Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 1408 • Strona 135 z 141
  • 7 / / 0
Rozpocząłem leczenie solo Trittico XR 150 mg 1 tab rano od psychiatry na depresję i przeciwlękowo,

Lęki typu unikanie ludzi, ciężko do biedronki wejść, o całkowitym luzie w kontaktach społecznych nie ma mowy, coś w głowie mi się spieło, na ten moment powiedziałbym o sobie autystyczny wieśniak z wątpliwą moralnością, który odczuwa wstyd uniemożliwiający kontakt z ludźmi(chyba że weźmie benzo, wtedy to wiadomo). Nie mam jeszcze pojęcia czy obecnie jestem chwilowo naturalnie zdupcony, czy może rzeczywiście coś w organizmie się zacięło, mam nadzieję że wyjdę z tego, mam wspomnienia kiedy funkcjonowałem pozytywnie wśród ludzi, przynajmniej dla siebie, a o fobii społecznej nie słyszałem, przyszedłem po sertralinę, żeby załapać się do stanu umożliwiającego wejście w siłownie, kontakty, i jakieś rozjaśnienie myślenia.

W wątku widzę że większość raczej stosuje ten lek nasennie, i stąd też go kojarzyłem, dlatego zdziwił mnie wybór psychiatry, dołożył 100-0-100 pregi, oraz relanium doraźnie, mogło to być spowodowane że zacząłem rozmowę od wspomnieniu o nadużywaniu benzodiazepin z którym kończę, ostatnie 7 dni to było 5mg diazepamu dziennie, ale psychiatra podchwycił ten początek rozmowy i na nim się oparł, zresztą, psychiatra którego mi wylosowało, był młody, akcent z krajów wschodnich, był chyba bardziej zestresowany niż ja poranną wizytą, mało informacji ode mnie brał, w połowie wyszedł, i słyszałem jak konsultuje się w moim przypadku, z jakimś psychiatrą szychą. Po powrocie do gabinetu, powiedział że wydaje mu się że trazodon będzie lepszym wyborem dla mnie, no to się zgodziłem, i zaufałem finalnie. będę testował, chociaż i tak pewnie największą poprawę nastroju odniósłbym dietą ćwiczeniami, łapaniem kontaktów, sukcesami w pracy, ale od paru lat mi się to nie udaje, trzeba coś zmienić

Pierwsze dwa dni - Nooo nie ma co mówić, na pewno nie czułem się jak po metylofenidacie, radością też jeszcze nie tryskam, czuć tą sedację, mam nadzieję że będzie ona zanikać wraz z czasem, lekarz mówił że nie będzie otumaniać, chcę być wydajny i trzeźwy, dlatego też benzo leci w odstawkę (w 6 miesięcy z 5-7 paczek łącznie poszło różnych, więc bez tragedii imo), Pod koniec 2 dnia niestety doraźnie sytuacyjnie 4mg rolek i 100mg pregi( 6 godzin przed tym postem)
  • 2764 / 36 / 0
Miałem stosować 50mg przed snem, ale to gówno sprawiało, że jeszcze 2-3h po przebudzeniu czułem się jakby ktoś mi jebnął kowadłem w łeb.

Zszedłem szybko na 25mg i działa o wiele lepiej, ale mimo wszystko będę sugerował przejście na coś innego, mimo posiadania półrocznego zapasu.
  • 1496 / 239 / 0
@DobryWujas , @powerade33 no akurat u mnie trazodon zawsze powoduje złość, pierwszy raz jak dali mi tylko 75 mg mocno się zdziwiłem co się ze mną dzieje, wtedy brałem też sertralinę i kwas walproinowy i myślałem że to po prostu efekt tych leków na raz, ale później jak brałem sam trazodon było to samo, teraz znów go biorę i powtórka. Jednak nie powoduje on u mnie lęku na pewno, wręcz przeciwnie. Nie wiem ile w tym roli mCPP ale żaden inny lek tak na mnie nie działa.
Najwyraźniej tak jak pisała @ladyinnaightmares to kwestia osobnicza po prostu. Ogólnie uważam że trazodon to bardzo fajny lęk, a tą złość nawet lubię bo sprawia że w pewnych sytuacjach reaguję złością a nie wycofaniem i smutkiem jak zwykle.
  • 170 / 62 / 0
Dostałem ostatnio 50mg trazodonu CR do 150mg sertraliny, głównie na sen i pierwsze 2 tygodnie czułem się bardzo dobrze - zasypiałem jak niemowlę, do tego mocne działanie przeciwlękowe/uspokajające i stabilizacja nastroju. Z minusów jedynie poranne zamulenie, ale do zniesienia. Tylko że po tych 2 tygodniach efekt anksjolityczny nieco osłabł i znowu nie mogę zasnąć, pomimo że czuję się mocno senny.

