zyzx56 pisze:

Mam problem z oddychaniem i roztrzęsieniem "muszę pamiętać o oddechu". DHC 18:00 - 6 tabletek 90 mg oralnie, potem 3 tabsy perrectum, 2 tabsy perrectum do tego ogólnie z 100mg 4fmph wcześniej zasnęłam na półtora godziny przez moc fazki ale nie było takich problemów, mocno się pocilam. Jest mi zimno. Dodatkowo pół tabletki Lorafenu, przepraszam za tak chaotyczny post ale nie wiem czy coś mi grozi i czy mogę dorzucić lorafen. Wcześniej moment zaśnięcia po 0.8 GBL. Ogólnie 4fmph biorę 24/7 w dawce 25mg dobowo, dzisiaj od 18 150 zleciało proszę o pomoc

essen pisze:

Ej Panowie, bawiłem się dzisiaj trochę Nep em. Nie były to linie po 100mg raczej 50 max 70. Dosłownie po ok 20 zajebalem takie że 4 szczurki. Ani łap nie trzęslo tylko głowa zaczęła boleć, wziąłem lekki prysznic. Wyszedłem i już czułem że ryj czerwony uszy też. Kilka pomiarów ciśnienia: puls wahajacy się ok 100 a ciśnienie tak 160/100. IMHO to dość wysokie plus samopoczucie niezamocne. I ten ryj gorący jak garnek.
Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale wziąłem 3 klonazolamy (0,25 czy 0,5mg) tego producent sam nie jest stwierdzić chyba ( aczkolwiek zawsze był prawilny) r ch e m.
Dobrze zrobiłem? Obniża ciśnienie i puls? Po jakim czasie zauważę spadki tych obu parametrow mniej więcej bo czekam pół godziny już in pomiarach tak samo

Lekka pisze:

Hej. Nie mam pojęcia dlaczego nie spie ale powinnam, wreszcie wolne a ostatnie dni wcale albo 3/4h. Jestem wyczerpana. Ciag. Teraz z Maria siedzę i czuje jak ciało mi drętwieje ale nie zamknę oczu bo usnę w sekundę. I już chce spać uwierzcie, ale coś sprawia ze robię pierdoly na tel. Mija 4 godziny i wyskakuje mi powiadomienie.

Pisze tu do Ciebie aby Cię poprosić abyś nic więcej nie zażywala tylko szybko zgłosiła się na pogotowie. Od godziny czytam info na forum o substancjach które zażywasz. Zaznaczam ze ja nie miałam wcześniej pojęcia na temat tych substancji. Lektura zmusiła mnie aby napisać ten

post. Robię to ledwo bo ciało odmawia posłuszeństwa. Wierze jednak ze nieznana siła wlasnie dlatego mnie tak długo trzyma na jawie -.- (co mi się niepodoba). Wszystko co zdążyłam przeczytać jednoznacznie mówi ze najlepszych wyjsciem dla Ciebie, będzie jak się zgłosisz na pogotowie, dzwon po karetkę!! Dawki przyjęte zagrażają Twojemu życiu. Niewydolność oddechowa to nie żarty... :(((

błagam poproś o pomoc, terapeutę, tu na forum zapytaj o rady gdzie się zgłosić... leczenie jest możliwe wierze w Ciebie