Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 905 • Strona 34 z 91
  • 2918 / 243 / 0
O jakim prekursorze dopaminy mowa ? Bo w tym momencie zgłupialem zdeczka.
Dawny nick: tur3k
  • 234 / 11 / 0
Ginny_G pisze:
Historia skończyła się tak, że pani doktor posłuchała moich domysłów odnośnie tego, co może stanowić problem, jednak później postanowiła jeszcze trochę na mnie poeksperymentować. Na minione dwa tygodnie dorzuciła mi do wenlafaksyny mianserynę (10mg). Spróbowałam, nie zauważyłam żadnej zmiany.
Nic dziwnego. Dawka jak dla bobasa. Jak to ma działać jako booster jakiego potrzebujesz powinnaś celować w dawki 30+
Wtedy nie ma bata żeby poprawy nie było.
Zresztą po co się katujesz tak ssri skoro to Ci nie pomaga i na chłopski rozum nie powinno pomóc jeśli miałaś przygody z opio.
Tu raczej problemem jest rozwalony układ nagrody (dopamina), a tu może pomóc mianseryna, albo może bupoprion?
Spróbuj innej drogi skoro przez tyle czasu serotonina nic Ci nie dała, a może i zaszkodziła - utrudniła organizmowi dojść do homeostazy po różnych zabawach z opio.
Uroboros pisze:
Jak to Ginny napisała, ma identyczne z moimi objawy (no i co najważniejsze nie wysypia się i ma problem ze wstawaniem - za to właśnie odpowiada serotonina, dużo serotoniny=możemy spać krótko a i tak się wyśpimy)
To nie jest takie proste. Równie dobrze mogę napisać - dużo serotoniny - chce się spać cały czas. Co też może być prawdą - w zależności od przypadku. I często tak jest.
Uroboros pisze:
a mi pomogło regularne branie DXM (codziennie), który raz, że jest SSRI, a dwa, że jest realeserem sero, więc na parę godzin podnosi jej poziom. Po wzięciu deksa (dawki 1-2 plateau) znika moja depresja (lub prawie, tzn. te objawy, które nie pozwalają mi wstać z łóżka), chętnie robię rzeczy, które na trzeźwo odkładam (ogolić się, pójść pobiegać), jestem bardzo społeczny, nawiązuję czasami pogawędki z przypadkowymi osobami itd. TO WSZYSTKO ZASŁUGA SEROTONINY.
A nie zasługa tego, że się naćpałeś dysocjantem?
Uroboros pisze:
A to, że SSRI nie działają i u niektórych powodują skutki uboczne to jest pewne, ja brałem SSRI 1.5 roku i jeżeli była poprawa, to minimalna, a jedyny realny plus jaki z tego miałem, to wyrównanie libido, które miałem za wysokie, a po SSRI spadło do normalnego poziomu (czyli myślałem o seksie kiedy chciałem ;)). A mimo to po braniu DXM cała depresja przechodzi, tak więc to, że na nią SSRI nie działają to żaden argument.
Działanie przeciwdepresyjne dxm jest złożonym zagadnieniem nie ograniczającym się do serotoniny.
Sam piszesz, że SSRI nie działają. A przecież - przynajmniej na początku - zwiększają poziom serotoniny. W takim razie od pierwszej tabletki powinna nastąpić poprawa. I u niektórych następuje. Na kilka dni. A u niektórych po wzięciu pierwszej tabletki ssri zaczyna się koszmar czasem trwający miesiącami do odstawienia leku, a u jeszcze niektórych nie ma wyraźnej poprawy, bo ssri to nie lek dla nich
Uroboros pisze:
Nie, nie, nie adrenalina, tylko nor-adrenalina. To ona odpowiada za stres, czy się mylę?
Semantyka. Noradrenalina to bardziej mózg, adrenalina całe ciało. Receptory mają wspólne.
Uroboros pisze:
Poza tym w twojej przygodzie z hex-enem jest sporo dziwnych rzeczy. Przede wszystkim zwiększony poziom dopaminy występowałby raczej tylko na peaku, potem powinnaś odnotować niższy jej poziom niż na codzień, lecz podwyższony noradrenaliny.
To nie jest nic dziwnego. Na peaku poziom dopaminy jest MOCNO podwyższony - stąd PEAK. Tymczasem hexen krąży w ciele dalej działając jako NDRI, tylko dużo słabiej. "Normalny" ćpak będzie miał zjazd, bo ma zajechany system dopaminowy w inny sposób. To że ona czuła się dobrze kilkanaście godzin po zabawie z hexenem mówi jedno - jej receptory dopaminy (głównie) dostały "jump start" i się dziewczyna zaczęła czuć normalnie bo wreszcie pojawiła się jakaś dopamina, której najprawdopodobniej u niej brak przez przygody z opio. Stąd właśnie motywacja do robienia różnych rzeczy za które nie mogła się wcześniej zabrać itd. To jest właśnie dopamina - motywator.

