie zestawy są w dopalaczach. Osobno mają tylko łyżeczki z fiolką
[ external image ]

swojego czasu używałem podobnego zestawu własnej roboty ,lusterko ,nożyk i łyżeczka połączone razem coś podobnego jak na pierwszym zdjęciu tylko że to było składane ,ale to miałem kupione ,pojemniczek miałem znaleziony po czymś wchodziło tam dokładnie 10 gramów wystarczyło tylko przekręcić a proch się sypał , a największego bzika miałem na punkcie hukałek potrafiłem je robić nieraz pokilka godzin dziennie grawerowałem ,sobie na nie jej rożne wzory ,dopasowywałem rożne końcówki łączyłem je w całośc ,szlifowałem papierem ściernym na mokro żeby się zajebiście błyszczała starałem się jak najdłużej z jednej korzystać .gdy brakło materiału potrafiłem wydrapać z niej solidną kreskę .


wrzuć linka do tej aukcji na allegro

dzieki, stary! dokladnie o takie cos mi chodzi, wlasciwio to o ta szpatulke sama, ale w zestawie z fiolka to jest jeszcze lepsza opcja. w stacionarnych tez sa?


@bakoosiowy: ??????

1. przypalem jest schylanie sie nad stolem w pare osob i wciagania powietrza rulonikiem ;) a ta szpatulka mozesz sobie przywalic kreske bedac na spacerze w lesie, nie musisz nic sypac, rozdzielac itd
2. taka fiolke mozesz wyjebac bardzo daleko w razie jakiegos przypalu, a ona ulegnie autodestrukcji pod wylywem kontaktu z ziemia ;] z workiem ci sie to raczej nie uda..
3. w takiej buteleczce jak wkleil bydlak powinienes zmiescic z 10g prochu... malo? to mozesz sobie kupic wieksza buteleczke w aptece, wtedy nawet mozna sciemniac ze tam syrop masz :-P
4. jak masz juz ta lyzeczke to nie jest ci potrzebne lusterko i zyletka, lyzeczka zajmie to 10x mniej czasu. no ale moze masz setyment i lubisz ogladac swoj ryj z bliska podczas brania krechy

Tak, są ale nie pamiętam po ile. Pewnie podobnie co na sklepie internetowym.

Ale Ty masz problemy. Żyletka i lusterko, ojojoj.
Przecież zamiast żyletki można posłużyć się nożem, dowodem osobistym, dowodem księżniczki, kartą do bankomatu czy biblioteczną, w ostateczności nawet róg banknotu.
Zamiast lusterka wystarczy książka o Einsteinie, zeszyt, stół, klapa od sedesu w toi-toiu a nawet wierzch dłoni koleżanki. No naprawdę, ludzie - ja rozumiem, że potrzeba matką wynalazków, ale można sobie radzić i bez tego.

Chyba, ze chcecie przylansować. W sumie to mnie tylko z tego względu kusi taka narko-kosmetyczka czy nie wiem jak to nazwać. Ale taka szpatułka nadaje się bardziej do koksu niż fety - przecież ile trzeba by się takiej fety naszpachlować!
W ogóle z tego co wiem to Amy Winehouse nosi takie coś we włosach, jako jedną z fantazyjnych wsuwek... więc dla kobiet to bardzo przydatny i atrakcyjny dodatek ;-)

podejrzewam ze na taka lyzeczke miesci sie 50-100mg, zaleznie od lyzeczki. ja przyznam sie ze wogole jestem ciota i nie wciagne wiecej niz setke na raz bo mnie kwas siarkowy szczypi i lzy mi leca. no ale wychodzi po 1-3 razy na kazda dziurke, zaleznie od czystosci towaru i masz spokoj na kilka godzin. jak masz meth to juz musisz sobie zaserwowac jedna plaska lyzeczke i modlic sie, zeby to sie nie okazalo za duzo :-P

No nie wiem. Ja jak wciągnę do jednej dziurki to nie ma mowy, żeby przez najbliższe pół godziny jeszcze trochę dociągnąć, bo od razu łzawi mi oko, dostaję kataru itd. Nie wiem, chyba mam już tak przeżarte błony śluzowe, że fuka wchłania mi się przez oko

Wiesz, to samo można powiedzieć o paleniu. Jeden będzie nosił lufę a inny wykorzysta sreberko z czekolady, puszkę , butelkę itp. Tu nie chodzi o lans a o czystą wygodę. Przypinasz do kluczy i masz zawsze przy sobie, ot co.