Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
  • 3007 / 7 / 0
Mam duże ilości spirytusu rektyfikowanego, myślę o rozrabianiu go na jakieś pyszne napoje (nie myślę o nalewkach bo za dużo czasu) Macie jakieś ciekawe przepisy typu porterówka bądź miodówka :D
Ogólnie znalazłem takie coś jeśli chodzi o zrobienie "wódki" z spirytu
Proporcje spirytusu i wody na 1l czystej wódki

Moc wódki--------Spirytus 95% ml-------Woda
40----------------------421------------------608
45----------------------475------------------557
50----------------------526------------------505
60----------------------631------------------400
70----------------------736------------------291
Ostatnio zmieniony 19 października 2011 przez zombisztajn, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik zombisztajn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3309 / 21 / 0
Konopiówka :cool: Albo absynt? Kupisz w jednym z polskich sklepów etnobotanicznych jakieś gotowe zestawy, albo poszczególne składniki.
sqrt(666)
  • 2518 / 27 / 0
Przepis na "Porterówkę":

0,5litra spirytusu
1litr jakiegoś dobrego portera
3łyżki miodu, najlepiej lipowy
Cynamon i wanilia, 2-3 goździki

Podgrzewamy delikatnie piwo, rozpuszczając w nim miód dodajemy przyprawy według uznania. Po ostygnięciu dolewamy spirytusu, dokładnie mieszając. Następnie rozlewamy do jakiegoś słoika, albo od razu do butelek i odstawiamy na 1-2tygodnie.

Po takim czasie podobno pokazuje dopiero pełnię smaku, napisałem ponownie, bo u mnie nie ustała nigdy więcej niż 3dni %-D

angor animi "konopiówka" nie wydaje mi się dobrym pomysłem, chyba że chcemy po prostu zrobić napój alkoholowy o smaku konopi. Jednak ilość jaką musieli byśmy dać kwiatów konopi jest nieopłacalna (chyba że ktoś ma dużego outdoora), by działanie marihuany przebiło się przez alkohol. 2lata temu jak miałem dużo materiału to próbowałem zrobić z 100 ml spirytusu. Garść dobrze ususzonych topów, mocno rozdrobniłem i wrzuciłem do słoika i zalałem to spirytusem. Trzymałem to jakieś 5dni w szafce, potrząsając słoikiem kilka razy dziennie. Po upływie tego czasu zlałem intensywnie zielony spirytus przez sitko do innego naczynia. Dodałem cukier i dolałem 100ml wody. Tym sposobem uzyskałem prowizoryczną "konopiówkę" własnej roboty. Nie powiem, bo po wypiciu czułem zarówno alkohol jak i działanie marihuany, ale smak przy tym był zbyt intensywny. Wydaje mi się więc, że albo ktoś postawi na jakość i da mniejszą ilość kwiatów na większą ilość alkoholu, albo na synergiczną banię, nie zważając na smak. Może w przyszłym roku popróbuję ponownie, może ktoś ma jakieś doświadczenie w produkcji takiej nalewki i da optymalny przepis.
  • 3007 / 7 / 0
Tak, robienie Konopiówki jest nieopłacalne, lepiej czekoladę z mj zrobić :D
Przepis na porterówkę znam, jest dobra.
Kociołek Panoramixa, Spiryt, energy drink, piwo, szampan. Bodajże spirytu 0,5L nie pamiętam ile energy, 3-4 mocne piwa i nie pamiętam ile szamponu, mieszasz wszystko w kotle mieszając, dodajesz ciut cukru i zyskujesz siłę pradawnych Galów %-D
Uwaga! Użytkownik zombisztajn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Polecam zrobić absynt. Sam właśnie dziś nastawiłem mieszankę.

A co do spirytusu to są jeszcze inne ciekawe sposoby. Tak po krótce:
-wódki cukierkowe: wrzucać kilka-kilkanaście cukierków do butelki. Moje ulubione miksy to: kukułki lub ice'y. Dobrze jest je pokruszyć wrzucić do butelki i zalać spirolem. Nie napiszę proporcji bo to zależy od cukierków.
-wódki "trawowe": na allegro można kupić trawę żubrową, 2 na 0,5l wystarczą. Druga fajna sprawa to wiórki kokosowe ze spirytusem. Tu na uwagę zasługuje fakt, że kokosówka nie powinna zbyt długo stać bo zaczyna fermentować i jest do wywalenia.
-inne to przepalanka, cytrynówka, miodówka i wspomniana wyżej porterówka.
-polecam jeszcze alko-galaretkę żelatyna+sok+spirytus :)
Pamiętam jak w akademiku na*ebal*śmy się tymi galaretkami.
  • 3007 / 7 / 0
No ten sposób z wódką trawową jest fajny, można żubrówkę zrobić
Uwaga! Użytkownik zombisztajn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2518 / 27 / 0
Kiedyś dostałem dużo tej trawy od ciotki i do teraz mam tego pełno. Po 7latach wcale nie straciła na aromacie, ale Ja już na tym nic pędził nie będę. Raz zrobiłem 50% żubrówkę, z tym że zawsze miałem skłonność do przesady i dałem na 0,7litra 4 duże źdźbła tej trawy. Wyszedł z tego trunek o tak intensywnym zapachu i smaku, że ciężko się to piło i szybko zwracało, a samym aromatem trawy żubrowej odbijało mi się jeszcze przez kilka dni. Od tej pory mam uraz do wszelkich Żubrówek itp.

