nieozumiem tego zdania " jaki klopot wyobrazic to sobie" mogl bys jakos sprecyzowac? albo ktos kto zajmuje sie tymi koszami niech powie ile srednio koszy nalezy calkowicie oproznic aby znalesc cos co mozna wykozystac rekreacyjnie . i jakie macie metody czy poprostu grzebiecie w nich? jesli tak to napewnie nie wciagniecei wszystkiego . ja mysle o wyniesieniu kosza z apteki a w bezpiecznym miejscu dokladnie sprawdzic jego zawartosc. umnie w miescie niema zbyt wielu takich koszy wiec bardzo bylo b mi milo gdby w jednym z wyniesionych takich koszy udalo znalesc sie cokolwiek o dzialaniu rekreacyjnym
oczywiscie na akcje wyniesienia kosza z apteki trzeba sie uzbroic w clonazepam

il razy probowales zanim znalazles odpowiedniego psychiare? oczywicie mowisz prywatnych . ja musze zobaczyc kiedy jaka bedzie w miescinie i wybiore sie mam nadzieje ze dostal bym relanium i moze atarax na sen . i jaka metoda jest lepsza sugerowni lekow jakie chcial bys dostac czy skrecanie objawow takich aby dostac dany lek.

zna ktos jakiegos lub kilku dobrych psyxhiatrow moze byc w krk bo mam tam kawalek ktory zrozumie moje problemy?

Skoro koszy jest kilka, to i znaczy, że mniejsza liczba ludzi zeń korzysta (ale być może większa jednostkowo). Pewnie w każdym się coś znajdzie.

Znajomy miał dostęp do całych kontenerów i czasem tylko coś mu się trafiło. Masz tam wszystko od APAPów po insulinówki. Gdyby brać pod uwagę ilość leków w ogóle - benzo stanowi wąską grupę. Toteż szanse małe, ale może być inaczej, wszak wkoło może być dużo ludzi starszych, rakowców . Najczęściej podobno da się złapać tramadol w różnych postaciach.

niedowiem sie co tam moglo byc opuki nie wezme tego calego kosza a nuz bedzie jakies benzo czy oppio uzo innych lkow do uzuplnienia apteczki tez by sie przydalo|:)

Daj znać jak poszło . Widzę, żeś już odpowiednio zaprawiony ;)

Ja pierdole jakim trzeba byc zjebem zeby mieć w głowie łażenie po domach i pytanie ludzi czy mają leki przeterminowane albo zbieranie ze smietników. Ja jakies 2 latka temu bawilem sie w klonazepamy, i na prawde wyglądam i zachowuje sie jak normalny czlowiek i bez problemu od 2 lekarzy na samą tylko gadke mialem na wizycie po 2 opakowania klonazepamu 2mg. Sama bajka dobra, odpowiedni ton głosu, pewnosc w głosie i tyle. Od razu mowie ze to lekarze rodzinni, psychiatra za nic nie chcial mi dac klonazepamu. Dlatego smieszni ludzie jestescie dla mnie eheheheh

Koncepcja z łażeniem po chatach była moja... Tyle, że robiłem to raczej w ramach poklonowego funu, a nie z desperacji. Ja też to sprzedałem cpunexowi i pokazałem jak to kozacko robić, chociaż wyniki mieliśmy marne w przeciwieństwie do dwóch razy, kiedy sam chodziłem, mimo, że się lepiej przygotowaliśmy logistycznie...

Benzo jem rzadko, ale jak już klon się pojawi na moim języku i spłuczę go alkoholem to mam pomysły po chuju, fakt...