Szedłbym tym tropem a nie na siłę zwiększać serotoninę, która na zasadzie sprzężenia zwrotnego będzie zaniżała poziomy dopaminy, albo co gorzej w ogóle doprowadzi do sytuacji że organizm nie zacznie jej sam wytwarzać w normalnych ilościach pozwalających na normalne funkcjonowanie, bo będzie wiecznie tłumiony serotoniną.
  • 24 / 1 / 0
Krótka piłka z mojej strony - można chlać, biorąc to 3 x dziennie czy nie? Nie mówię, żeby zapijać wódką, ale dajmy na to o 19 wziąłem tę trzecią (w danym dniu) tabletkę i po 21 chcę wychylić kilka głębszych wódy. W necie znajduje sprzeczne informacje - jedni piszą, że usypia, ktoś tam pisał, że wręcz przeciwnie, jakby naspidowany był i nie mógł przestać tańczyć. To jak to z tym jest? Bo może zamiast pić wódę lepiej by było zjeść ze 3 jeszcze?

Biorę od 3 tygodni jakoś, jak pan doktor zalecił 1 tabl. 3x dziennie. Bez eksperymentów z dawkami.

20 listopada:

Dobra, jako, że nic się w tym temacie nie dzieje, to sam sobie i zainteresowanym odpowiem. Wypiłem wczoraj koło 21 jedno piwo i poczułem się jak naspidowany, dużo gadałem ze znajomymi w barze, gęba mi się nie zamykała i tak od 21 do w zasadzie do 3 rano. Jedni znajomi poszli, to ja poszukałem drugich, żeby kontynuować ten miły dzień, a to wszystko bez alko, poza tym jednym piwem. Działało trochę jak feta, ale nawet lepiej, bo człowiek nie stracił roześmiania i spontaniczności, jak to zwykle się dzieje na fetce. Wydaje mi się, że w połączeniu z małą ilością alko mocno wywala dopaminę. Większej ilości, to aż bałem się pić.

//scalono - v.
  • 258 / 16 / 0
@up - Tianeptyna jest wskazane alkoholikom, którzy wychodzą z nałogu, więc z samego założenia lek jest bezpieczniejszy niż ssri jeśli idzie o picia alkoholu, nie znaczy, to, że można codziennie łazić napierdolony i oczekiwać jakiś efektów po leku przeciwdepresyjnym, a na co się leczysz ziomek? %-D
  • 766 / 133 / 6
Nie dam sobie uciąć głowy, że to wyłącznie sprawka tego leku, ale od kiedy jem tianeptynę, noopept i parę adaptogenów, mój problem opioidowy stał się znacznie prostszy do ogarnięcia. Będąc na 300-400 mg morfiny p.o. (z adjuwantami, rzecz jasna), po miesiącu kuracji i zejściu do 100-200 mg przeskoczyłem na buprenorfinę w dawce 2-3mg/d. Tak jak kiedyś każdy skręt był okropny, a bupra łagodziła go tylko w połowie, tak teraz większość dolegliwości mi przeszła, a tolerancja spadła jeszcze bardziej. Bez tianeptyny nie było tak różowo. Jem 3 tabletki dziennie, ale z uwagi na niedaleką wizytę u psychiatry, przejdę na 5 tabletek. Spodziewam się jeszcze lepszych efektów. Myślę, że to tianeptynowy efekt neuromodelujący, neurorestoratywny i równoważący przekaźnictwo glutaminergiczne oraz dopaminergiczne. Agonizm MOR i DOR to tylko dodatek u pacjentów-opiatowców.
Harm reduction i rozsądek sposobami na to, drogi użytkowniku substancji psychoaktywnych, byś cieszył się pełnią efektów swych specyfików przez całe życie.

ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
  • 107 / / 0
Dostałem tianeptynę od lekarza, 2 razy dziennie 1 tabletka. Czy są jakieś przeciwskazania do zażywania 4fmph (na motywację)? Tak samo czy można czasami uśpić się benzo (eti, Flubromazepam) czy zepsuje to działanie leku?
tonaprawdejajestem@tutanota.com
  • 226 / 35 / 0
Z benzo nie ma w zasadzie zadnych interakcji, o ile masz zamiar brac tianeptyne w sposob przepisany przez lekarza.
Nie znam mechanizmu dzialania 4fmph (niestety nie bardzo jestem into narkosmakołyki), ale motywacja kojarzy mi sie z dopamina, konkretniej mechanizmem DRI i krotkie spojrzenie w internety potwierdza to. Jezeli tak, to tutaj mechanizmy albo sie wykluczaja, albo bedzie zachodzic synergizm. Tianeptyna uwalnia dopamine, najprawdopodobniej poprzez transporter dopaminowy (jezeli uwalnia w inny sposob, to zajdzie synergizm, jedynie doswiadczenie podpowiada mi, ze bardziej prawdopodobna jest 1 opcja), a 4fmph ma na celu zablokowanie tego bialka - w takim wypadku dzialanie oslabnie.
  • 111 / 7 / 0
Leczę się z uzależnienia od alkoholu i zaburzen nastroju wywołanych odstawieniem. - odstawienie na sucho po 4 latach picia to byłby koszmar.

Mam już pewne doświadczenia z coaxilem. Dzisiaj miałem strasznąochotę zeby się napić więc wrzuciłem sporą dawkę. Rano 3x, później 5 i na koniec 7 - łącznie 15 sztuk - samopoczucie świetne. Mogę dorzucvić do tego 100mg tradozonu (trittico)? Czy to głupie połączenie.

Co polecacie właśnie na odstawienie alko? Mogę dostać praktycznie każdy antydepresant. Myślałem o włączeniu zolpidemu, albo zopiklonu - ew. jakieś benzo ale boje się uzależnienia.
  • 171 / 10 / 0
czy to działa chociaż trochę nasennie? da się tym złagodzić zejście z zolpidemu?
  • 1794 / 123 / 0
O ile opioidy działają na ciebie nasennie - to tak. Niektórych stymulują, niektórych usypiają i uspokajają - kwestia osobnicza.
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
ODPOWIEDZ
Posty: 905 • Strona 34 z 91
Newsy
[img]
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie

Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.

[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.

[img]
Ayahuasca a zdrowie psychiczne: Przełomowe wyniki największego badania

Badanie opublikowane w prestiżowym ournal of Psychoactive Drugs objęło ponad 7,500 uczestników z całego świata i wykazało, że częste używanie ayahuaski wiąże się z niższym poziomem stresu psychicznego oraz wyższym poczuciem dobrostanu. Kluczowe okazały się takie czynniki, jak intensywność doświadczeń mistycznych, wglądy osobiste oraz wsparcie społeczności. W tym artykule przedstawimy kluczowe wyniki badania oraz wyjaśnimy, dlaczego ayahuasca budzi tak duże zainteresowanie naukowców i osób szukających alternatywnych terapii.