Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 45 • Strona 1 z 5
  • 155 / / 0
Witam,

Czy mieliście kiedyś pragnienie skończenia z sobą będąc pod wpływem jakiejkolwiek substancji/miksu? Coś na zasadzie bad tripu po DXM. Ja przeżyłem to dwukrotnie, po DXM - chciałem skończyć tripować, bo się bałem, nie wiem czemu, tak po prostu - bałem się co będzie w przyszłości, straciłem sens istnienia a przy tym wszystkim, jak zapewne większość, doświadczyłem zaburzenia czasu - tripowałem z myślą, że to już nie długo, że za moment będzie koniec, że została godzina i powinno ustąpić. Leżałem, przeżywałem niezliczoną ilość wizji, obrazów.. - potem patrzyłem na zegarek - minęło półtorej minuty.

Dlatego moja rada dla osób raczkujących - zawsze warto mieć kogoś obok, kto chociaż trochę spróbuje ogarnąć sytuację.
  • 3732 / 44 / 0
Tak, wielokrotnie. :-) Ostatnio prawie sie zabilam, a wcale nie chcialam, tak dla odmiany. Najsmieszniej probowalam sie zabic po klonazepamie, byla nas trojka - ja, jeden gosc, ktory pisal tu kiedys i Kosmo (moj partner). Weszlam do wanny i nieco nieporadnie probowalam podciac sobie zyly maszynka jednorazowa. Zajebiscie trudne, dodatkowo biorac pod uwage to, ze zanim weszlam do wanny, to musialam splukac jakis starozytny papirus. Oczywiscie zniknal, jak odkrecilam wode. Nie spalam chyba wtedy trzeci dzien.
W kazdym razie kolega wyciagnal mnie z wanny krwawiaca z porozszarpywanej skory, a Kosmo smial sie, ze tak smiesznie wygladam oblepiona woda, krwia i lzami. Musial to byc zabawny widok, o ile masz takie poczucie humoru jak moj facet, hehe.

´taka forma malarska, czerwona farba na nadgarstkach´ - fokus
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 155 / / 0
A dlaczego to zrobiłaś? Tzn. nie będę ojcem i nie będę truł, że to błąd, ale jestem ciekaw co siedziało Ci w głowie. Ja po prostu miałem zaburzone poczucie co jest dobre, a co złe - samobójstwo, jak również przebicie sobie ręki korkociągiem było jakby naturalną czynnością. Coś na zasadzie picia - chce Ci się pić to idziesz się napić, tak tutaj miałem potrzebę umrzeć - nawet nie było to przykre.

Jak dla mnie to jest to nawet całkiem podniecające - fakt, że weźmiesz i w zasadzie możesz umrzeć w najgłupszy sposób bez jakiejkolwiek świadomości, że to może mieć konsekwencje. Balansowanie na granicy życia i śmierci!
  • 155 / / 0
A to już inna sprawa jak to wygląda kilka godzin/dni/miesięcy po - ja często mam na drugi dzień po eksperymentach okres rozmyślań. Często wygląda to tak, że uświadamiam sobie jak słaby/pochłonięty przez rutynę/szary/mało inteligentny jest cały świat czy rzeczywistość. Wydaje mi się jakbym wiedział i czuł więcej - taka chwilowa depresja, ale na tyle silna, że chęć skończenia z sobą jest niesamowicie silna. Nie zawsze, czasami.

Cierpiałem kiedyś na depresję dwubiegunową - substancje, które możemy poznać na tej stronie pokazały mi pewne kwestie - co jest istotne, a co nie. Wiem, że wiele osób śmieje się w tym momencie, bo 'otworzenie' umysłu po danych substancjach może być efektem placebo, ale wg można znaleźć w nich pomoc w poznaniu siebie czy świata.
  • 867 / 17 / 0
Myslalem o zabiciu sie, zeby zrobic na zlosc tym, ktorzy mnie wkurwiali.

Niestety wiem, ze to moja wina, ze doprowadzilem do takiej sytuacji. Poza tym ci, ktorzy mnie wkurwiali, i tak by mieli wyjebane na moja smierc. Moze by byla sensacja przez kilka dni, a potem wielki CHUJ.
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 155 / / 0
Odbieracie samobójstwo jako akt odwagi, czy słabość? Mieliście sytuację, że jakaś substancja Was uratowała/pomogła?
  • 867 / 17 / 0
Kombo kwietiapina + wenlaflaksyna pomoglo mi na pojebane mysli przez kilka miesiecy.

Uzaleznienia pomagaja w pewnym sensie. To jest ich funkcja - ucieczka od cierpienia.

Samobojstwo to akt slabosci i glupota. Ewentualnie ubezpiecz sie na pol miliona zlotych i upozoruj wypadek, albo przyczep do siebie bombe i wysadz sie w sejmie - to by byl akt odwagi wtedy.
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 155 / / 0
Uzależnienie faktycznie jest ucieczką, ale czy nie uciekamy przez te kilka godzin pod wpływem, by potem na trzeźwo czuć problemy znacznie mocniej?

Substancje te otwierają okno na świat - nie ważne co - to pokazują coś niedostępnego dla zwykłych ludzi. Czy te przemyślenia, doświadczenia, myśli są dla Was powodem zmarwień, bo przytłacza Was ograniczenie innych w zdolności postrzegania, czy wręcz przeciwnie?
  • 867 / 17 / 0
Przemyslenia sa spoko, ale pogarda do samego siebie z powodu bycia cpunem i stopniowe staczanie sie na dno to co innego.
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2278 / 274 / 3
To tylko i wyłącznie zasługa społecznej nagonki, że się czujemy po zażyciu "jak ćpuny". Powiedzcie mi, w czym niby lepsi są nawaleni do nieprzytomności alkoholem ludzie od tych, którzy okazyjnie lubią sobie po prostu przez chwilę być zrelaksowanym, nie szkodząc nikomu*? Więcej: jakim prawem tacy zabraniają mi spożywania narkotyków? Szkoda, że nie mogą się zobaczyć z mojej perspektywy, jak żałośnie wyglądają...


* - nie mówię tutaj o skrajnych przypadkach, jak zaawansowani helupiarze; ale większość z nas to ludzie normalni, normalnie funkcjonujący w społeczeństwie, którzy czy to z ciekawości, czy to z powodu chociaż chwilowego odsunięcia problemów spróbowali różnych narkotyków.
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
ODPOWIEDZ
Posty: 45 • Strona 1 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.