Ale jeśli do tego podejść odpowiednio to niezła satysfakcja jeśli się uda od ludzi coś wyrwać. Tyle, że ci ludzie nie mają tego dawać z litości nad ćpunem tylko będąc święcie przekonanymi, że oddają to odpowiednim ludziom... Fakt, że razem z cpunexem to pewnie byłem o jednego klona za dużo, jeszcze do tego alko, więc może wrażenie robiliśmy niepewne... No i zbiorów nie mieliśmy zbyt pokaźnych
Ale gdy chodziłem sam wcześniej dwa razy, zebrałem kilka opakowań benzosów, jakiś tramal, baklofen, piracetam... Generalnie dobry ubiór, pełna kultura i gadka:
Dzień dobry, nazywam się ...
Jestem studentem ochrony środowiska i w ramach zaliczenia zajęć, we współpracy ze sanepidem przeprowadzam akcję informacyjną door to door dotyczącą utylizacji przeterminowanych i niepotrzebnych leków oraz odpadów medycznych a także jednorazowo mogę darmowo odebrać od Państwa leki i odpady medyczne przeznaczone do wyrzucenia...

Mieć przy sobie walizeczkę, w której ma się jakieś papiery, teczuszki, prospekcik se można druknąć nawet. W razie odbioru wyciągamy rękawiczki, zakładamy, worek odwijamy z rolki, do którego pakujemy leki... Dziękujemy i zapewniamy, że leki zostaną zutylizowane w odpowiedni i zgodny ze standardami Unii Europejskiej sposób.

Oczywiście trzeba się udać w miejsce gdzie na pewno się nie trafi na jakiegoś znajomego, odwiedzić kilka domów na jednej ulicy, jechać gdzie indziej.

Jeśli chciałbym to zrealizować w pełni tak jak bym sobie to wyobrażał to:
- samochodem wypierdalamy gdzieś na wieś
- jeden za kierownicą dwóch łazi
- gajery, a na to zarzucone białe kitle, do których ma się przyczepione jakieś identyfikatory.
- odwiedzić kilka wiosek, gdzieś w pizdu od siebie, a prędzej czy później trafi się babcię, której mąż zmarł pół roku temu na raka przerzucającego się na wszystko; a ona odda Ci spadek opioidowych leków jakie zostały po wielomiesięcznej agonii męża...
- dobrze, jeśli w takiej wiosce mamy jakiegoś znajomego (ale tylko jednego), który da nam mniej więcej rozpoznanie gdzie mieszkają samotni dziadkowie, gdzie jakiś niedługi czas temu zmarł ktoś na raka...

Nadal uważacie, że takie to zjebane??... Zjebane to jest wszystko za co się zabierają zjeby.
Jeśli ma się trochę pomysłowości, dobrą prezencję, a przede wszystkim odpowiednią gadkę to tym sposobem można sobie zrobić zajebiste zapasy, bo prócz tego razu z cpunexem zbierałem dwa razy, to za drugim babcia mnie zaprosiła do domu, zrobiła kawę i kazała przejrzeć apteczkę i samemu ocenić, które leki trzeba wyrzucić, bo ona niedowidzi...


Co do koszy to też się będę powtarzał, ale jest to również dobry sposób, ale... Nie ma co narażać się na przypał, że ktoś znajomy nas dojrzy w takiej żulerskiej sytuacji, grzebiąc w takim koszu. Dlatego trzeba po prostu wyczaić najlepszy moment, wejść na pełnej kurwie, otworzyć kosz, wyjąć cały worek i wyjść nie zastanawiając się. Jak otworzyć kosze to pozostawiam do rozkimnienia. Te u nas banalnie łatwo np., ale podejrzewam, że na większość jest łatwy sposób z użyciem jakiegoś ogólnie dostępnego narzędzia...

Łojapierdole, zostałem tym postem rozjebany na łopatki.

Ja rozkminiam czy przypadkiem nie zaczac palic wiekszej ilosci fajek i jesc same konserwanty potem zarazic sie od jakiegos cpuna hackeim i hivcem. Wtedy rak i aids murowane. Do tego duzo alko zeby dostac padaczki i wtedy moze w hospicjum dostanie czlowiek troche tramca i rolke !

Tak, na epilepsję najlepszy tramadol... :nuts:

No jasne ! A nie wiedziales ? O umyslnym zarazaniu sie chorobami tez mowie jak najbardziej si.