Sprawa jest taka, całą noc i połowę dnia waliłem kryształ, ale po kablach. Teraz m lekkie drgania rąk ( tyle póki co zauważyłem). Ktoś miał taki przypadek, wiadomo jak temu zapobiec? Co zrobić, aby moje ręce przestały się telepać?
Szybka sprawa, wziąłem 500mg parasyfu godzinę temu, mam zamiar za chwilę pić syropek sosnowy z kodą, czy te mikroskopijne ilości alko w tym syropie zaszkodzą na wątrobę?
Sprawa jest właśnie z gatunku tych mniej pilnych ale trwa to już chyba od dwóch tygodni, byłem u lekarza ale nie przyznałem się do problematycznego zażywania opioidów, powiedziałem tylko że trzy tygodnie wcześniej odstawiłem pregabalinę i lekarz stwierdził, że może to być powodem.
Ale do rzeczy. Nie wiem czy jest to tak zwany zespół niespokojnych nóg ale no właśnie czuję taki jakby przymus ruszania nogami a dokładniej stopami ponieważ czuję takie mrowienie, ciągnięcie w łydkach. Teraz jakby jest to słabsze ale wcześniej nie mogłem przez to spać i wybudzałem się w nocy. Dodatkowo czuję taką jakby słabość w nogach i jak chodzę to mam wrażenie, że jest to człapanie trochę ponieważ te nogi są ciężkie jakbym z buta przeszedł wiele kilometrów.
A teraz o możliwych przyczynach. Od bardzo długiego czasu biorę kodeinę, jakiś czas temu przestałem czuć jej działanie nawet po dawkach powyżej 600 mg także stwierdziłem, że to nie ma sensu bo wydawałem koszmarne jak dla mnie pieniądze na to i nie było efektów. Dostałem w ręce oxycontin no i było fajnie ale coś zaczynałem czuć dopiero powyżej 80 mg przyjętych p.o.. Innych metod nie próbowałem, w sumie kusiło mnie żeby zapodac iv jakaś malutką dawkę żeby zobaczyć czy nie wyjdzie ekonomiczniej no ale zrezygnowałem bo nie mam doświadczenia ani nikogo, kto by mi pokazał jak to się robi. No ale do rzeczy. Wpadłem w tygodniowy ciąg oxy, tabletki się skończyły, trochę źle się czułem ale bez tragedii, głównie psychiczny dołek i rozbicie. Ciąg zakończony około miesiąca temu, później jeszcze kilka dni brałem ale było to chyba dwa tygodnie temu. No i teraz cały czas mam opisany wyżej problem z łydkami. Zacząłem znów brać pregabalinę, 150mg rano ale na nogi nie pomaga. Biorę też neurovit ale dopiero od pięciu dni. Przechodzi tylko jak wezmę kodeinę ale w sumie nie chce brać tej kodeiny bo to i mnóstwo kasy i chciałbym zrobić przerwę. No i ogólnie chciałbym się dowiedzieć na przyszłość jak pozbywać się tego problemu.
26 lutego 2024jak89 pisze:W każdym mieście wojewódzkim obecnie jest dostęp do programów substytucyjnych. Dostanie buprenorfinę, najpierw sama wykupi w aptece, a potem będzie to refundowane. Warto spróbować.bupra lepsza niż koda, lub DHC i tramal.07 lutego 2024klapekmojzesza pisze: Cześć, mam do Was pytanie.
Moja siostra po dużym kryzysie psychicznym wpadła w zolpidem (Nasen) oraz tramadol (Doreta). Bierze 5 tabletek Nasenu oraz 6 Dorety dziennie. Chciałem umówić ją do swojego lekarza, który w takiej sytuacji przepisuje dłużej działające odpowiedniki, opakowuje je wspomagającymi lekami i stopniowo odstawia. Ja w ten sposób, zupełnie bezstresowo schodzę z kodeiny za pomocą DHC. Żyję normalnie, nie ćpam rekreacyjnie, trzymam się protokołu.
Chciałbym koniecznie, żeby lekarz dla niej działał dokładnie tak samo. Mój niestety nie ma czasu na kolejnego pacjenta. Chodzi o to, żeby ona sobie spokojnie, powoli odstawiała te leki - takiego lekarza poszukuję. Czy ktoś mógłby mi wskazać takiego magika, który by ją albo ogarnął online, albo stacjonarnie na terenie w okolicach do 100km od Sandomierza lub Rzeszowa? Bardzo mi zależy, żeby siostra weszła już w leczenie. Ona też chce.
