Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 81 / 9 / 0
Siema

Ostatnio puściły mi lejce (12 lat cpania wszystkiego oprócz dopalaczy), jestem po ośrodku i detoxie od '17, 2 lata na antydepresantach które odstawilem w grudniu i zacząłem znów kokaina raz na tydzień, dwa torba idzie w noc. Na codzień rolki, pregabalina, zioło cały czas.
Ogólnie teraz czuję się dobrze, śpię krótko ale jestem aktywny (znów straciłem zainteresowania, cele to co na terapii mówili, oprócz praca DOM i inne sprawy to wiecznie na nic czasu nie mam), jak już mam wolne to odsypiam.
Po odstawieniu dulsevia 2 Msc później jadłem MDMA było kozak ale nie jak kiedyś, w ogóle teraz każde jakiekolwiek porobinie się już "nie bawi" jak kiedyś.
Jakieś suple typu l dopa, mam jeszcze olanzapine i ketrel. Doradzcie coś (jakiś aktywator), bo mam jeszcze sulpiryd i wellbutrin ale nie chce już ich jeść.

Pozdrawiam wszystkich. :zombie:
  • 1831 / 488 / 0
Ke? O co w ogóle pytasz chłopie?

Tak, rozwalasz sobie znów "gaba, dope i sero" ćpaniem, ale o jaki "aktywator" chodzi nie ogarniam, styki masz poprzepalane więc dziewicze fazy już nie wrócą i tyle, będzie tylko gorzej. A ketrel i olanzapina to się przydadzą jak znów sobie łeb poryjesz tym koksem.

wtf
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 379 / 27 / 0
Rozwalona psychika to na pewno. Udaj się do jakiegoś dobrego specjalisty może doradzi jakieś leki, a najważniejsza to abstynencja od wszystkiego, sport, dieta i suplementacja.
  • 1 / / 0
Siema Pitka. Mam tak samo. Nałóg od 15 lat - spidy,hera,benzo, koks, psychedeliki...wszystko ogolnie poza mj, która mnie wkurwia. 5 osrodkow panstwwych, chuj wie ile prywatnych i 20 pare detoksow. Jak zaczne nie moge przestac. Teraz glownie spidy bo jestem na substytucji opiatowej (suboxone). Mój psychiatra twierdzi że mam rozwalone neuroprzekaźniki i potrzeba co najmniej 3 lat absolutnej czystości na lekach które stopują działanie neuroprzekaźników, żeby dojść do normy (jest to możliwe ale niekoniecznie do tego dojdzie wg psychiatry). Więc jest dylemat - żyć jak warzywo przez 3 lata bez pieniędzy, rozwoju, życia (pomijam brak rozrywki) bo przy tych lekach w tych dawkachj, ustalonych przez lekarza(trittico, rispolept, leki równoważące nastrój, leki na sen (nie benzo )suboxone) nie da się pracować ani uczyć, można tylko leżeć....nie da się ani płakać ani śmiać, nie odczuwam żadnych emocji prócz zdenerwowania, które szybko gaszę papierosem nie dając możliwości na przetrybienie co się dzieje, wiem że to złe postępowanie ale jestem w takich trybach, że nie potrafię inaczej się zachować, to wzbudza we mnie pragnienie śmierci...
Anyway polecam jakieś zamknięcie jak masz pieniądze, to wyjedź gdzieś gdzie nie będziesz miał łatwego dostępu do drugów. A jak masz dobre kwalifikacje i opcje na inną, równie dobrą pracę, to idź do ośrodka. Ja myślę nad ibogainą, która podobno resetuje receptory i pozwala na normalne życie (z odpowiednią motywacją oczywiście. Jeżeli masz już tego dość i nie daje ci to już radości (ja tak mam) ale musisz (bo to jest przymus, jeżeli nie jest ci lepiej, jest prawie tak samo a jedyna różnica jest taka, że coś (np. koks) zażyłeś i czujesz paro minutową poprawe a potem jest jak jest (ja tak mam) a potem gorzej i ta ciągła niemożność zabrania się za coś...to jest dno właśnie - sytuacja z której nie ma dobrego wyjścia. Jeżeli masz podobne odczucia lub mój post ci coś mówi, to idź do psychiatry, poszukaj metod leczenia alternatywnych (jak np. ibogaina), przestań walić koks. Te leki które masz słabo opanują neuroprzekaźniki, które potrzebują czasu, żeby zacząć normalnie działać.