@bart06 ciekawy pomysł z tymi wiórkami kokosowymi. Ile wiórek na pół litra spirytusu? Ile musi stać, zanim przefiltrujemy, żeby wydobyć jak najwięcej aromatu? Czy dodajesz jakiś innych składników cukier, jakieś przyprawy itp?

Ja i tak jak mam spirytus to zazwyczaj piję go w uproszczonej wersji drinka Krwawej Mary, czyli leję spirytus, potem sok pomidorowy, kilka kropli Tabasco, sól i pieprz. Wchodzi wyśmienicie i na drugi dzień nie ma kaca, ze względu że sok pomidorowy zawiera dużo potasu i innych makroelementów wypłukiwanych przez etanol. Ale troszkę się zagalopowałem z tym ostatnim akapitem, to do już bardziej nadaje się do tematu o drinkach. Chociaż z drugiej strony, przyrządzając tego drinka leję czysty spirytus, więc bądź, co bądź go rozrabiam :-p
  • 2 / / 0
Też czasem przesadziłem w trawą żubrową, ale później robiłem coś jak esencje i dolewałem do spirytusu i wody, żeby uzyskać tylko delikatny aromat.

Co do "polskiego malibu" - wiórki wsypujesz i zalewasz spirolem, nic nie dodajesz. Dobrze, jakbyś miał takie lekko wilgotne, bo tak na prawdę wszystko zależy od jakości wiórek.
100 g wiórek przesypać do butelki/słoika i zalać 250 ml spirytusu. Trzymać w pokojowej temperaturze, raz na kilka godzin wstrząsnąć i trzymać tak 1-2 dni, może się zrobić lekko mętne. Odcedzić. Trzymać w lodówce!
I można się delektować :) Polecam mieszankę: 1/4 przygotowanego już spirytusu, 1/4 mleka skondensowanego słodkiego, 1/4 mleka skondensowanego zwykłego, 1/4 szklanka wody oczywiście przegotowanej.
albo rozrobioną tylko z jakimś sokiem np pomarańczowym.

Dajcie znać jak Wam wyszło.

PS Apropo spirytusu, przypomniała mi się zabawa "trzy plastikowe kubeczki". Jedna osoba się odwraca. Wlewa się wode, wódkę/rozrobiony spirytus, spirytus - oczywiście leje się nie pełne kubeczki tylko na oko 50-70ml. Bez wąchania trzeba ustawić kolejność w jakiej się pije i kolejno przechylić.
  • 825 / 14 / 0
Składniki:
- 0,5 l piwa porter,
- 0,5 l spirytusu,
- 1/3 szklanki cukru,
- 1 cukier waniliowy.

Jak przyrządzić?
Cukier i cukier waniliowy rozpuścić w piwie. Następnie wymieszać ze spirytusem, wlać do butelek i odczekać kilka dni, aż się przegryzie.


Uwagi:
Piwo można podgrzać, wtedy łatwiej rozpuścić cukier.

to z kuchnia.o2.pl
Przepis dobry ;)
  • 825 / 14 / 0
Ode mnie kolejny przepis na niesmiertelna cytrynowke :) Sprawdzony, szybki i prosty. Polecam

1 L sprytu
1 kg cytryn
3 szklanki cukru
2-3 lyzki miodu
1 L i szklanka wody

Cytryny sparzamy wrzatkiem, cale kroimy w dosc cienkie plastry ( takie jak do herbaty), wyjmujemy pestki i wrzucamy do duzego sloja. Zalewamy to spirytusem i czekamy dobe. Po tym czasie cukier i miod rozpuszczamy w wodzie, wlewamy do cytryn. Znow czekamy dobe, odcedzamy, cytryny mozna wycisnac w jalowej gazie, rozlewamy do butelek, wrzucamy na 2-3 godz do lodowki i spozywamy.
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.