Błagam Was o pomoc dla niej. Jest coraz gorzej. Ma dwójkę dzieci, wpadła już w problemy finansowe. Bierze recepty w jakimś "automacie do recept online" na członków rodziny i obcych ludzi. W końcu ktoś to wyczai i będzie przypał. Proszę Was o DM z kontaktem...
Kurcze, to by było jakieś wyjście bo też już wpadłem w problemy finansowe i nie potrafię sobie poradzić. Interesowałoby mnie takie łączenie substytucyjne w Łodzi jeśli miejsce ma jakieś znaczenie.
No wizualnie to nie odróżnisz, musisz spróbować. A skoro nie spróbowałes to jak MY możemy ci pomóc, no kurde..... Jeszcze piszesz w złym temacie
"Rutyna to rzecz zgubna "
20 kwietnia 2024Gość pisze: Witam. Śledzę forum od dosyć długiego czasu ale raczej nigdy nie mam weny na pisanie. No ale jak trwoga to...
Sprawa jest właśnie z gatunku tych mniej pilnych ale trwa to już chyba od dwóch tygodni, byłem u lekarza ale nie przyznałem się do problematycznego zażywania opioidów, powiedziałem tylko że trzy tygodnie wcześniej odstawiłem pregabalinę i lekarz stwierdził, że może to być powodem.
Ale do rzeczy. Nie wiem czy jest to tak zwany zespół niespokojnych nóg ale no właśnie czuję taki jakby przymus ruszania nogami a dokładniej stopami ponieważ czuję takie mrowienie, ciągnięcie w łydkach. Teraz jakby jest to słabsze ale wcześniej nie mogłem przez to spać i wybudzałem się w nocy. Dodatkowo czuję taką jakby słabość w nogach i jak chodzę to mam wrażenie, że jest to człapanie trochę ponieważ te nogi są ciężkie jakbym z buta przeszedł wiele kilometrów.
A teraz o możliwych przyczynach. Od bardzo długiego czasu biorę kodeinę, jakiś czas temu przestałem czuć jej działanie nawet po dawkach powyżej 600 mg także stwierdziłem, że to nie ma sensu bo wydawałem koszmarne jak dla mnie pieniądze na to i nie było efektów. Dostałem w ręce oxycontin no i było fajnie ale coś zaczynałem czuć dopiero powyżej 80 mg przyjętych p.o.. Innych metod nie próbowałem, w sumie kusiło mnie żeby zapodac iv jakaś malutką dawkę żeby zobaczyć czy nie wyjdzie ekonomiczniej no ale zrezygnowałem bo nie mam doświadczenia ani nikogo, kto by mi pokazał jak to się robi. No ale do rzeczy. Wpadłem w tygodniowy ciąg oxy, tabletki się skończyły, trochę źle się czułem ale bez tragedii, głównie psychiczny dołek i rozbicie. Ciąg zakończony około miesiąca temu, później jeszcze kilka dni brałem ale było to chyba dwa tygodnie temu. No i teraz cały czas mam opisany wyżej problem z łydkami. Zacząłem znów brać pregabalinę, 150mg rano ale na nogi nie pomaga. Biorę też neurovit ale dopiero od pięciu dni. Przechodzi tylko jak wezmę kodeinę ale w sumie nie chce brać tej kodeiny bo to i mnóstwo kasy i chciałbym zrobić przerwę. No i ogólnie chciałbym się dowiedzieć na przyszłość jak pozbywać się tego problemu.
20 kwietnia 2024druguser123 pisze: Mi chodzi o odróznienie odczuc, bo sprobowałem już. Było bardzo dziwnie. I niewiem czy to dlatego, że sobie coś wkręciliśmy, czy dlatego że to jakis chemol. Dodam tylko że miałem po tym strasznie duże źrenice, a po legitnym buchu nie mam.
19 kwietnia 2024Juice9 pisze: Siemanko.
Sprawa jest taka, całą noc i połowę dnia waliłem kryształ, ale po kablach. Teraz m lekkie drgania rąk ( tyle póki co zauważyłem). Ktoś miał taki przypadek, wiadomo jak temu zapobiec? Co zrobić, aby moje ręce przestały się telepać?
Teraz masz braki i dysbalans powoduje "pauzy" w normalnym działaniu.
Przy stimach o minerały trzeba bardzo dbać. – Możesz także "obniżać koszt" przez dawkowanie antyoksydantów podczas fazy (1g+ wit.C, 200mg+ wit.E, herbatkę bezkofeinową może – najlepiej nie naraz, tylko po trochę jak faza trwa).
Klucze do szyfrowania emaili do mnie (surveilled-hyperreal.info): https://keys.openpgp.org/vks/v1/by-fingerprint/CD9C63559C3FBEC2545C942CD7FE3586C83BF910
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.