Pozdro i powodzenia
  • 223 / 50 / 0
Rozwalone GABA, Dopa, czy sero.. myślę, że dużo więcej. Organizm to nie rozkręcany zestaw z IKEI. Po dłuższych okresach brania, rozregulowania są tak silne, że zwyczajnie nadmierną stymulację mózg koryguje autodestrukcją różnych receptorów, różnych miejsc. Sprecyzowanie tego po samej amfetaminie jest trudne, po MDMA mamy spekulacje, THC to jedna z substancji która najbardziej pobudza neurony. Ja mam podobny staż i miałem podobny problem, wydałem sporo na lekarzy, obrazowania, diagnozy, ośrodki, no musisz się liczyć z tym co robisz tak? Jesteś tak przyzwyczajony do natychmiastowego łagodzenia najmniejszych niedogodności, że teraz jak masz wszystko rozregulowane, to strasznie cierpisz. Jeszcze myśl, że lęk, że tak pozostanie już na zawsze nie pomaga. (Ale zacznie), że będziesz czuł dysforię aż organizm sam tego nie ogarnie, i im mniej mu będziesz przeszkadzać (nie skupiaj się na tym) tym lepiej. Pragnienie śmierci, to jeszcze nie jest najgorzej, bo widziałem stany takiej katatonii, że człowiek nawet nie miał siły się zabić. Sory, że tak napiszę, ale dobrze by ci zrobiło pół roku pudła. Tam po prostu nie masz wyjścia. Do tego proces "naprawcze" przebiegają znacznie sprawniej, bo nie możesz sobie pozwolić na to by mieć jakieś jazdy. Skoro byłeś też w tylu ośrodkach, świadczy to tylko o jednym. Nie chcesz, nie jesteś gotowy na to by sobie pomóc. W ogóle, nie rozumiem dlaczego neuroleptyki dostajesz, też dostawałem ale efekt był odwrotny do zamierzonego, może chwilowo stara się ciebie wyciszyć, po nich receptory nie naprawią się szybciej, ibogaine też bym odpuścił. Wpierw polecam ci akceptację tego, że jak nie zaczniesz wierzyć w organizm, to, że cierpisz bo go sam uszkodziłeś i to zdrowo, a on i tak ci to wybaczy i się zapewne naprawi, a płacisz tylko i wyłącznie tym, że jest ci niefajnie. To jakbyś się skarżył, że ci robi przysługę. Może trochę pokory, dupościsku i przepracuj koło uzależnień, tylko zaangażuj się w to. Bo Tylko poczujesz się lepiej to będzie sygnał dla ciebie, że możesz coś zajebać. Jak wpadniesz w pętlę to będziesz takie posty pisał średnio raz w roku. Aż nie trafisz do jednego z 3 wyjść. Piach, Pucha, Ośrodek (podjęcie walki) ale nie z przymusu, tylko z faktu, że pewne rzeczy zaczną cię przerażać. Bo uszkodzenie receptorów to nic, jak uszkodzi ci się parę innych rzeczy, organy, lub choroba neurodegradacyjna lub jakaś inna. Mi lekarz dał słowo, bym wytrzymał rok obstawiając mnie lekami właśnie nie neuroleptykami i jest poprawa, są leki, które pomagają odstawić speed, mi pomogły i nie tylko mi, choć same niektóre były na rpw. ale dla mnie ważne, że się udało. Spytaj, dlaczego nie da ci np: Mogę ci powiedzieć jak moje leczenie wyglądało, i dokładnie tych samych słów użył, rok muszę być na lekach bez dragów, stosować się do zaleceń, i nie wiadomo czy to przyniesie efekt. Przyniosło.
  • 216 / 16 / 0
Najważniejszym procesem naprawczym jest sen, nie ma snu nie ma nic.
Uwaga! Użytkownik cyfrowypolsat nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 880 / 359 / 6
Ja wam powiadam, że ośrodek jest zupełnie niezłym wyjściem. Dużo wiedzy o mechanizmach działania nałogu i ugruntowania motywacji. Nie mówiąc już o tym że zdetoksują cię prawilnie.
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
  • 8104 / 898 / 0
Jak pisali wyżej: zero ćpania, nawet marihuany tylko sport, zdrowa dieta, suplementacja.Zajmij się jakimś hobby.Nie wiem np: sklejanie modeli czy coś.Jakieś hobby które będzie dawać Ci radość do tego praca i możesz włączyć jakiś delikatny antydepresant, ale nie odstawiaj już na rzecz kokainy bo Ci się pogorszy.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 216 / 16 / 0
Czy to nałóg czy motywacja dużą rolę gra układ dopaminergiczny.
Chodzi o to by stymulować kore czołową/przedczołową, która chroni przed "głupimi " decyzjami, niestety ten emocjonalny mezolimbiczny układ dopaminergiczny jest z nami od zarania dziejów i zdecydowanie częściej ma przewagę nad racjonalną korą czołową.
Uwaga! Użytkownik cyfrowypolsat nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.