Czy mieliście kiedyś pragnienie skończenia z sobą będąc pod wpływem jakiejkolwiek substancji/miksu? Coś na zasadzie bad tripu po DXM. Ja przeżyłem to dwukrotnie, po DXM - chciałem skończyć tripować, bo się bałem, nie wiem czemu, tak po prostu - bałem się co będzie w przyszłości, straciłem sens istnienia a przy tym wszystkim, jak zapewne większość, doświadczyłem zaburzenia czasu - tripowałem z myślą, że to już nie długo, że za moment będzie koniec, że została godzina i powinno ustąpić. Leżałem, przeżywałem niezliczoną ilość wizji, obrazów.. - potem patrzyłem na zegarek - minęło półtorej minuty.
Dlatego moja rada dla osób raczkujących - zawsze warto mieć kogoś obok, kto chociaż trochę spróbuje ogarnąć sytuację.
W kazdym razie kolega wyciagnal mnie z wanny krwawiaca z porozszarpywanej skory, a Kosmo smial sie, ze tak smiesznie wygladam oblepiona woda, krwia i lzami. Musial to byc zabawny widok, o ile masz takie poczucie humoru jak moj facet, hehe.
´taka forma malarska, czerwona farba na nadgarstkach´ - fokus
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
Jak dla mnie to jest to nawet całkiem podniecające - fakt, że weźmiesz i w zasadzie możesz umrzeć w najgłupszy sposób bez jakiejkolwiek świadomości, że to może mieć konsekwencje. Balansowanie na granicy życia i śmierci!
Cierpiałem kiedyś na depresję dwubiegunową - substancje, które możemy poznać na tej stronie pokazały mi pewne kwestie - co jest istotne, a co nie. Wiem, że wiele osób śmieje się w tym momencie, bo 'otworzenie' umysłu po danych substancjach może być efektem placebo, ale wg można znaleźć w nich pomoc w poznaniu siebie czy świata.
Niestety wiem, ze to moja wina, ze doprowadzilem do takiej sytuacji. Poza tym ci, ktorzy mnie wkurwiali, i tak by mieli wyjebane na moja smierc. Moze by byla sensacja przez kilka dni, a potem wielki CHUJ.
Uzaleznienia pomagaja w pewnym sensie. To jest ich funkcja - ucieczka od cierpienia.
Samobojstwo to akt slabosci i glupota. Ewentualnie ubezpiecz sie na pol miliona zlotych i upozoruj wypadek, albo przyczep do siebie bombe i wysadz sie w sejmie - to by byl akt odwagi wtedy.
Substancje te otwierają okno na świat - nie ważne co - to pokazują coś niedostępnego dla zwykłych ludzi. Czy te przemyślenia, doświadczenia, myśli są dla Was powodem zmarwień, bo przytłacza Was ograniczenie innych w zdolności postrzegania, czy wręcz przeciwnie?
* - nie mówię tutaj o skrajnych przypadkach, jak zaawansowani helupiarze; ale większość z nas to ludzie normalni, normalnie funkcjonujący w społeczeństwie, którzy czy to z ciekawości, czy to z powodu chociaż chwilowego odsunięcia problemów spróbowali różnych narkotyków.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.