Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 5235 • Strona 157 z 524
  • 11 / 1 / 0
straszne gówno, nawiet ciężko ocenić ile trwało, ale poczucie umierania to nic szczególnego, ale gdybym nie wiedział o czymś takim jak paraliż przysenny to na bank bym padł na zawał : ) i tak chyba niewiele brakowało.
i tak lepsze coś takiego na "odstawce" Xanaxu (wgl jej nie odczuwal chuj w benzo), niż np. grand MAL czy coś.
Uwaga! Użytkownik milymilosz jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 173 / 13 / 0
Ja zauważyłem, że to często się zdarza u mnie przy chujowej higienie snu, typu zasypiasz nad książkami, śpisz w dzień (kilka nap-ów po 2-3h) albo wgl słońca nie oglądasz (spanie w dzień, praca w nocy).

Zdarza mi się to dosyć często, w 70% już łapię świadomość, że coś jest nie tak jak się wybudzam i idzie się jakoś uspokoić. Ponoć szybkie oddychanie pomaga, bo to w sumie jedyne nad czym możesz panować - ja nie czuję wielkiej różnicy.

Jedno z gorszych przeżyć, zdarzało się widzieć jakichś ludzi w pokoju, pozapalane światła mimo późnych nocy, obraz rozmazany, wszechogarniająca niemoc i ucisk na klatce.
  • 88 / 3 / 0
08 lutego 2017KickInTheEye pisze:
07 lutego 2017niedorzecznosc pisze:
i mam bez przerwy ścierpniętą lewą nogę od kolana w dół. Jakieś pomysły?
nie chce cię martwić, ale to może być porażenie nerwu strzałkowego, jeśli leżałeś dłuższy czas uciskając nogę w złej pozycji, może potrwać kilka miesięcy, możesz swobodnie chodzić? nabawiłem się tego po lekkim OD majki, 2 miesiące o kulach, zabiegi, zastrzyki, od maja jeszcze to trochę czuje
edit: życzę, żeby to nie było to, mocno wkurwiająca sprawa
nie, po trzech dniach przeszło :)
  • 9 / / 0
Siema,dziś po 7 miesiącach zajebałem kryształu,nie waliłem bo (Nerwica).I od fety miałem nerwobóle w klatce i jak zajebałem to się tak wygiąłem w prawo bo fajke chciałem wziać i mnie tak na boku zabolało to te nerwy jeszcze dają znać?
  • 3215 / 413 / 0
daje znać twoja głupota
nie wiem po co w ogóle pytasz
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / 1 / 0
Witam w ten radosny dzień zakochanych, wszystkiego najlepszego :)
Cóż, jestem zmuszony zwrócić się po radę do bardziej doświadczonych specjalistów, więc nie przedłużając sprawa wygląda tak: dnia 02.02.br. zapodalem z kolegami 3cmc, giet/3osoby. Wszystko zostało dobrze pokruszone, jednak miało dosyć dziwny połysk. Zaaplikowalem moją część donosowo, w obie dziurki. Ból w nosie był baaaardzo duży, ale ponoć zgadza się to z profilem substancji, więc to olaliśmy. Następnego dnia, standardowo, żółty, obrzydliwy katar, ale nic to. Problem pojawił się w sumie 4.02, mianowicie katar przerodził się w krwawe skrzepy, z początku dużo, potem mniej, zarówno u mnie jak i u kolegów. Nie przywiązalem do tego zbytniej uwagi, argumentujac że "przejdzie". No ale nie przeszło do dziś... Tzn, sytuacja wygląda w ten sposób że w dzień jest spokój, jedynie po obudzeniu się rano wysmarakuje te skrzepy. Zaciągnięcie treści nosa do gardła i spluniecie, nie uwidacznia żadnej krwi, jedynie czyste smarkanie, oraz "przemycie" zatok, poprzez delikatne wciąganie wody. Oczywiście od tamtego czasu, zero jakichkolwiek używek, tym bardziej w nos. Pytanie co z tym fantem zrobic? Miał może ktoś podobna sytuację? I jeśli koniecznie będę musiał udać się do lekarza, to czy po otwartym powiedzeniu etymologii problemu nie zostanie żaden wpisek w kartach? Nie orientuje się jak to działa, od 17stego roku życia nie byłem u lekarza, a bardzo zależy mi aby karta nie została okraszona pieczątka "ketonowiec" :/
  • 0 / / 0
Krótka piłka
Odstawiłem używki w postaci speeda (wrzesień 2016)
Odstawiłem wszelkiego rodzaju substancje/ powiedzmy imprezowe które wpadały "weekendowo" jak np mefedron
Mamy luty 2017 a mi ciało momentami śmierdzi, dosłowniejak po dobrej nocy na speedzie, mało tego ciągle z nosa smarki, śluz...
Jakieś sugestie?
  • 732 / 57 / 0
Normalka. Żadna sytuacja kryzysowa, nie wiem po co tu piszesz
Umiem wymusić okup, ściągnąć haracz, jebnąć ze łba.
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
  • 397 / 32 / 7
^up potwierdzam, moze nie po takim czasie ale ja po 5 tyg mam splywy tak chujowe jak wyglad multipli, pot tak jebiący jak stare żarty fatmorgana, a głód z kazda minuta coraz wiekszy.
dajta mnie spida :D
Uwaga! Użytkownik kkrecha nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 764 / 38 / 0
u mnie odwieczny kryzys (mniej pilny) pokoleniowy, w którym tkwię i nie sposób się wykaraskać z tego usytuowania
ODPOWIEDZ
Posty: 5235 • Strona 157 z 524
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.