Mogę oczywiście zwiększyć dawkę do 75mg, tylko jeśli tolerancja na usypiające właściwości trazodonu będzie rosła w takim tempie to trochę słabo. Czy może po dojściu do odpowiedniej dawki to działanie będzie się już utrzymywało na stałym poziomie? Mirtazapina 30mg usypiała mnie bez problemów nawet po kilku miesiącach, no tylko spasłem się po niej jak knur i nie widzi mi się do niej wracać. Trazodon jest jak najbardziej ok, ale martwi mnie ta rosnąca tolerancja.
  • 7 / / 0
Trazodon sprawdził się u mnie przeciwlękowo, wyłączył natrętne myśli i ustabilizował, dosyć szybko jeśli nie odrazu, chociaż to działanie stabilizujące powiedziałbym że się wkręcało jeszcze, a uboki odkręcały

Teraz przechodzę na sertralinę solo, trazodon ma działanie 100x słabsze na wychwyt zwrotny serotoniny, więc chyba działa inaczej niż ssri, będę miał porównanie czy też daję taką podpórkę jak trazodon i stabilizuje
  • 103 / 31 / 0
Zredukowałem ze 100 na 50 z sukcesem. Śpię dobrze. (łykam to już ponad 4 lata - max około 300 mg łykałem) Pierwsze dwa tygodnie po zdredukowaniu dawki minimalne dziwnie, mniejsze wygłuszenie na to co się dzieje dookoła, ale już się względnie przyzwyczaiłem i jest "normalnie". Niedługo przechodzę na 25 mg ;) [zjechałem też z esci z 20mg na 15mg - nie chce za szybko z obydwu schodzić - docelowo esci na 10mg planuję)
  • 103 / 31 / 0
Powiem wam, że nie spodziewałem się tego zupełnie, ale strasznie mnie dojebała redukcja trazodonu z 50 na 25mg (przy zachowaniu 15mg esci);

- fatalny, przerwany, płytki sen
- wkurwienie za dnia
- bóle głowy, ogólne osłabienie i chujowe samopoczucie.

Lekarz zasugerował, żebym na stałe włączył 10mg melatoniny. Pożyjemy zobaczmy, ale póki co kurewsko się męczę i zadaje sobie pytanie czy to jest tego warte.
  • 2614 / 544 / 0
10mg melatoniny i to na stałe? Z całym szacunkiem, to jest jakiś pojeb nie lekarz.
19 lutego 2025london5 pisze:
Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
  • 103 / 31 / 0
@Vetulani44 co byś sugerował w takiej sytuacji ?
  • 192 / 65 / 2
zgadzam sie z vetulani. 10mg melatoniny to końska dawka, do tego melatonina to hormon produkowany w szyszynce więc po czasie wystąpi silna supresja produkcji endogennej melatoniny. na sen u mnie osobiście sprawdza sie mirtazapina ale nie jestem w twoim temacie więc to tylko luźna sugestia.

11:39 Ricsson[257]: w ogóle
11:39 Ricsson[257]: uwierzyłem w boga, w cuda
11:39 Ricsson[257]: miałem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: wypiłem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: otwieram rano plecak
11:40 Ricsson[257]: mam 3 piwa
neurogroove.info - zarzuć trip raportem
ODPOWIEDZ
Posty: 1408 • Strona 135 z 141
Newsy
[img]
1 na 50 przewoźników był karany za narkotyki – nietypowe badanie z Holandii

Holenderski urząd statystyczny CBS (Centraal Bureau voor de Statistiek) opublikował wyniki nietypowego badania, mogącego wskazywać na powiązania między branża narkotykową a innymi, legalnymi sektorami gospodarki. Skupiono się przy tym na właścicielach firm oraz prezesach, a na szczycie rankingu pojawili się między innymi przewoźnicy.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?

Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.